Wymienione felgi -- trzęsie

[dexen]

Proszę o radę, bo nie znam się w temacie a jest buba :-(

Oddałem ostatnio alusy (Intry) do piaskowania i malowania proszkowego, a wczoraj zostały wyważone i założone, z nowymi gumami (Dębicy). Pojeździłem, dociągnąłem śruby (kilka siedziało luźno, przed czym ostrzegali mechaniorzy od kół) i rozpędziłem się. Przy ok. 110 zaczyna rzucać, przy 120...140 cała buda (nie tylko kierownica) lata dość paskudnie.

Niestety podczas malowania felg ani wewnętrzny otwór, ani to lico które styka się z tarczą lub bębnem, nie zostały wymaskowane i są teraz pokryte warstwą farby. Potencjalnie nierówną warstwą, chociaż wygląda dobrze. Spece od kół musieli zeszlifować farbę w środku otworów centrujących aby felgi weszły do samochodu; może zde-centrowali te otwory przy okazji.

Co dalej?

[kubas]

A zbieżność masz dobrze ustawioną ?

[dexen]

Nie była sprawdzana już dawno, więc zrobię w najbliższym czasie. Tą samą radę dostałem przed chwilą od skoli ;-)

[elep 1911]

Czym szpece czyścili otwór w felgach?Jeżeli felga ma luz na pierścieniu centrującym to będziesz miał drgania całego samochodu,ale może po prostu trzeba jeszcze raz wyważyć koła.

[grzesiek309]

Zawieź koła do innego wulkanizatora, niech sprawdzi wyważenie.

[borek_wpr]

Jeżeli ciśnienia w oponach są różne a w szczególności przód to też będzie rzucało przy większych prędkościach.
Przerobiłem to ostatnio jadąc z Warszawy na Radom.Zimówki +dwoje pasażerów. 110km/h to była max. prędkość przy której jakoś się dało jechać. Zjazd do stacji paliw i pomiar ciśnienia. Tył OK.Przód -różnica 0,5 bara.
Po dopompowaniu autko odzyskało stabilność jazdy.
Ale tak to jest jak od jesieni nie sprawdza się ciśnienia w oponkach.