Prezesie, to trzeba było zapytać mnie albo Marina, jak to się robi. Gdybyśmy poszli do pani w okienku w dzień przerejestrowywania wozu, to też byśmy nic nie wskórali, bo one przeważnie mają w głębokim poważaniu petentów
Marin np. już na kilka miesięcy wcześniej zagwarantował sobie blachy 205 RG. Ale w tym celu musiał zlokalizować urząd, w którym znalazła się paczka akurat z tą serią numerów.
Ja działałem podobnie. Wiedziałem, że będę kupował Gentry i przerejestrowywał CTI i wcześniej poprosiłem kierownika oddziału o odłożenie serii 205PE i 205PF. Blaszki leżały sobie w przegródce podpisane moim imieniem i nazwiskiem. Najpierw dostało je Gentry, a parę miesięcy później CTI. I problemu nie było żadnego.
Najważniejsze w tym wszystkim, to nie rozmawiać z szeregowymi pracownikami, bo im przeważnie się nic nie chce i nic nie da się przez nie załatwić. Są na pierwszej linii frontu i mają włączone problematory.
A co do oleju, to - kto wozi otwarty kanister na stojąco w bagażniku?
