Mam i używam od dwóch lat w starszym opakowaniu. Nie spotkałem się z czymś równie rewelacyjnym. Plastiki kochają to mleczko. Nieważne, czy czyścisz tapicerkę, boczki drzwi, kokpit, poszerzenia, zderzaki, czy lusterka. Daje radę ze wszystkim. Nawet opony i skórę można tym bez obaw traktować, jeśli nie mamy dedykowanych kosmetyków
No i cena - 49 złotych za pół litra. Ja przez 2 lata nie zużyłem nawet 1/3, a stosowałem to już chyba w 6 samochodach. Zabezpieczam tym też wszystkie części, które wykręcę podczas szabrowania i składuję w pudełkach na lepsze czasy