Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
- klekocix
- Uzalezniony
- Posty: 523
- Rejestracja: 09 sie ndz, 2009 9:35 pm
- Posiadany PUG: Junior
- Lokalizacja: Warszawa
Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Ostatnio prowadzę ofensywę uzupełniając garaż o pojazdy, które zawsze chciałem mieć
Do garażu trafił młodszy brat Juniora - Polonez Caro. Od podstawówki chciałem posiadać ten samochód.
Natomiast to co udało mi się kupić to graniczy chyba z cudem.
Ale od początku.
Wracając z miasta z synem (oczywiście 205-tką) zauważyłem, że mocno starsze małżeństwo wywiesza na Polonezie kartkę "sprzedam".
Bardzo mnie ona zainteresowała, postanowiłem się przyjrzeć jej z bliska.
Starsi państwo bardzo rzeczowo opowiedzieli o aucie, jego perypetiach, skąd się u nich wzięło itp. - jak o członku rodziny. Sprzedawali oni auto ponieważ pani nie ma prawka a pan przeżył pół roku temu udar i teraz chodzi z "balkonikiem" i ma kłopoty z mówieniem.
Oględziny zewnętrzne i podwozia dały werdykt - samochód w stanie niemal idealnym, zero oznak korozji, 2 zaprawki na całym samochodzie i wymieniony pas pod reflektorami (kierowca nie trafił w garaż ), pierwszy właściciel, czarne tablice itp.
Później dłuższa konwersacja ze starszym państwem, oględziny dokumentów, oględziny samego auta i największe zaskoczenie - auto ma 17 lat (1996 rok produkcji) i udokumentowany przebieg 33tyś km!! Jeszcze folia na podłodze nie była do końca zdarta Gałka zmiany biegów, pedały czy kierownica jak nowa. Fotele również.
Auto przez całe swoje "życie" było garażowane.
Olej w silniku - pełen syntetyk - nic nie kopci.
Niestety, z racji rzadkiego używania auta ma pewne mankamenty - spory luz w układzie kierowniczym oraz stoi tylny prawy hamulec (grzeje się felga).
Natomiast co do wyposażenia - uważam że jest bogate jak na FSO z tamtych lat:
- elektryczne szyby przednie
- lakier beż metalic
- oryginalne radio "z epoki"
- centralny zamek
- alarm
- jednopunktowy wtrysk
- regulowana w pionie kierownica
- immobilizer
- tapicerka i wszystkie fotele Intergroclin w idealnym stanie (właściciel jak to starszy pan kładł poduszkę na fotel)
Myślę, że to był dobry zakup
A cena - wydaje mi się odrobinę śmieszna w stosunku do tego jak prezentuje się auto.
Do garażu trafił młodszy brat Juniora - Polonez Caro. Od podstawówki chciałem posiadać ten samochód.
Natomiast to co udało mi się kupić to graniczy chyba z cudem.
Ale od początku.
Wracając z miasta z synem (oczywiście 205-tką) zauważyłem, że mocno starsze małżeństwo wywiesza na Polonezie kartkę "sprzedam".
Bardzo mnie ona zainteresowała, postanowiłem się przyjrzeć jej z bliska.
Starsi państwo bardzo rzeczowo opowiedzieli o aucie, jego perypetiach, skąd się u nich wzięło itp. - jak o członku rodziny. Sprzedawali oni auto ponieważ pani nie ma prawka a pan przeżył pół roku temu udar i teraz chodzi z "balkonikiem" i ma kłopoty z mówieniem.
Oględziny zewnętrzne i podwozia dały werdykt - samochód w stanie niemal idealnym, zero oznak korozji, 2 zaprawki na całym samochodzie i wymieniony pas pod reflektorami (kierowca nie trafił w garaż ), pierwszy właściciel, czarne tablice itp.
Później dłuższa konwersacja ze starszym państwem, oględziny dokumentów, oględziny samego auta i największe zaskoczenie - auto ma 17 lat (1996 rok produkcji) i udokumentowany przebieg 33tyś km!! Jeszcze folia na podłodze nie była do końca zdarta Gałka zmiany biegów, pedały czy kierownica jak nowa. Fotele również.
Auto przez całe swoje "życie" było garażowane.
Olej w silniku - pełen syntetyk - nic nie kopci.
Niestety, z racji rzadkiego używania auta ma pewne mankamenty - spory luz w układzie kierowniczym oraz stoi tylny prawy hamulec (grzeje się felga).
Natomiast co do wyposażenia - uważam że jest bogate jak na FSO z tamtych lat:
- elektryczne szyby przednie
- lakier beż metalic
- oryginalne radio "z epoki"
- centralny zamek
- alarm
- jednopunktowy wtrysk
- regulowana w pionie kierownica
- immobilizer
- tapicerka i wszystkie fotele Intergroclin w idealnym stanie (właściciel jak to starszy pan kładł poduszkę na fotel)
Myślę, że to był dobry zakup
A cena - wydaje mi się odrobinę śmieszna w stosunku do tego jak prezentuje się auto.
"Mężczyzna jest panem w swoim domu... ale garaż to jego sanktuarium"
-
- Nowicjusz
- Posty: 80
- Rejestracja: 04 maja śr, 2011 8:50 pm
- Posiadany PUG: peugeot 205 RG (Roland Garros) Cabrio
- Numer Gadu-gadu: 757080
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Fajny Polzik, mimo, że nie Borewicz.
Kiedyś ludzie dali by się za niego pochlastać.
Pamiętam czasy jak w każdej gazecie motoryzacyjnej rozkminiano czy lepiej kupić nowego Poldka czy używane auto "z zachodu".
Piękne ory chlapacze i dobrze, że ma spojler - zawsze bezpieczniej na zakrętach
Chętnie bym do niego wsiadł i go powąchał - bo wydaje mi się, że każdy polonez ma swój charakterystyczny zapach.
Pochwal się ile cię kosztował.
Kiedyś ludzie dali by się za niego pochlastać.
Pamiętam czasy jak w każdej gazecie motoryzacyjnej rozkminiano czy lepiej kupić nowego Poldka czy używane auto "z zachodu".
Piękne ory chlapacze i dobrze, że ma spojler - zawsze bezpieczniej na zakrętach
Chętnie bym do niego wsiadł i go powąchał - bo wydaje mi się, że każdy polonez ma swój charakterystyczny zapach.
Pochwal się ile cię kosztował.
- klekocix
- Uzalezniony
- Posty: 523
- Rejestracja: 09 sie ndz, 2009 9:35 pm
- Posiadany PUG: Junior
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
przemek_81 pisze:Fajny Polzik, mimo, że nie Borewicz.
Kiedyś ludzie dali by się za niego pochlastać.
Pamiętam czasy jak w każdej gazecie motoryzacyjnej rozkminiano czy lepiej kupić nowego Poldka czy używane auto "z zachodu".
Piękne ory chlapacze i dobrze, że ma spojler - zawsze bezpieczniej na zakrętach
Chętnie bym do niego wsiadł i go powąchał - bo wydaje mi się, że każdy polonez ma swój charakterystyczny zapach.
Pochwal się ile cię kosztował.
Zapłaciłem za niego 1900zł.
Spojler niestety, ale jest do zdjęcia albo wymiany - właścicielowi spadł na niego kawałek drzewa podczas wichury.
Co do samego auta to już raz miałem Poloneza - był to 1.5 na gaźniku z 1989 roku, czyli z przodu 4 reflektory i z tyłu szeroka lampa z daszkiem.
Było to moje pierwsze auto i zawsze chciałem do niego wrócić.
P.S. 205-tki nie sprzedam za żadne skarby choćbym miał w garażu 4x Lambo i 2x Ferrari
"Mężczyzna jest panem w swoim domu... ale garaż to jego sanktuarium"
-
- Nowicjusz
- Posty: 80
- Rejestracja: 04 maja śr, 2011 8:50 pm
- Posiadany PUG: peugeot 205 RG (Roland Garros) Cabrio
- Numer Gadu-gadu: 757080
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Zapłaciłem za niego 1900zł.
- klekocix
- Uzalezniony
- Posty: 523
- Rejestracja: 09 sie ndz, 2009 9:35 pm
- Posiadany PUG: Junior
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Tak źle czy tak dobrze?przemek_81 pisze:Zapłaciłem za niego 1900zł.
"Mężczyzna jest panem w swoim domu... ale garaż to jego sanktuarium"
-
- Nowicjusz
- Posty: 80
- Rejestracja: 04 maja śr, 2011 8:50 pm
- Posiadany PUG: peugeot 205 RG (Roland Garros) Cabrio
- Numer Gadu-gadu: 757080
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Tak dobrze !!!
Wiem, że wiele osób potraktuje Cię jak wariata ale ja uważam, że samochód jest wart tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić - a podejrzewam, że jak by było 2900 to też byś kupił.
Niestety w naszym kraju, w przeciwieństwie do zachodniej Europy czy Skandynawii, mało osób rozumie miłość do klasyków.
Ja ma trzy klasyki i ludzie się w głowę pukają jak mówię ile mnie to kosztuje.
A ja zawsze odpowiadam, że lepiej to niż grac w jednorękiego bandytę...
Polonez to fajny projekt. Generalnie lubię samochody, które kiedyś były normalnymi samochodami użytkowymi i 95 % ich populacji została zajeżdżona na śmierć a te pozostałe 5% jest pieszczona przez miłośników.
Nie sposób kupić drogie stare ferrari z małym przebiegiem - sposób znaleźć perełkę wśród rdzewiejącego złomu.
Moi rodzice mieli pod koniec lat 80-tych taką alfę romeo
(Alfa Romeo Gulietta 116)
I zaczynam mieć głupie pomysły ...
Wiem, że wiele osób potraktuje Cię jak wariata ale ja uważam, że samochód jest wart tyle ile ktoś jest w stanie za niego zapłacić - a podejrzewam, że jak by było 2900 to też byś kupił.
Niestety w naszym kraju, w przeciwieństwie do zachodniej Europy czy Skandynawii, mało osób rozumie miłość do klasyków.
Ja ma trzy klasyki i ludzie się w głowę pukają jak mówię ile mnie to kosztuje.
A ja zawsze odpowiadam, że lepiej to niż grac w jednorękiego bandytę...
Polonez to fajny projekt. Generalnie lubię samochody, które kiedyś były normalnymi samochodami użytkowymi i 95 % ich populacji została zajeżdżona na śmierć a te pozostałe 5% jest pieszczona przez miłośników.
Nie sposób kupić drogie stare ferrari z małym przebiegiem - sposób znaleźć perełkę wśród rdzewiejącego złomu.
Moi rodzice mieli pod koniec lat 80-tych taką alfę romeo
(Alfa Romeo Gulietta 116)
I zaczynam mieć głupie pomysły ...
- klekocix
- Uzalezniony
- Posty: 523
- Rejestracja: 09 sie ndz, 2009 9:35 pm
- Posiadany PUG: Junior
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Łooo a jednak ktoś mnie rozumieprzemek_81 pisze: Nie sposób kupić drogie stare ferrari z małym przebiegiem - sposób znaleźć perełkę wśród rdzewiejącego złomu.
Moi rodzice mieli pod koniec lat 80-tych taką alfę romeo
(Alfa Romeo Gulietta 116)
I zaczynam mieć głupie pomysły ...
Mam straszną słabość do tych wszystkich aut końca lat 80-tych i początku 90-tych, jakbym mógł to bym wykupił wszystkie te, które stoją na parkingach, nawet zmechacone czy zardzewiałe...
U mnie i tak Octavia zostanie czymś, czym jeździ się na wakacje, 205-tka czymś, o co się dba i jeździ na co dzień jak się nie da na 2 kółkach natomiast Poldek (przynajmniej na razie będzie autem do dopieszczania i na specjalne okazje ).
P.S. jeśli chodzi o Poldka to pamiętam jak rodzice mówili mi, że to "czołg" tylko bez lufy i że rdzewieje jeszcze w salonie...
"Mężczyzna jest panem w swoim domu... ale garaż to jego sanktuarium"
- krzyska
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2097
- Rejestracja: 02 paź pt, 2009 9:49 pm
- Posiadany PUG: Forever, Griffe, Honda CB125Twin 1978, Alfa Romeo 147JTDm, P207UjemnieDynamiczny, Patriot KS90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Kruszwicy
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Luz na kole kierownicy - ten typ tak ma. Dodatkowo masz już tzw moduł komfortu, możesz ponoć programować dowolnie szybkość pracy wycieraczek, inteligentne ogrzewanie tylnej szyby
Jeżeli ma z tyłu tarcze to proponuje jak najszybciej dobrać się do hamulców i nasmarować tłoczki. Przednie też prewencyjnie potraktować smarem do cylinderków. I obowiązkowo używać ręcznego.
Jeżeli to wtrysk Abimex to na 100% spali się prędzej czy później, raczej prędzej, moduł pod cewkami. Teraz to staniało ale kiedyś dawałem trzy stówki za nowy i nie ma sondy lambda. Diagnostyka wygląda podobnie do naszych pugów z tym, że zwierasz styki w złączu diagnostycznym.
Kostka pod stacyjką też się wysypie.
Nasz 160km/h osiagał bez problemów, 180km/h pojechał młodszy braciszek, na więcej brakło pasa i 8 lytrów na setkę też go zadowoli
Jeszcze tylko ory nakładki na zderzaki...
Jeżeli ma z tyłu tarcze to proponuje jak najszybciej dobrać się do hamulców i nasmarować tłoczki. Przednie też prewencyjnie potraktować smarem do cylinderków. I obowiązkowo używać ręcznego.
Jeżeli to wtrysk Abimex to na 100% spali się prędzej czy później, raczej prędzej, moduł pod cewkami. Teraz to staniało ale kiedyś dawałem trzy stówki za nowy i nie ma sondy lambda. Diagnostyka wygląda podobnie do naszych pugów z tym, że zwierasz styki w złączu diagnostycznym.
Kostka pod stacyjką też się wysypie.
Nasz 160km/h osiagał bez problemów, 180km/h pojechał młodszy braciszek, na więcej brakło pasa i 8 lytrów na setkę też go zadowoli
Jeszcze tylko ory nakładki na zderzaki...
GTI_Efekt Masy
- klekocix
- Uzalezniony
- Posty: 523
- Rejestracja: 09 sie ndz, 2009 9:35 pm
- Posiadany PUG: Junior
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
A możesz napisać po czym poznać, że wtrysk pada?krzyska pisze:(...)
Jeżeli to wtrysk Abimex to na 100% spali się prędzej czy później, raczej prędzej, moduł pod cewkami. Teraz to staniało ale kiedyś dawałem trzy stówki za nowy i nie ma sondy lambda. (...)
"Mężczyzna jest panem w swoim domu... ale garaż to jego sanktuarium"
- krzyska
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2097
- Rejestracja: 02 paź pt, 2009 9:49 pm
- Posiadany PUG: Forever, Griffe, Honda CB125Twin 1978, Alfa Romeo 147JTDm, P207UjemnieDynamiczny, Patriot KS90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Kruszwicy
Re: Młodszy brat Juniorka - Polonez Caro
Wtrysk nie pada, tylko bardzo awaryjny jest moduł zapłonowy pod cewkami zapłonowymi. Dochodzą do niego trzy wtyczki o różnej ilości pinów. Trzy razy to wymienialem i za kazdym razem auto pracowalo na dwa gary. Raz trafilem uszkodzony nowy moduł, auto w ogole nie paliło i sprzedawca nie chciał go wymienić ale padlo kilka mocnych wulgarnych słów i sprawny się znalazł .
GTI_Efekt Masy