Kurcze głupio wyszlo z tym ze nie dałem znac ale w zasadzie ze jade z Markiem okazało sie po poludniu a kilka godzin pozniej juz jechalismy do niego. Mielismy przyjechac pogadac chwile i walnac do spania a od niego z domu wyrwał nas telefon ciechoma. Posiedzielismy niecałą godzinke i udalismy sie w droge powrotna! Jak tylko odkuje sie finansowo to sie tam jeszcze do was wybiore chocby po to zeby wypic znowu pepsi na 40 pietrze hotelu Mariot Świetna sprawa
Auto po małym remoncie blacharskim jest juz w stanie uzywlanosci, chociarz nie pelnej. Tuz przed wyjazdem z włocławka okazalo sie ze niemilosiernie cos napie...po stronie prawej polosi. Padla decycja o wymianie jej zewnetrznego odcinka tylko po to zeby stracic 2 godziny, gdyz po 10 km znowu bylo to samo. Prawdopodobie uszkodzona jest druga jej czesc wiec bede musial sie tym zajac zanim sie rozpadnie do reszty.
Jakby tego bylo malo uszkodzeniu uległ akumulator kupiony w niu rozbicia mi samochodu i w zasadzie jak od prostownika odpalilem we włocławku tak musialem dojechac do krakowa. Wazne ze auto jest juz w krakowie. Dzisiaj jade na maly obiazd po miescie wiec postaram sie do kazdego zawitac.
Na pw wysylam ci numer do mnie:) Postaram sie pojawic. A co do wyjazdu do foxa to jesli fakycznie byloby to wieczorowa pora to jestem jak najbardziej za:)
Moim zdaniem ten temat jest ok, każdy kto tutaj zawita widzi, co potrafi zdziałać ekipa krakowska. Są tutaj nawet zdjęcia z tripa Bieszczadzkiego i nie tylko. A jak ten temat zostanie zamknięty to chyba nikt tutaj nie będzie zaglądać ?! Tylko do nowego tematu... To jest oczywiście tylko moje zdanie. Niech się każdy wypowie
Mi wydaje sie to fajnym pomyslem, co rok nowy temat:) Łatwiej znalesc zdiecia i ogolnie jak ktos chcialby to czytac to latwiej mu sie za to zabrac niz wertowac naprzykald 300 podstron jak w warszawskich pogaduchach:) Mam nadzieje ze kiedys ich dogonimy:)
ja myśle że chyba dobrze będzie zamknąć tylko jak z tymi zdjęciami ze zlotów pasowało by je upchnąć gdzieś do jakiegoś katalogu na forum który miał być zrobiony :)ZLOTY Krakowskie czy coś w tym stylu:)
Żaden nauczyciel nie da ci na to papieru - Bądź Człowiekiem Dla Człowieka Szacunkiem się Kieruj.....
No wlasnie. Przydaloby nam sie rozgraniczenie takie jakie maja w Wawie. Osobny temat stricte na zloty i spotkania, a osobny na luzne pogawedki i wesole gaworzenie z sensem lub nie - taki chatroom jednym slowem:)
Wtedy w temacie o zlotach moglibysmy w ogole nie dyskutowac tylko wrzucac posta z data i godzina i go aktualizowac zeby kazdy mogl wejsc i od razy przeczytac gdzie sie mozna z nami spotkac w najblizszym czasie.
PS: Zawsze mozemy o tym pogadac w sobote u mnie na wiosce:)
Popieram. O d.upie Maryni i nie tylko, czyli pogaduchy Lajkoników A spoty w konkretnym jednym miejscu.
P.S. Co do doganiania Warszawy to jest to nieuniknione. Dzięki pracy przodowników pionu krakowskiego naszego postępu już nikt nie zatrzyma. Wyrabiamy po 205 % normy, podczas gdy oni napchani stołecznym kapitalizmem spoczęli na laurach
RafGentry pisze:
P.S. Co do doganiania Warszawy to jest to nieuniknione. Dzięki pracy przodowników pionu krakowskiego naszego postępu już nikt nie zatrzyma. Wyrabiamy po 205 % normy, podczas gdy oni napchani stołecznym kapitalizmem spoczęli na laurach
hehe, dobre:)
Tak jeszcze a propos postępu i niezatrzymywania rozwoju to śniło mi się kiedyś że wygraliśmy w totolotka i postawiliśmy sobie kamienicę w centrum miasta, gdzie na parterze za szybą (jak w salonach porshe czy maserati które mieszczą się w takich miejscach na zachodzie ) stały sobie nasze pugi:) Oprócz tego wystawowego miejsca do parkowania mieliśmy do dyspozycji kawiarenkę i w ogóle cała kamienicę na działalność klubową:) Oczywiście magazyn z częściami w piwnicy też był...Ależ to piękny sen. Może jak już będziemy kiedyś piękni i bogaci ( no dobra, piękni może nie ale bogaci jak najbardziej ) to sobie będziemy mogli pozwolić na siedzibę klubową, choćby gdzieś na peryferiach. Gdzie każdy będzie mógł przyjechać, rozkręcić czy przezimować swojego puga i gdzie mielibyśmy miejsce spotkań:)