poczytałem na forum trochę na temat możliwych przyczyn takiego stanu rzeczy, jednak u mnie objawy są nieznacznie inne...
opiszę co robiłem, żeby nakierować na właściwe tory...
więc tak przed opisanymi zmianami samochód jeździł, jednak czasem się "dławił" i ogólnie jakby mu mocy brakowało
wymieniłem: uszczelki kolektora wydechowego, dolotowego, czujnik temp. cieczy, przewody WN, kopułka, palec, cewka zapłonowa, filtr paliwa, filtr powietrza, płyn chłodzący, wykręcałem też aparat zapłonowy
po zmontowaniu wszystkiego odpalił i pochodził ok. 10 minut, nierówno, tak jakby miał zgasnąć, po czym zgasł i już nie chciał się uruchomić, parę dni temu znów spróbowałem i udało się odpalić, ale te same objawy, ok. 10 minut pochodził, mocy brakowało, kopcił na biało i w końcu zgasł
moje pytania: jak podłączyć właściwie przewody WN, ja najpierw podłączyłem licząc od strony skrzyni wg. napisów na kopułce od 1 do 4, później przeczytałem na forum, że kolejność zapłonu jest 1-3-4-2, więc podłączyłem w ten sposób, że 1 cylinder do 1 na kopułce, 3 cylinder do 2 na kopułce, 4 do 3 na kopułce i 2 cylinder do 4 na kopułce, ale bez zmian, nic to nie dało
sprawdziłem pompę paliwa, na pompę prąd dochodzi, pompa miała jakiegoś paprocha i się blokowała, po wyjęciu paprocha działa, słychać ją po przekręceniu kluczyka i paliwo po zdjęciu węża przy monowtrysku leci, mam jedynie wątpliwości co do prawidłowości montażu filtra paliwa, bo nie miał on strzałki i zamontowałem tak jak u etzolda jest pokazany na obrazku filtr Boscha, czyli kołnierzem (zgrzewem) w kierunku odprowadzenia z filtra
kwestia aparatu zapłonowego, są tam dwie kreski, tak jak by ktoś zaznaczył właściwe położenie, więc ustawiłem na tych kreskach, żeby się nakładały
kostki mam niepodpięte w tym nadkolu, przy którym jest akumulator, szykuję auto do blacharza, więc poodpinałem - wydaje mi się, że są tam kostki do lampy, zbiorniczka od spryskiwacza i jedna luźna, te które wchodzą do takiej czarnej skrzyneczki, gdzie są bezpieczniki są podpięte
moje podejrzenia to: pompa zbyt słaba, niewłaściwie wyregulowany zapłon, błędny montaż filtra paliwa albo walnięty monowtrysk
jeśli ktoś ma jakieś pomysły to będę wdzięczny, chyba, żę jest ktoś z Łodzi, kto mógłby podjechać w okolice M1, bo tu stoi auto w garażu i spojrzeć fachowym okiem, auta nie chcę ciągać do mechanika na lince, bo jest trochę zdemontowane, do tego nie ma przeglądu, więc fajnie gdyby udało się go uruchomić
![Wink ;)](./images/smilies/wink.gif)