Trwa kompletowanie gratów. Lista detali do poprawienia jest długa, ale od czegoś trzeba zacząć
No i koniecznie dedykowane blaszki. To już u mnie tradycja
Poza tym wcześniej auto dostało nowy olej, filtry, pasek rozrządu. W projekt zaangażował się dość mocno Gadzina, który pomimo że ukrywa się na forum, wciąż służy pomocną ręką przy sztorcowaniu. Podziękowanie zwłaszcza za ogarnięcie elektryki: zlikwidowanie prądów błądzących, wymianę przekaźnika, ogarnięcie światła wstecznego i odnalezienie zwarcia w instalacji lampki oświetlenia bagażnika
Tutaj test drive po deszczowym Krakowie

Wszyscy na pokładzie stwierdzili zgodnie, że idzie jak zdrowe GTI