WFM M06 1962r.
- jarema205
- Maniak
- Posty: 1068
- Rejestracja: 08 wrz sob, 2012 7:58 pm
- Posiadany PUG: GTI, CJ, XR, XRD, XRD, LOOK
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kielce
WFM M06 1962r.
Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych
Postanowiłem się pochwalić moją jeszcze nie do końca piękną WFM-ką.
Oprócz 205 kocham Polskie zabytkowe motocykle.
WFM-ka pochodzi z 1962r. jest to model M06 o pojemności silnika 123cm3.
WFM-kę dostałem w prezencie od dziadka, który był jej jedynym właścicielem od nowości.
Miałem dostać piękną w 100% sprawną SHL-kę, ale widocznie byłoby mi za dobrze, dlatego dostałem taką oto WFM-kę (fot. 0-3).
Nie powiem, kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem kopara mi opadła, ale po namyślę postanowiłem, że prezent przyjmę
X razy zabierałem się za rozkręcenie (zawsze w rękawiczkach, żeby się nie ubrudzić), ale zawsze poddawałem się przy pierwszej śrubce, która nie chciała się odkręcić
W końcu porządnie zdeterminowany zainwestowałem w WD40 (które naprawdę czyni cuda) i udało mi się rozkręcić motocykl. (fot.4-7) Zajęło mi to w sumie 3 dni.
Po rozkręceniu WFM-ka została wypiaskowana, każdy element, każda śrubka została dokładnie wypiaskowana + poprawki papierem ściernym. Po piaskowaniu WFM-ka zaczęła dużo lepiej wyglądać (fot. 8-11 ).
Następnie kiedy nastał lepszy czas dla mojego portfela, WFM-ka pojechała do malowania, po którym prezentuję się znakomicie. Prawdę mówiąc efekt końcowy przerósł moje oczekiwania. (fot 12-16 )
Obecnie jestem już na ostatnim etapie remontu, czyli zbieraniu brakujących części. Jak wszystko skompletuję zabieram się za skręcanie WFM-ki. Mam nadzieję (jak finanse pozwolą), że w wakacje będę się już cieszył jazdą w pełni odrestaurowaną WFM-ką.
Pozdrawiam wszystkich ( a w szczególności miłośniów 2 kółek).
Postanowiłem się pochwalić moją jeszcze nie do końca piękną WFM-ką.
Oprócz 205 kocham Polskie zabytkowe motocykle.
WFM-ka pochodzi z 1962r. jest to model M06 o pojemności silnika 123cm3.
WFM-kę dostałem w prezencie od dziadka, który był jej jedynym właścicielem od nowości.
Miałem dostać piękną w 100% sprawną SHL-kę, ale widocznie byłoby mi za dobrze, dlatego dostałem taką oto WFM-kę (fot. 0-3).
Nie powiem, kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem kopara mi opadła, ale po namyślę postanowiłem, że prezent przyjmę
X razy zabierałem się za rozkręcenie (zawsze w rękawiczkach, żeby się nie ubrudzić), ale zawsze poddawałem się przy pierwszej śrubce, która nie chciała się odkręcić
W końcu porządnie zdeterminowany zainwestowałem w WD40 (które naprawdę czyni cuda) i udało mi się rozkręcić motocykl. (fot.4-7) Zajęło mi to w sumie 3 dni.
Po rozkręceniu WFM-ka została wypiaskowana, każdy element, każda śrubka została dokładnie wypiaskowana + poprawki papierem ściernym. Po piaskowaniu WFM-ka zaczęła dużo lepiej wyglądać (fot. 8-11 ).
Następnie kiedy nastał lepszy czas dla mojego portfela, WFM-ka pojechała do malowania, po którym prezentuję się znakomicie. Prawdę mówiąc efekt końcowy przerósł moje oczekiwania. (fot 12-16 )
Obecnie jestem już na ostatnim etapie remontu, czyli zbieraniu brakujących części. Jak wszystko skompletuję zabieram się za skręcanie WFM-ki. Mam nadzieję (jak finanse pozwolą), że w wakacje będę się już cieszył jazdą w pełni odrestaurowaną WFM-ką.
Pozdrawiam wszystkich ( a w szczególności miłośniów 2 kółek).
- Załączniki
XR in PROGRESS
-
- Maniak
- Posty: 1061
- Rejestracja: 11 lut sob, 2012 3:08 pm
- Posiadany PUG: 205 xs
- Lokalizacja: Komorów pod W-wa
Re: WFM M06 1962r.
Pięknie wygląda pomalowana, złote detale bardzo dokładnie wykonane:) Jaką metodą są wykonane? Pryśnięte od szablony czy ręcznie? A może jakaś "kalkomania"?
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: WFM M06 1962r.
Efekt końcowy na prawdę świetny
Szkoda, że ja nie mam żadnych takich motoryzacyjnych pamiątek
Szkoda, że ja nie mam żadnych takich motoryzacyjnych pamiątek
Re: WFM M06 1962r.
Dobry początek... Z właściwej strony się do tego zabierasz...
- jarema205
- Maniak
- Posty: 1068
- Rejestracja: 08 wrz sob, 2012 7:58 pm
- Posiadany PUG: GTI, CJ, XR, XRD, XRD, LOOK
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kielce
Re: WFM M06 1962r.
operator- jeżeli chodzi o złote detale to jest to jakaś magiczna(i piekielnie droga) taśma. Zdecydowałem się na taśmę, ponieważ w oryginale WFM-ka nie posiadała żadnych złotych "wstawek", był jedynie napis WFM na baku (taśma daję w każdej chwili możliwość powrotu do oryginału, natomiast przy namalowanych szablonach konieczny byłby respray).
Pluto, 2mouse - Dzięki za słowa uznania
Pluto, 2mouse - Dzięki za słowa uznania
XR in PROGRESS
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
Re: WFM M06 1962r.
A ja cie skrytykuje za "szate graficzna". Sam jestem fanatykiem zabytkowych motocykli, zajmuje sie nimi od 19 lat, odrestaurowalem ladnych klka motocykli.. Mogles zostawic ja w oryginalnym granatowym kolorze-byla to wielka rzadkosc, a ty zrobiles kolejna bordowa-a tych wyprodukowano najwiecej.. Poza tym dodales jakichs dziwnych "wstawek" na puszkach i na baku -sorry ale WFM to nie chinski skuter.. Mogles zostawic szparunki jak w oryginale, napis WFM na baku i "M-06" na tylnym blotniku (chociaz te ktore dales na puszce maja za duza czcionke). Ogolnie caloksztalt prac bardzo OK, jednak za malowanie kazdy purysta "zabytkowomotorowy" cie zruga..
P.S. Sama naklejka bardzo szybko ci sie pozadziera na łukach a od benzyny sie poodkleja.. Takie naklejki nalezy prysnac klarem zeby cos takiego sie nie dzialo. A generalnie teraz na topie sa szablony do szparunkow malowanych-umiejetnie polozone wygladaja o niebo lepiej
P.S. Sama naklejka bardzo szybko ci sie pozadziera na łukach a od benzyny sie poodkleja.. Takie naklejki nalezy prysnac klarem zeby cos takiego sie nie dzialo. A generalnie teraz na topie sa szablony do szparunkow malowanych-umiejetnie polozone wygladaja o niebo lepiej
- jarema205
- Maniak
- Posty: 1068
- Rejestracja: 08 wrz sob, 2012 7:58 pm
- Posiadany PUG: GTI, CJ, XR, XRD, XRD, LOOK
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kielce
Re: WFM M06 1962r.
Cyborg- postaram się, mam nadzieję, skutecznie odeprzeć Twoją krytykę:
Jeżeli chodzi o taśmę to już wyjaśniałem czemu się akurat na nią zdecydowałem:
Kolor jest zostawiony oryginalny, mój egzemplarz akurat wszedł bordowy, co potwierdza pierwszy i jedyny właściciel- mój dziadek. Więc kolor jest zachowany oryginalny.cyborg pisze: Mogles zostawic ja w oryginalnym granatowym kolorze-byla to wielka rzadkosc, a ty zrobiles kolejna bordowa-a tych wyprodukowano najwiecej..
Co do naklejek, to wszystkie zostaną usunięte - zostanie tylko bak i napis na tylnym błotniku. Naklejki naklejał lakiernik, który jak widać okazał się straszną "ciapą" bo w sumie nakleił je tak jak miał naklejone na kartce. Też mnie to razi w oczy, nie wiem jak można w ogóle wpaść na taki pomysł, żeby nakleić na baku jakieś "coś" i napis WFM WFM, WFM M06 M06, podobnie na schowkach. Zresztą jak ojciec przywiózł mi ten motocykl tak oklejony to nie wiedziałem czy mam się śmiac czy płakaćcyborg pisze:Poza tym dodales jakichs dziwnych "wstawek" na puszkach i na baku -sorry ale WFM to nie chinski skuter.. Mogles zostawic szparunki jak w oryginale, napis WFM na baku i "M-06" na tylnym blotniku (chociaz te ktore dales na puszce maja za duza czcionke). Ogolnie caloksztalt prac bardzo OK, jednak za malowanie kazdy purysta "zabytkowomotorowy" cie zruga..
P.S. Sama naklejka bardzo szybko ci sie pozadziera na łukach a od benzyny sie poodkleja.. Takie naklejki nalezy prysnac klarem zeby cos takiego sie nie dzialo. A generalnie teraz na topie sa szablony do szparunkow malowanych-umiejetnie polozone wygladaja o niebo lepiej
Jeżeli chodzi o taśmę to już wyjaśniałem czemu się akurat na nią zdecydowałem:
Mam nadzieję, że udało mi się chociaż w małym stopniu odeprzeć Twoją krytykę, za którą również dziękujęjarema205 pisze:Zdecydowałem się na taśmę, ponieważ w oryginale WFM-ka nie posiadała żadnych złotych "wstawek", był jedynie napis WFM na baku (taśma daję w każdej chwili możliwość powrotu do oryginału, natomiast przy namalowanych szablonach konieczny byłby respray).
XR in PROGRESS
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
Re: WFM M06 1962r.
No ok, to jeszcze troche podyskutuje.. Troche dziwne wydaje ni sie ze mowisz o oryginalnym kolorze bordo-na tych fotkach sprzed remontu jest granatowa a oryginalna kalkomania nie jest zamalowana-sugerowalem sie tym ze tak opuscila fabryke, kiedys nie mozna bylo tak ot kupic sobie takich kalkomanii. No ale jesli tak twierdzisz-pewnie masz racje. Natomiast co do tego ze uwazasz ze WFM-ka w oryginale nie miala jak ty to mowisz "wstawek" czyli szparunkow-to zapewniam cie ze miala, szparunki na zbiorniku paliwa, blotnikach ipuszkach bocznych. Malowane recznie pedzlem z borsuczego wlosia (bardzo dlugiego). Na baku kalkomania W-F-M po obydwu stronach i maly napis M-06 na tylnym blotniku. To cala "szata graficzna" WFM-ki.
Jesli te niepotrzebne naklejki erwiesz to bedzie spoko
Jesli te niepotrzebne naklejki erwiesz to bedzie spoko
- MiceK
- Maniak
- Posty: 1969
- Rejestracja: 30 lip pt, 2010 2:10 pm
- Posiadany PUG: MG ZR 1.4 16v
- Numer Gadu-gadu: 1295187
- Lokalizacja: Warszawa/okolice
- Kontakt:
Re: WFM M06 1962r.
Grunt, że doprowadził ją do stanu o niebo lepszego niż była, gdy ją dostał. Za to należy się szacun. Detale można sobie dopracować później. Najważniejsze, żeby podobała się właścicielowi
-
- Uzalezniony
- Posty: 994
- Rejestracja: 14 lut pn, 2005 3:25 pm
- Posiadany PUG: Ex 205 XS 1,4 75 KM
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Brodnica
Re: WFM M06 1962r.
MiceK, nie do konca.. Z weteranami jest tak ze nalezy je doprowadzic maksymalnie do oryginalnego stanu bo jest to jakies "dziedzictwo kutlury" czy cos takiego.. Nie powinno sie robic weterana wg widzimisie. Ale jarema wyrazil juz chec poprawy wiec licze ze beda z niego ludzie;)