wydaja kase niepotrzebnie
Oj, znam wielu ludzi ktorzy tak twierdzili, nie tylko na temat gazu.. Pewnie sie kiedys nauczysz ale na razie jestes mlody i "masz swiat u stop"

Pomijajac oczywisty fakt zalozenia instalacji prawidlowo i fachowo, chocby z racji praktyki warsztatow profesjonalnych, oraz oczywiscie legalnosc calej imprezy, pomysl sobie ze jesli placisz za montaz i sama instalacje to masz cos takiego jak regulacje gratis oraz roczna gwarancje.. Ja wolalem zalozyc nowa instalacje w wasztacie i miec spokoj z wszystkim (a jeszcze wracalem na dodatkowe regulacje po montazu oraz uszkodzil sie czujnik temperatury po miesiacu ktoru oczywiscie wymieniono gratis), koszt montazu w roku 2007 wynosil 1500 zl wiec prawie tak samo jak dzis. Nie stac mnie bylo na zaplacenie od razu wiec wzialem na raty i mialem spokoj.
Pomysl tez ze wszystko jest dobrze z takim garazowym montazem dopoki nic sie nie stanie.. Moj kolega mial przypadek ze jakis czas po zalozeniu gazu w Golfie oddal auto do mechanika na wymiane tlumika, mechanik wkrecil w podloge bagaznika wkret samowiercacy, przewiercil sie przez butle pelna gazu, pozniej wyszedl z warsztatu na jakis czas a jak wrocil to mial cos przyspawac.. W efekcie mechanik i jego pracownik w szpitalu na 3 tygodnie (poparzenia i potluczenia-wyrzucilo ich na pare petrow), Fiat seicento stojacy obok uszkodzony totalnie, drzwi hali wylecialy razem z metalowa futryna, nie pamietam co tam jeszcze. Samochod zostal zajety przez prokuratora do wyjasnienia przyczyny wybuchu (nikt najpierw nie wiedzial o tym wkrecie, mechanik byl nieprzytomny po wypadku), rzeczoznawca przebadal kazdy element instalacji oraz "przeswietlil" papiery i zaklad ktory montowal instalacje. W koncu znalazl wspomniany wkret w butli i wszystko sie wyjasnilo..
Moze troche przydluga historia ale chcialem ci uswiadomic ze rozne przypadki chodza po ludziach (i po ich autach), a pomysl jakie jaja bylyby gdyby kolega sam sobie montowal instalacje a znajomy "Heniek" wystawilby lewy papier na montaz? Oczywiscie koszty naprawy obydwu aut oraz rzeczoznawcy poniosl sprawca czyli mechanik, ale gdyby cos nie bylo legalne to byloby inaczej..
Zastanow sie dwa razy czy warto oszczedzic pare zlotych i nie spac spokojnie przez nastepne lata?
P.S. Gazownik do ktorego pojedziesz na regulacje skasuje zapewne podwojnie z racji ze nie montowales instalacji u niego..