
Jako, że wreszcie nastał trochę lepszy czas dla mojego portfela Pug ponownie był dzisiaj u mechanika.
Przez ostanie dwa miesiące Pug praktycznie nie jeździł, ale zostało zrobione kilka rzeczy.
Na dzień dzisiejszy samochód nadal nie ma przeglądu. Do zrobienia zostało:
- belka tylna
- hamulce
- rozrząd
- 1 półoś
- wahacze
Koszt robocizny 400- 500 zł + części, z tym, że belkę i półoś mam sobie kupić na własną rękę.
Koszt naprawy według mechanika to min. 1 200 zł ale w 1 500 zł powinienem się zmieścić (razem z robocizną).
Oczywiście mechanik mówi, żebym przemyślał sprawę naprawy, która jest nieopłacalna, oraz zapewnia, że to nie koniec wydatków

Rodzicom, ten pomysł się oczywiście nie podoba i proponują mi nawet wizytę u psychiatry

Chociaż ja ze swej strony jestem gotów włożyć w tego Puga te pieniądze, tylko teraz sam naprawdę się zastanawiam czy warto? Może lepiej poszukać innej 205 w lepszym stanie? Ale z drugiej strony jak oglądam 205 z allegro czy tablicy to głowy nie dam czy one są w lepszym stanie niż moja

Tak czy inaczej muszę się przespać z problemem i na coś się zdecydować, mam nadzieję, że z pomocą forum mi się to uda


