"kopci" na wolnych obrotach

Paweel · Post autor: **Paweel** » 27 cze ndz, 2004 11:46 pm

kolejny kłopot mojego GTi ... chyba mnie jeszcze nie lubi

mocno dymi na siwo ... na wolbych obrotach

od 1000 do około 2500 ... jak wejdzie w wyższe to przestaje ... a na odcine to mogę go męczyć kilkanaście sekund i nie puści ani dymka ... CO JEST ???

przebieg 139 tyś kilometrów
olej zmieniany 11 miesięcy temu przy przebiegu 130 tyś.

uszczelniacze zaworowe ???

bo chyba nie pierścienie ?

Paweel · Post autor: **Paweel** » 01 lip czw, 2004 11:58 am

elo LUDZIE nie macie pomysłu ???

bo jest jak było ... na wolnych chodzi jak zakatowany polonez a na wyższych zero dymu.

Kaktus · Post autor: **Kaktus** » 02 lip pt, 2004 12:55 am

Uszczelniacze zaworowe.

Najprawdopodobniej autko stalo z 2-3 miesiace nie odpalane, i najzwyczajniej stwardnialy.

Przy 1000obr/min, walek kreci sie z predkoscia 500obr/min, zawor wiec otwiera sie 500 razy/minute, wiec na tyle wolno, ze sladowe ilosci oleju leca przez prowadnice do kanalow ssacych i zostaja spalone.

Przy wyzszych obrotach zawory tak szybko chodza ze olej nie nadaza zciec.

Pewnie przy odpalaniu rano niezlego dymka lubi puscic co nie ?

A dymek jest pewnie siwy, z lekkim zabarwieniem ku kolorowi niebieskiemu ?

Paweel · Post autor: **Paweel** » 02 lip pt, 2004 11:53 pm

Kaktus pisze:Uszczelniacze zaworowe.

Najprawdopodobniej autko stalo z 2-3 miesiace nie odpalane, i najzwyczajniej stwardnialy.

Przy 1000obr/min, walek kreci sie z predkoscia 500obr/min, zawor wiec otwiera sie 500 razy/minute, wiec na tyle wolno, ze sladowe ilosci oleju leca przez prowadnice do kanalow ssacych i zostaja spalone.

Przy wyzszych obrotach zawory tak szybko chodza ze olej nie nadaza zciec.

Pewnie przy odpalaniu rano niezlego dymka lubi puscic co nie ?

A dymek jest pewnie siwy, z lekkim zabarwieniem ku kolorowi niebieskiemu ?

też właśnie stawiałem na coś z zaworAmi ale nie umiałem tego wyjaśnić...
pewnie stał ... ale tego nie wiem ...

shit i co z tym zrobić ?

przy odpalaniu nie zwróciłem uwagi ... ale najgorzej jest jak stoję na światłach i przegazuję .... SIWO ... jak polonez

Kaktus · Post autor: **Kaktus** » 03 lip sob, 2004 12:16 am

Wymienic uszczelniacze

Trzeba zdjac glowice.

Koszt wszystkiego okolo 500zl, ale warto juz zrobic wiecej - szlify zaworow, nowe prowadnice itp, wtedy okolo 1000zl.

marecki · Post autor: **marecki** » 03 lip sob, 2004 5:06 pm

paweel a skad Ty wytrzasnales to auto?niedawno kupiles?Jesli tak to chyba zle trafiles!?

Paweel · Post autor: **Paweel** » 04 lip ndz, 2004 2:38 pm

marecki pisze:paweel a skad Ty wytrzasnales to auto?niedawno kupiles?Jesli tak to chyba zle trafiles!?

hmm wcale nie wydaje mi się że źle trafiłem,każde autko ma jakieś chumory...

nie chciałbym być niemiły ale Ty oczywiście nie masz żadnych kłopotów ze swoim Pug'iem ?... bo to chyba niemożliwe.

myślę że z naprawą głowicy narazie sie wstrzymam ...
mam drugi silnik jakby co

no i trwają poszukiwania trzeciego ... o podwójnej liczbie zaworów

a o samochodach mam pojęcie więc te dwie awarie (pompa wodna i to kopcenie) to pryszcz... w porównaniu że jest wymienione kompletne zawieszenie,układ chamulcowy,kierowniczy ma zero luzu,oponki mają kilka tysięcy przebiegu,w środku wygląda jak nowy,całe nadwozie jest idealne poza jednym wykwitem korozji...

a wogóle to moja dziewczyna sie już zastanowiła i będzie nim jeździć