Z przyjemnością coś wrzucę
Przyjemniej lektury
Pokrótce:
Ogólnie to od momentu przeglądu przez cały kwiecień XR-ek bezawaryjnie się sprawował i dowoził mnie wszędzie tam gdzie zaplanowałem.
Jednak 1maja postanowiłem, że wybiorę się na maksymalnie okrojoną wersję tripa, czyli do chekpointu na Słowacji.
Niestety nie udało się dojechać

Padł wąż ukłądu chłodzenia i musiałem wracać do domu

Oczywiście po powrocie naprawiłem węża, jednak okazało się, że cały układ chłodzenia jest do bani i cuś się leje z chłodnicy- podobno to wina korka od zbiorniczka wyrównawczego, który nie wypuszcza ciśnienia, tak czy inaczej chłodnica do wymiana. Silnik zresztą też...
Dlatego zapadła decyzja o szybszej wymianie silnika.
Wpadnie albo identyczny jaki mam w tej chwili czyli TU1M 60KM, albo TU3S 82/85KM
Przed wymianą silnika musiałem jeszcze poprawić blacharkę, ponieważ było parę niedociągnięć.
Wczoraj odebrałem autko od blacharza.
Natomiast dzisiaj, zgodnie z zaleceniem, zabrałem się za demontaż wykładziny i wysuszenie maty wygłuszającej, a przy okazji porządne mycie

W chwili obecnej zastanawiam się czy jednak nie poczekać z wymianą silnika do wakacji kiedy to będę malował całe autko
A oto zdjęcia blacharki i podłogi, która moim zdaniem jak na 24 lata w dobrym stanie

Przypomnę tylko, że wcześniej Pug wyglądał tak: