Diesel nie odpala
Diesel nie odpala
wczoraj wieczorem miałem problem z odpaleniem mojego dieselka. Wnioskuję że to na bank będzie akumulator ale chciałem się jeszcze was poradzić. Mianowicie dzieje się tak, że po naładowaniu akumulatora (około 10 godzin ładowania) silnik zakręci może pare razy po dwukrotnym przekręceniu stacyjki i akum później już zaczyna padać. Mam go ponad dwa lata, więc stawiam właśnie na jego zły stan. Byłem tak wkurzony że postanowiłem kupić linkę i wziąłem go na hol. Myślałem że może paliwko zamarzło ale na holu odpalił bez problemu, tak więc wygląda na to że akum nie ma takiej mocy aby obrócił całym wałem. No może ktoś z was miał podobną sytuację, chętnie bym się dowiedział. Na holu odpalałem go na 3 biegu delikatnie popuszcając sprzegło, tak mi mówił znajomy, który jest mechanikiem i często diesle odpalał na holu oprócz turbo i 16 zaworówek. Parametry akuma to 64Ah a moc rozruchowa 350A firma budget
- Ninja
- Uzalezniony
- Posty: 640
- Rejestracja: 11 gru czw, 2003 6:42 pm
- Posiadany PUG: '90 1.8 XLD (był)
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Ząbki k. W-wy
Jezeli mowisz ze nie ma sily krecic no to nie ma sily krecic - wymien akumulator.
Ja dzis mialem z ranca problem zeby swojego uruchomic, ale bylo wyraznie slychac ze bateria jest zwawa i ostro kreci. "Podpompowalem" troche ropuche ta pompka przy filtrze paliwa i od razu zaklekotal.
Jak wyraznie czujesz ze przekrecenie stacyjki wywoluje tortury baterii a ladowanie daje ulge na krotko to ja wymien, a jak akumulator ladnie kreci to wtedy przyczyny szukaj gdzie indziej
Swoja droga to troche slaby masz ten akumulator jak dla diesla. Ja mam Centre 72Ah, 720 A (EN) <--- to jest prad rozruchowy a nie moc rozruchowa . Mam go 3,5 roku to jest jego trzecia zima i w tym roku ani razu nie "zaslabl"
Ja dzis mialem z ranca problem zeby swojego uruchomic, ale bylo wyraznie slychac ze bateria jest zwawa i ostro kreci. "Podpompowalem" troche ropuche ta pompka przy filtrze paliwa i od razu zaklekotal.
Jak wyraznie czujesz ze przekrecenie stacyjki wywoluje tortury baterii a ladowanie daje ulge na krotko to ja wymien, a jak akumulator ladnie kreci to wtedy przyczyny szukaj gdzie indziej
Swoja droga to troche slaby masz ten akumulator jak dla diesla. Ja mam Centre 72Ah, 720 A (EN) <--- to jest prad rozruchowy a nie moc rozruchowa . Mam go 3,5 roku to jest jego trzecia zima i w tym roku ani razu nie "zaslabl"
Był - 1.8 D, 60 KM/4600 obr./min., 110 Nm/2600 obr./min. - masakrator
Jest - VW
Jest - VW
- Ninja
- Uzalezniony
- Posty: 640
- Rejestracja: 11 gru czw, 2003 6:42 pm
- Posiadany PUG: '90 1.8 XLD (był)
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Ząbki k. W-wy
Dokladnie.
A poza tym to tez zalezy od tego ile sie jezdzi. Jak dlugo stoi na mrozie to jest jeszcze gorzej. Przy temperaturach rzedu -10, -20 st. Celsjusza akumulator ma tylko ok. 60-70% swojej pojemnosci znamionowej. Jesli dlugo nie jezdzimy to nie jest ladowany przez alternator, i pozniej moze byc kaplica, a diesel potrzebuje naprawde potezny prad zeby zastartowac.
Ja tej zimy jezdze sporo i jak narazie z akumulatorem nie mialem najmniejszych problemow. Jak nie chce odpalic to pompuje filtr paliwa i wtedy nie ma sily - musi "zaskoczyc".
Dwie poprzednie zimy zdarzalo sie ze i tydzien na mrozie postal i wtedy byly problemy z rozladowana bateria, ale w tym roku mimo ostatnich mrozow wszystko jest ok.
Spayky zmien akumulator na taki o jak najwiekszym pradzie rozruchu i powinienes miec spokoj
A poza tym to tez zalezy od tego ile sie jezdzi. Jak dlugo stoi na mrozie to jest jeszcze gorzej. Przy temperaturach rzedu -10, -20 st. Celsjusza akumulator ma tylko ok. 60-70% swojej pojemnosci znamionowej. Jesli dlugo nie jezdzimy to nie jest ladowany przez alternator, i pozniej moze byc kaplica, a diesel potrzebuje naprawde potezny prad zeby zastartowac.
Ja tej zimy jezdze sporo i jak narazie z akumulatorem nie mialem najmniejszych problemow. Jak nie chce odpalic to pompuje filtr paliwa i wtedy nie ma sily - musi "zaskoczyc".
Dwie poprzednie zimy zdarzalo sie ze i tydzien na mrozie postal i wtedy byly problemy z rozladowana bateria, ale w tym roku mimo ostatnich mrozow wszystko jest ok.
Spayky zmien akumulator na taki o jak najwiekszym pradzie rozruchu i powinienes miec spokoj
Ostatnio zmieniony 08 lut wt, 2005 3:37 pm przez Ninja, łącznie zmieniany 1 raz.
Był - 1.8 D, 60 KM/4600 obr./min., 110 Nm/2600 obr./min. - masakrator
Jest - VW
Jest - VW
właśnie udało mi się zlokalizować przyczynę mojego problemu z pugiem. Chodzi mianowice o automatyczne ssanie. Zauważyłem że podczas odpalania nie zaciąga się samoczynnie, co mnie trochę zdziwiło bo chyba powinno się zaciągnąć po przekręceniu stacyjki. Zrobiłem tak jak mówiłeś Ninja podpompowałem ręcznie tą pompką załączyłem ręcznie ssanie a kumpel próbował go odpalić i za drugim razem bez problemu się udało. w tamtym roku nic nie robiłem przy silniku i mi palił nawet przy -14 stopniach. Będę musiał kuknąć na te linkę po wydaje mi się że jest skrzywiona.
- waldemarek_b
- Junior
- Posty: 179
- Rejestracja: 06 lip wt, 2004 11:29 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Fabianów