Dzis nic nie bedzie o rdzy
Po otrzymaniu przesylki z Krakowa (gad, jozek
)
dzis postanowilem zajac sie jej zawartoscia, oto pierwszy efekt
Przy okazji zakladania aparatu zaplonowego zauwazylem taki oto patent.
Nie bede ukrywal ze bardzo mi sie podoba to rozwiazanie
Kilkanascie dni wczesniej zdemontowalem gumy od dolotu i je umylem. Dzis kiedy chcialem zalozyc ta miedzy przyplywomierzem a przepustnica, zajzalem do owej i to co zobaczylem
sprowokowalo mnie do dzialania.
Po odpaleniu podregulowalem przepustnice, niestety po nagrzaniu falowaly obroty, pomoglo podmienienie przeplywki.
Niestety zarowno na pierwszej jak i drugiej przeplywce paliwo dopala sie jeszcze w wydechu
przy odejmowaniu gazu, proby przyspieszenia zaplonu nie daja poprawy. Przyczyna jest chyba zabogata dawka paliwa bo przy mocenijszym przegazowywaniu auto puszcza czarne chmurki
. W nastepnym odcinku trzeba bedzie sprawdzic czujnik temperatury cieczy i regulator paliwa