sekator pisze:a są jakieś sprinty?
Tak Tomciu są

ten był drugim i na 100% nie ostatnim, organizator pochwalił nam się wczoraj, że mają podpisaną umowę do wakacji przyszłego roku.
Jak pisałem Michał wczoraj mnie wyciągnął żeby pojeździć i ponownie zacząć bawić się w te klocki. Takie są tego efekty: Po pól roku postoju auto straciło ręczny i lekko przerywało (pompa paliwowa)
III miejsce w klasie 4 wyrwaliśmy...
bez taryf.... jechaliśmy łeb w łeb z moim znajomym Astra Gsi 16v z którym jeździliśmy na Ułęż na track day-e Renault Clio Sport
Nie obyło się też bez przygód, w pewnym momencie ręczny zaczął działać - szkoda że już po przejazdach na czas. Michał zaczął śmigać coraz śmielej aż do spotkania z krawężnikiem. Auto dalej jechało na dwóch kołach i bardzo mało brakowało żeby była rolka. Nie wyglądało by już tak ładnie

Efekt: felga pucharówka zgięta na rancie, uszkodzona belka bo koło stanęło krzywo. Jak duże uszkodzenia to się okaże po rozebraniu.
Wnioski: Stwierdziliśmy że może by coś jeszcze pojeździć
Sporo samochodów i jest gdzie pojeździć..
Ps. Na pierwszej fotce z naszym pucharem, jest tak wielki że wolę o nim wspomnieć
i nie śmiejcie się że w gipsie bo tak jakoś wyszło...
Pozdro