Gti zostało wylicytowane na Ebay`u w Rzeszy od jak się okazało typowego Turasa w 2012r. Od 2002 roku nie było używane, stało w murowanym garażu. Nie posiadało małego Briefu dlatego nie spieszyło mi się z rejestracją - możliwa będzie w 2015r. Oczywiści na żółte blachy. Niemcy przed 2007 r. przy wyrejestrowywaniu auta niszczyli dowód rej. a nasze wydziały komunikacji bez tego dokumentu nie zarejestrują samochodu.
Mimo przechowywania samochodu w całkiem niezłych warunkach laminaty były uszkodzone, miejscami odklejone i z popękanym żelkotem. Przedni zderzak połamany po stłuczce. Stad decyzja o kompleksowym remoncie samochodu. Po konsultacjach u naszego forumowego specjalisty od laminatów i lekturze stron o budowie laminatowych jachtów
zrobiłem formy negatywowe do wszystkich elementów kitu. Myślę że jestem jedyną osoba która posiada kompletne formy do produkcji tego kitu. Auto zostało wypiaskowane. Założone zostały nowo wyprodukowane laminaty, stwierdziłem że starych popękanych nie warto zakładać. Obecnie karoseria jest zapodkładowana podkładem epoksydowym i następnie akrylowym (DuPont). Od kilku miesięcy podkład sobie ``siada`` i czeka na swoją kolejkę do lakiernika. Oczywiście nie będę się sam bawił w kładzenie wierzchnich warstw. Przy tym nakładzie pracy i $$$ który został włożony w projekt należy się mu komora lakiernicza i wprawna ręka. Z dodatków które montował Gutmann w aucie znalazły się tylko akcesoryjny metalowy kataliozator, wydech Sebringa i springi(niebieskie).
Fotki z różnych etapów prac...
Elegancko 
