ulubiona zabawa mojego puga

Forum na którym możecie rozmawiać o wszystkim co nie związane jest z 205. Lub też chcecie prowadzić sobie jakieś dyskusje na niezwiązany temat.
gres
Junior
Posty: 409
Rejestracja: 03 wrz pn, 2007 6:15 pm
Posiadany PUG: :( ni mo :(
Numer Gadu-gadu: 2667907

Re: ulubiona zabawa mojego puga

Post autor: gres »

moj to dopiero numer wyciął : - jak postał na parkingu >2 godziny to mu się wiatrak w chłodnicy włączał. A jak ruszył i się podgrzał chociaż troszeczke to się wyłączał. I tak ciągle.
Może to klima :D
Albo lodówka
gofer
Junior
Posty: 176
Rejestracja: 11 lis ndz, 2007 11:51 am
Posiadany PUG: Peugeot 205 look
Numer Gadu-gadu: 3105690

Re: ulubiona zabawa mojego puga

Post autor: gofer »

nie wiem czy moje lwiątko jest jakies wyjątkowe ale jakos nie moge narzekac jeżdze dosc duzo i jakos sie nie psuje.
Awatar użytkownika
TO-MI
Maniak
Posty: 1273
Rejestracja: 02 lip ndz, 2006 3:14 pm
Posiadany PUG: XU9J4
Numer Gadu-gadu: 604584106
Lokalizacja: Krosno/okol

Re: ulubiona zabawa mojego puga

Post autor: TO-MI »

nie wiem czy moje lwiątko jest jakies wyjątkowe ale jakos nie moge narzekac jeżdze dosc duzo i jakos sie nie psuje.


nosił wilka razy kilka :wink: :D
Doba ma 24 godziny,zgrzewka 24 piwa...przypadek..? :)
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=2207
gofer
Junior
Posty: 176
Rejestracja: 11 lis ndz, 2007 11:51 am
Posiadany PUG: Peugeot 205 look
Numer Gadu-gadu: 3105690

Re: ulubiona zabawa mojego puga

Post autor: gofer »

nie ma co krakać jak narazie zadowolony jestem jak nigdy zobaczymy jak dlugo :|
Awatar użytkownika
BukZara
Nowicjusz
Posty: 11
Rejestracja: 31 sie czw, 2006 10:33 am
Posiadany PUG: New Look '94
Numer Gadu-gadu: 3571785
Lokalizacja: Poznań

Re: ulubiona zabawa mojego puga

Post autor: BukZara »

Mój zawsze zdycha jak wywiozę rodzinę pod miasto. Raz szczotki się skończyły przy alternatorze, raz cylinderek przy prawym tylnym kole się skończył. Trzeba pugowi oddać, że zawsze się rozkracza max. 100 m od jakiegoś przystanku, więc mogę rodzinę wysłać do domu i czekać aż mnie ktoś zwiezie... Ten pug po prostu lubi sam-na-sam w lesie. Nie bez kozery Francuzi mówią na samochody "ona"... 8)7
ODPOWIEDZ