I oto fotki, pierwsza przedstawia jedno przekręcenie kluczyka:
Tu po przekręceniu drugim gdy zazwyczaj kręcił i odpalał:
I gdy puszcze kluczyk:
To samo miałem. Jak byłem chory przez kilka dni to po chorobie wsiadłem w auto to za pierwszym razem to dłużnej kręcił, później na dotyk już palił.Maydoom pisze:Auto nie mogło stać 3 dni bez odpalania, bo już bym go nie ruszył.
Więc tak myślę że to rozrusznik. Jeszcze dziś spróbuje na popych go odpalić.