


Silnik, który już ponoć kila razy dokonał żywota, trzyma się nadzwyczaj dobrze- nie wziął nic oleju i wody

Ponad to przeszedł samego siebie... udało się osiągnąć licznikowe 180km/h w 4 osoby o łącznej masie około 400kg.
Znajoma, która z nami jechała myślała, że to ma przynajmniej 2.0 pod maską, jakież było jej zdziwienie jak usłyszała, że to skromne 1.1 60km

Sorry za jakość ale robione cegłą

- wymiana półosi i linki sprzęgła oraz piór wycieraczek- myślę, że w tym miesiącu się z tym uporam i mam nadzieję, że spokojnie pojeżdżę do przyszłych wakacji

Pzdro
