KRAKÓW 2012 Zloty "Spoty" Spotkania

[Fox]

Ktoś może powiedzieć jak się tam wjeżdża? Od Stelli Sawickiego czy jakoś od dupy strony?

[morpheusss]

Zabieram grilla i paliwo, kto chce wurst to musi zabrac

[BzyQ]

Tak wjeżdża się od stelli potem włodarczyka, na google maps nie widać ale ona idzie do samego pasa .

[robson]

No i się udało Tomek miło było Cię poznać no i oczywiście Asie. Zapomniałem o sąsiedzie z osiedla Bzyqu też było miło poznać. No i oczywiście płeć piękna też była,a i był też grill kolegi Łukasza

[Fox]

Nas już dawno nie było na krakowskim swojskim podwórku i bardzo miło było znów się z wami spotkać, zwłaszcza że przyjechali goście. Ula nawet nie narzekała że z powodu słonecznego udaru na betonie lub po prostu dobrego samopoczucia zapomnieliśmy że wybieraliśmy się do kina. Jak zwykle nie zabrakło rozmów o wygłuszeniu maski:



czy o tym jak mają się rumuńskie rozbryzgane na grilu komary do tych naszych i jak sobie z nimi radzić



Korzystając z okazji chciałbym podziękować Manwemu i Bzyqowi za okiełznanie mojego akumulatora który od zjazdu z rumuńskich gór latał luźno po całej komorze silnika.

Była też praktyczna demonstracja zastosowań gazu z bagażnika



i pokaz galanterii skórzanej na światowym poziomie



Wszystko to na nic - dziewczyny dalej wyglądały na zupełnie niezainteresowane żadnym z tych wydarzeń:



Aśka rozgląda się po okolicy i nie może uwierzyć że tak wygląda Kraków - "Gdzie to obiecywane jezioro? tam nieopodal biega bażant...chyba jesteśmy na wsi..."



Nie zrobił na nich wrażenia nawet tyłek Morfeusza, który dosyć często pokazywał się z tej strony



Kucharskie popisy też przegrały konkurencję z pobliskim zaroślem, który wydał się chyba bardziej interesujący



Ożywienie przyniósł tylko przyjazd wesołych półnagich chłopaków z tatuażami, którym jednak bałem się cyknąć fotki w obawie o swoje zdrowie. Tutaj są widoczni w rogu zdjęcia:



Martyna (jeśli pomyliłem imię towarzyszki Morfeusza to przepraszam i proszę o sprostowanie ) chyba nawet wyraziła nadzieję że to naturyści i zobaczy co mają pod maską, gdy się do nas niebezpiecznie zbliżyli. Chyba wszyscy z ulgą przyjęliśmy ich pytanie "macie ogień? " zamiast spodziewanego "który z was chce w pysk bejsbolem?"

Na koniec pałeczkę wodzireja przejął Bananowiec : zademonstrował z jaką precyzją można od poziomicy ustawić tylną półkę



Dał się przejechać samochodem Morfeuszowi, który o dziwo nie rozjechał rowerzystów ani nie dachował ( chociaż zerkał ukradkiem w stronę obnażonych chłopaków podejrzanie często )



a także pomógł właścicielowi opla utwierdzić się w przekonaniu że takie auto można co najwyżej odholować na złom



było jeszcze pożywienie z 60% zawartością mięsa





I pojechaliśmy w ograniczonym gronie ( przy okazji uświadamiając sobie jak pięknie byłoby jechać przez Rumunię w takim zestawieniu ) pod Mocak gdzie oznajmiono nam że pomyliliśmy niedzielne popołudnie z sobotnią nocą muzeów i ze zwiedzania gobelinu inspirowanego playstation nici. Przynamniej nie dzisiaj...



Podsumowując - Bananowy dizel który chodzi jak amerykańskie V8 a zbiera się jak mi16 trochę zmienił mój pogląd na ten typ silnika. Peugeot powinien coś takiego wstawiać do 406 zamiast tego ścierwiastego 2.0 HDI którym ja mam czasem przyjemność jeździć...

[robson]

No Michał troszkę tego nawiozłeś.

[Manwe]

to czas i na moje fotki
dawno nas tyle nie bylo



i po kolei:
Bzyq


Tok


Ja(Manwe)


Robson


Morpheus


Rafgentry


Fox


i szanowny gość Bananowiec


i parę silniczków
D turbo




XU z tokowego cti

słynny altek z volva

patent na gumy zawieszenia

Robsonowa czyściuchna komora



i moja bestia ze średniowiecza

jeszcze parę szczegółów i ekipa przy oględzinach





do czwartku

[Manwe]

zapomniał bym Fox nie ma za co jak coś potrzebujesz zrobić to dzwon może będę mógł pomoc

[bananowiec]

Dziękujemy Wszystkim za przemiłe powitanie nas w mieście smoka Wawelskiego Co prawda czas zleciał nam w tak doborowym towarzystwie znacznie zbyt szybko i szkoda nam było, że nie mogliśmy już dłużej z Wami pobyć, ale jeszcze będzie na pewno nie raz okazja aby się spotkać
Bardzo miło było nam poznać nowe twarze i Wasze piękne autka!
Jak zazwyczaj relacja Foxa rozłożyła nas na łopatki i spowodowała, że nie mogliśmy przestać się śmiać
Robson, Manwe i Foxiu świetne zdjęcia !!!
Nie dam rady wstawić dzisiaj zdjęć z mojego aparatu, ale jutro zrobię to na pewno.

Jak już pewnie słyszeliście w następny weekend także będziemy z Asią w okolicach Krakowa.Po wstępnych uzgodnieniach s Łukaszem oraz resztą ekipy planujemy uderzyć na Oświęcim do muzeum Auschwitz, a następnie do kopalni soli w Wieliczce.
Doszliśmy do wniosku, że fajnie było by pozwiedzać te miejsca w większym gronie.
Szczegóły już wkrótce w osobnym temacie

[robson]

Ja nie obiecuje,choć bardzo bym chciał,ale mam w planach umyć komorę silnika Karcherem bo już jest brudna,kupiłem już środek do mycia silników i jak pogoda pozwoli chciałbym to wykorzystać.

[bananowiec]

Tutaj link do albumu https://picasaweb.google.com/1036718745 ... directlink

[Fox]

Pierwsza fotka albumowa przedstawia sławne składowisko mchu o którym wspominaliście? Dalej zapraszacie na ściezkę dydaktyczną w weekend czy już coś się zmieniło w planach?

[morpheusss]

No najprawdopodobniej pojedziemy przez oświęcim zobaczyć skradzioną bramę oraz to co stoi za nią. Nie, nie będę opowiadać kawałów o żydach

[robson]

Dziękuje za wszystko

[Wojtek]

no nieźle U mnie wczoraj był Wodecki