Jest to moje 4 auto w życiu, obecnie posiadam jeszcze Maluszka EL z roku 1994, który od tej pory z auta do pracy przechodzi do spoczynku i będzie remontowany.
Szukałem taniego, małego auta, mało palącego - takiego, które znam. Mama ma od 5 lat P106 II 1.1 60KM (ten sam motor), jakieś tam drobne pojęcie o mechanice mam, więc wybór był oczywisty. No i blacha. Poza tym uwielbiam wygląd Renault 5 i P205 - od zawsze się za nimi oglądałem.
Spód jak i nadwozie absolutnie zdrowe, auto było malowane prawie wszędzie, ale nie ma szpachlu, progi i podłoga nietknięte.
Nie jest to i nie będzie rodzynek, ale z reguły dbam o auta i będę sobie spokojnie robił to, co będzie mnie irytować (głównie mechanika - jak będzie się sprawować to pomyślimy). Jestem zwolennikiem seryjnego wyglądu, przeszło mi robienie pocisku z auta mającego 60-70KM
Jest to wersja Look, czyli totalny golas + nietypowa tapicerka i białe kierunki (akurat się mi nie podobają, ale skoro są cechą wersji to zostaną - wolę pomarańczki w tym kolorze).
Do zrobienia na dzień dobry zbieżność, bo ktoś wymienił całe zawieszenie z przodu, a nie ustawił. Ścięło środkowe krawędzie opon i wyrywa kierownicę z rąk na dziurach.
Chyba dobra wiadomość, liczyłem się z wymianą końcówek drążka i wahaczy
A tu uszło płazem.Wiem, że święci się UPG, ale zrobimy, jak będzie ciepło.
Wygląda jak wygląda:
Mam nadzieję, że pomożecie przy usterkach, jest parę irytujących rzeczy i chcę je ugryźć z pewną konkretną wiedzą
