Obniżanie belki.
-
- Uzalezniony
- Posty: 689
- Rejestracja: 09 cze czw, 2005 10:40 pm
- Posiadany PUG: NJE MAM JUSZ PEŻOTA
- Numer Gadu-gadu: 6262732
- Lokalizacja: Gorlice i okolice :)
- Kontakt:
Obniżanie belki.
Niedawno obniżałem GTI-ka. Pierwsze podejscie, klapa. Nie chciały wyjsc wahacze z wieloklinu. Drugiego dnia 2 podejście (kupiłem WD40:) ). Popsikałem, MOCNO postukałem i zeszło!!!
Obniżyłem o 2 ząbki poskładałem i szok! Auto tak siadło ze połowy opony nie było widać. Teraz podniosłem o 1 ząbek i jest extra. Auto stało sie dużo twardsze (why??) .
PS
Mam teraz belke od diesla bo starą załatwiłem strzałem na KJS-sie,
okazuje sie ze w belce od diesla stabilizator jest ponad 2 razy cieńszy niż w GTI. Dopiero teraz to zauważyłem bo jak kupiłem dieslowska to jej nie ruszałem tylko od razu wrzuiłem do puga. Reszta belki jest takak sama,drążki itp (bebeny sa troche weższe ale je mozna zmienić wraz z tarczami oporowymi)
Po co pisze, a tak żeby sie podzielic doswiadczeniem, WD40 jest w garazu niezastąpiony, bez niego nie dałbym rady za fiksa zdjac wahaczy.
Aha teraz obiżanie belki to ok 1 godzinka roboty, wszystko lekko schodzi,wiec na zime belka w góre i stabiloizator od dieselka i na śniegi
Obniżyłem o 2 ząbki poskładałem i szok! Auto tak siadło ze połowy opony nie było widać. Teraz podniosłem o 1 ząbek i jest extra. Auto stało sie dużo twardsze (why??) .
PS
Mam teraz belke od diesla bo starą załatwiłem strzałem na KJS-sie,
okazuje sie ze w belce od diesla stabilizator jest ponad 2 razy cieńszy niż w GTI. Dopiero teraz to zauważyłem bo jak kupiłem dieslowska to jej nie ruszałem tylko od razu wrzuiłem do puga. Reszta belki jest takak sama,drążki itp (bebeny sa troche weższe ale je mozna zmienić wraz z tarczami oporowymi)
Po co pisze, a tak żeby sie podzielic doswiadczeniem, WD40 jest w garazu niezastąpiony, bez niego nie dałbym rady za fiksa zdjac wahaczy.
Aha teraz obiżanie belki to ok 1 godzinka roboty, wszystko lekko schodzi,wiec na zime belka w góre i stabiloizator od dieselka i na śniegi
Pug sprzedany
- Sebek
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4149
- Rejestracja: 14 lip śr, 2004 9:14 am
- Posiadany PUG: 1.4 Xsi ; A4 Avant ; Honda CBF
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
ee tam i tak najlepszy jest 20 kilowy młot
Audi A4 Avant
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
No skoro tak twierdzisz...b182 pisze: Wypenetrował tak wieloklin że aż miło
Ten srodek wniknie przez szczeline, ale wlasciwosci penetrujace ma delikatnie mowiac srednie
Tak nawiasem wieloklin przesuwa sie w miare lekko -nie trzeba do tego duzej sily, ale wachacz juz tak latwo nie wyjdzie
Po prostu "poluzowales" wszystko za pierwszym podejsciem, a teraz idzie lekko bo juz jest wszystko przesmarowane
- Sebek
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4149
- Rejestracja: 14 lip śr, 2004 9:14 am
- Posiadany PUG: 1.4 Xsi ; A4 Avant ; Honda CBF
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
to miałeś szczęście bo jak raz belkę robiłem a auto było na podnośniku to myślałem że prędzej ono spadnie z podnośnika niż wysunie się ten wachacz
ps. dobrego musisz mieć penetratora
ps. dobrego musisz mieć penetratora
Audi A4 Avant
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
Honda CBF
Dostęp do części do wszystkich marek!!!
mail: sebastian.andrzejewski@szewczykvw.pl
- PAWLACZYSKIS
- Junior
- Posty: 189
- Rejestracja: 05 sty sob, 2008 7:52 pm
- Posiadany PUG: 205|1.4XY7|'89r
- Numer Gadu-gadu: 6209054
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Obniżanie belki.
Odkopuje stary temat, ale nie bez powodu. Chodzi mianowicie o to, że poprzedni właściciel mojego greena opuścił go za mocno, ja dołożyłem do tego większe oponki i na dołkach albo w 4 osoby jest już nieciekawie Postanowiłem więc podnieść auto o co najmniej jeden ząbek.
Odkręciłem koła auto w górę patrzę a tu śruba od stabilizatora z jednej strony urwana, a z drugiej nie ma jej wogóle Rozwierciłem więc tą urwaną śrubę, gwintownik i poszło. Mam dwa piękne otworki na śrubki ampulki + podkładki sprężynowe
Jadę dalej czyli biorę się za ściąganie łap stabilizatora. Pominę już, że nie było w nich nic oprócz popsutego kawałka plastiku (nie wiem do końca co tu być powinno więc proszę o podpowiedź, bo aktualnie nie ma nic). Wkręciłem śrubki, wyskoczyły łapy i git. Biorę torxa i wykręcam śruby mocujące drążki skrętne. Zacząłem od lewej strony. Śruba za nic nie chciała wyjść. Mimo torxa markowej firmy, WD40, młotka i przecinaka musiałem ją rozwiercać. Z lewą stroną bez problemów. Wystarczyło WD40 i torx. Z racji, że śruba z lewej strony była już nie do użytku zakupiłem ampulki na stożku. Pasują idealnie
Jak mam to rozkręcone to pozostaje zbić łapy wahacza... I tu zonk Stoją zapieczone i mimo, że waliłem z całych sił nie chcą zejść. Wręcz ani drgną Pytania mam. Gdzie zalać WD40 żeby to spenetrowało? Bo wszędzie gdzie zaglądam to albo uszczelka, albo na wcisk tak że nie ma podejścia... Drugie pytanie to gdzie dokładnie bić młotkiem w łapę? Rozumiem że nie na końcu, bo to średnio zdaje egzamin, ale w którym miejscu nie zrobię krzywdy 205tce? No i ostatnie pytanie... Mianowicie czy macie jakieś specjalne sposoby na zdjęcie zapieczonej łapy? Bo moje mimo, że były ruszane siedzą STRASZNIE mocno
Za wszelką pomoc serdeczne dzięki
Odkręciłem koła auto w górę patrzę a tu śruba od stabilizatora z jednej strony urwana, a z drugiej nie ma jej wogóle Rozwierciłem więc tą urwaną śrubę, gwintownik i poszło. Mam dwa piękne otworki na śrubki ampulki + podkładki sprężynowe
Jadę dalej czyli biorę się za ściąganie łap stabilizatora. Pominę już, że nie było w nich nic oprócz popsutego kawałka plastiku (nie wiem do końca co tu być powinno więc proszę o podpowiedź, bo aktualnie nie ma nic). Wkręciłem śrubki, wyskoczyły łapy i git. Biorę torxa i wykręcam śruby mocujące drążki skrętne. Zacząłem od lewej strony. Śruba za nic nie chciała wyjść. Mimo torxa markowej firmy, WD40, młotka i przecinaka musiałem ją rozwiercać. Z lewą stroną bez problemów. Wystarczyło WD40 i torx. Z racji, że śruba z lewej strony była już nie do użytku zakupiłem ampulki na stożku. Pasują idealnie
Jak mam to rozkręcone to pozostaje zbić łapy wahacza... I tu zonk Stoją zapieczone i mimo, że waliłem z całych sił nie chcą zejść. Wręcz ani drgną Pytania mam. Gdzie zalać WD40 żeby to spenetrowało? Bo wszędzie gdzie zaglądam to albo uszczelka, albo na wcisk tak że nie ma podejścia... Drugie pytanie to gdzie dokładnie bić młotkiem w łapę? Rozumiem że nie na końcu, bo to średnio zdaje egzamin, ale w którym miejscu nie zrobię krzywdy 205tce? No i ostatnie pytanie... Mianowicie czy macie jakieś specjalne sposoby na zdjęcie zapieczonej łapy? Bo moje mimo, że były ruszane siedzą STRASZNIE mocno
Za wszelką pomoc serdeczne dzięki
http://www.PAWLACZYSKIS.205.pl - mój GREEN .
Re: Obniżanie belki.
1. To sie wybija -nei wbijesz do srodka, trzeba wkrrecic cos w drazek i go wybijac na zewnatrz.
2. Niekoniecznie dasz rade to zrobic -latwiej wybic caly wahacz.
2. Niekoniecznie dasz rade to zrobic -latwiej wybic caly wahacz.
- PAWLACZYSKIS
- Junior
- Posty: 189
- Rejestracja: 05 sty sob, 2008 7:52 pm
- Posiadany PUG: 205|1.4XY7|'89r
- Numer Gadu-gadu: 6209054
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Obniżanie belki.
Nie czaje... Odkręciłem wszystko, wlazłem pod auto i zbijałem łapę na zewnątrz auta. Robiłem to wg instrukcji zamieszczonej na stronie. Może ja coś nie tak zaczaiłemBanita pisze:1. To sie wybija -nei wbijesz do srodka, trzeba wkrrecic cos w drazek i go wybijac na zewnatrz.
Czyli mam rozumieć, że to nie chodzi o zbicie łapy wahacza?Banita pisze:2. Niekoniecznie dasz rade to zrobic -latwiej wybic caly wahacz.
http://www.PAWLACZYSKIS.205.pl - mój GREEN .
Re: Obniżanie belki.
Sposob 1:
Odkrecasz lapy stabilizatora od wahacza, odkrecasz amortyzatory, odkrecasz nakretki z drazkow skretnych, wybijasz wahacze, ustawiasz ,skladasz.
Sposob 2.
Odkrecasz nakretke drazka skretnego, wyciagasz zaslepke z tego drazka od drugiej strony, wkrecasz zamiast zaslepki jakis metalowy preti wysuwasz za pomoca tego pretasam drazek, ustawiasz, wbijasz spowrotem.
Sposob 1 jest czasochlonny, ale pewny i stosuje sie go gdy za pomoca sposobu 2 nie mozemy wybic zapieczonego drazka.
Odkrecasz lapy stabilizatora od wahacza, odkrecasz amortyzatory, odkrecasz nakretki z drazkow skretnych, wybijasz wahacze, ustawiasz ,skladasz.
Sposob 2.
Odkrecasz nakretke drazka skretnego, wyciagasz zaslepke z tego drazka od drugiej strony, wkrecasz zamiast zaslepki jakis metalowy preti wysuwasz za pomoca tego pretasam drazek, ustawiasz, wbijasz spowrotem.
Sposob 1 jest czasochlonny, ale pewny i stosuje sie go gdy za pomoca sposobu 2 nie mozemy wybic zapieczonego drazka.
- PAWLACZYSKIS
- Junior
- Posty: 189
- Rejestracja: 05 sty sob, 2008 7:52 pm
- Posiadany PUG: 205|1.4XY7|'89r
- Numer Gadu-gadu: 6209054
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Obniżanie belki.
Jedno małe wyjaśnienie i wszystko powinno być jasne... Drążki stabilizatora od strony wahacza mam przykręcone na śruby. Od strony gdzie są mocowane do nadwozia są chyba nakrętki. Ty wszędzie piszesz o nakrętkach i nie wiem czy to błąd czy ja nie mogę zaskoczyć bo mam zły dzień...
http://www.PAWLACZYSKIS.205.pl - mój GREEN .