Witajcie,
dopiero dotarłem do domu i czytam co tu piszecie...
Na tego typu imprezie byłem pierwszy raz i powiem szczerze , ze baaardzo mi się podobało. Gdyby nie deszcz padający non stop to byłoby rewelacyjnie.
Bardzo ładne umiejscowienie zawodów na starym opuszczonym lotnisku dodawało klimatu minionych lat.
Pojawiło się bardzo wiele ciekawych aut, ale to każdy sam sobie zobaczy na zdjęciach. Byłem czynnym obserwatorem, zrobiłem kilkaset zdjęć, niestety nie miałem dobrej miejscówki i założę się ze Ciechom może pochwalić się lepszym dorobkiem
Miło było wspierać 205-kowców, a jeszcze milej zobaczyć w akcji nasze autka. Powiem szczerze, ze jak widziałem znikające w smugach deszczu światła 205 i strzał z wydechu przed pierwszą szykaną, to serce mocniej biło - te auta są wręcz stworzone do tego.
Podziwiam zapał Iwony, mało jest kobiet, które tak dają ognia, z oddali widać było po zapięciu II biegu jak się Pchełka mała robiła

.... gdyby nie ten deszcz to i prędkości byłyby większe, ale cóż z pogodą wygrać się nie da.
Poznałem również Hose Arkadio - bardzo miły człowiek, który za kierą 205 GTI czuł się jak ryba w wodzie, a przyznać trzeba że krótka skrzynia w Jego aucie robiła robotę, wkręcał się na obroty i dawał ognia jak szalony ( u Kubatów skrzynia jest długa, więc sami rozumiecie ... )
Nie wiem jak będzie wyglądała końcowa klasyfikacja, ale z tego co mi jest wiadomo, z relacji tuż po odcinku, Iwona była pierwsza wśród kobiet
Jak tylko ogarnę zdjęcia skontaktuję się z Ciechomem i stworzymy jakąś galerię