W podwarszawskim Błoniu odbywał się dziś festyn
"Spotkania z dawną motoryzacją"
Prezentowane były auta i motocykle, które opuściły fabryki przed 1985 rokiem. Było co oglądać i czego posłuchać, auta naprawdę gruntownie odnowione, większość na żółtych tablicach.
Z ciekawszych okazów...
Simca Matra Bagheera, silnik 1.4 90KM montowany poprzecznie z tyłu, 90KM. Taka moc w ważącym ok. 900kg aucie (szkielet wykonany z rur i karoseria z tworzywa) daje ponoć całkiem zadowalający efekt. Ma tylko trzy miejsca, za to wszystkie... w pierwszym rzędzie. Podobny egzemplarz przewinął się ostatnio na forum w dziale Sprzedam
Obok Alfa 2000. Nie przypadkowo bryła auta robiła świetne wrażenie - w końcu za stylizację tego modelu odpowiada Pininfarina
BMW 635 z '83 roku. Ciekawostką są wycieraczki na każdej z czterech okrągłych lamp.
Inne zgrabne BMW na spotkanie przyjechało prosto z Poznania
Porshe 914, mniej znany krewniak 911stki, wypuszczony na rynek krótko po niej
Świetnie zachowane Volvo Amazon
Zaskakujące dla wielu, pierwsze wcielenie Skody Felicji
Oddzielną grupę stanowiły amerykańskie krążowniki
Sześcio i ośmiocylindrowe maszyny nie miały tam sobie równych, właściciele chętnie pokazywali "jak się kaszle". Dźwięk doskonały. Moment obrotowy tych prawie ośmiolitrowych silników był tak duży, że przy lekkim przegazowaniu bujał na boki całym autem. Niebieski Pontiac LeSabre stacjonuje na moim osiedlu, właścicielem czerwonego Cadillaca deVille jest Krzysztof Szaya Szajkowski, który organizował i prowadził to spotkanie. Facet ma imponującą wiedzę motoryzacyjną, równie ciekawych historii dostarczyli właściciele prezentowanych aut.
To pierwszy taki zlot w Błoniu, kolejny planowany jest na 13 czerwca.