Śniegi jeszcze do końca nie stopniały, a Automatic został wyrwany ze snu.
Przyczynił się do tego niejako PrezesBednarz (tutaj wielkie podziękowania
![Respect _O_](./images/smilies/icon_worshippy.gif)
), który napuścił na mnie i mój samochód ekipę magazynu
RAMP Polska. W środę, po godzinie 19 dowiedziałem się, że na czwartek, na 10 rano poszukują ładnego, francuskiego klasycznego auta do zdjęć i że spodobał im się mój samochód. Powiedziałem sobie: Czemu by nie!
Ustalanie szczegółów i organizacja w trybie ekspresowym, a na dodatek po raz pierwszy w życiu. Na tym etapie bardzo mi pomogli Haku i 2mouse.
![Respect _O_](./images/smilies/icon_worshippy.gif)
Na obecność na planie zdjęciowym został namówiony dzikson. Po wszystkim podrzucił mi auto do pracy. Bardzo dziękuję za pomoc.
Wróćmy jednak do tematu... przecież tu chodzi o Automatica!
Pomimo lekkiego spóźnienia, na miejscu na ekipę RAMP'a musieliśmy kilka minutek poczekać. Po przywitaniu nastąpiły zachwyty pod kątem Automatica ze strony nowo poznanych osób. Standardowo zaczęło się od bardzo dobrego stanu auta. Potem Panowie zwrócili uwagę na kolorystykę... najpierw na tapetę poszedł lakier. Dokładniej ten jego delikatny beż. Taki nietypowy. Następnie beżowa deska rozdzielcza. Na sam koniec została "wytknięta" ciekawa, rzadko spotykana tapicerka. Jak wygląd auta już częściowo wysycił ciekawość zaczęły się rozmowy o wyposażeniu i pytania techniczne.
-Wspomaganie ma? -Ma.
-O rany! To jest automat!
-A gdzie mu się zapala światła! -A co? Francuza nie miałeś?
-Trąbka też tu jest. Wciskasz i od razu machasz przez okno.
-Są i elektryczne szyby.
Oczywiście nie obyło się bez rozprawiania o silniku, właściwościach jezdnych, komforcie... Wszystko to w bardzo pogodnej atmosferze. Tzn. pogoda nas niestety nie rozpieszczała. Nie była jednak tak dokuczliwa, żeby popsuć możliwość swobodnej rozmowy. Tematy były bardzo różne, ale miały zazwyczaj wspólny mianownik - motoryzację.
Nastał czas, gdy musiałem iść do pracy więc się pożegnałem i sesję zdjęciową dalej podziwiał dzikson. Bardzo żałuję, że nie mogłem uczestniczyć w całości, bo miło było poznać tą ekipę, porozmawiać. Na podpisaną umowę patrzę teraz jak na pamiątkę, a nie konieczny dokument.
Marcel Sora gościł Michele Moran, a zilustrował to Błażej Żuławski. Zapowiada się ciekawie. Czekam z niecierpliwością... wiosenne wydanie RAMP'a na początku kwietnia.
Na zakończenie... Automatic wrócił na miejsce i został przykryty kołderką.
![Smile :)](./images/smilies/smile1.gif)