moj to dopiero numer wyciął : - jak postał na parkingu >2 godziny to mu się wiatrak w chłodnicy włączał. A jak ruszył i się podgrzał chociaż troszeczke to się wyłączał. I tak ciągle.
Może to klima
Albo lodówka
ulubiona zabawa mojego puga
-
- Junior
- Posty: 176
- Rejestracja: 11 lis ndz, 2007 11:51 am
- Posiadany PUG: Peugeot 205 look
- Numer Gadu-gadu: 3105690
Re: ulubiona zabawa mojego puga
nie wiem czy moje lwiątko jest jakies wyjątkowe ale jakos nie moge narzekac jeżdze dosc duzo i jakos sie nie psuje.
- TO-MI
- Maniak
- Posty: 1273
- Rejestracja: 02 lip ndz, 2006 3:14 pm
- Posiadany PUG: XU9J4
- Numer Gadu-gadu: 604584106
- Lokalizacja: Krosno/okol
Re: ulubiona zabawa mojego puga
nie wiem czy moje lwiątko jest jakies wyjątkowe ale jakos nie moge narzekac jeżdze dosc duzo i jakos sie nie psuje.
nosił wilka razy kilka
Doba ma 24 godziny,zgrzewka 24 piwa...przypadek..?
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=2207
http://peugeot205.pl/index.php?modul=uzytkownik&id=2207
-
- Junior
- Posty: 176
- Rejestracja: 11 lis ndz, 2007 11:51 am
- Posiadany PUG: Peugeot 205 look
- Numer Gadu-gadu: 3105690
Re: ulubiona zabawa mojego puga
nie ma co krakać jak narazie zadowolony jestem jak nigdy zobaczymy jak dlugo
- BukZara
- Nowicjusz
- Posty: 11
- Rejestracja: 31 sie czw, 2006 10:33 am
- Posiadany PUG: New Look '94
- Numer Gadu-gadu: 3571785
- Lokalizacja: Poznań
Re: ulubiona zabawa mojego puga
Mój zawsze zdycha jak wywiozę rodzinę pod miasto. Raz szczotki się skończyły przy alternatorze, raz cylinderek przy prawym tylnym kole się skończył. Trzeba pugowi oddać, że zawsze się rozkracza max. 100 m od jakiegoś przystanku, więc mogę rodzinę wysłać do domu i czekać aż mnie ktoś zwiezie... Ten pug po prostu lubi sam-na-sam w lesie. Nie bez kozery Francuzi mówią na samochody "ona"...