205 mi16 - "Tuptuś"

Prezentacje posiadanych 205tek, krótkie opisy, historia i zdjęcia posiadanych samochodów.
Awatar użytkownika
jozek
Maniak
Posty: 1168
Rejestracja: 15 cze ndz, 2008 12:33 am
Posiadany PUG: 205 GTI Mi16, 2x205 CTI, 205 Gentry Turbo CT, 205 Gutmann, 205 Cj, 205 RG 3D
Numer Gadu-gadu: 4886607
Lokalizacja: Kraków

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: jozek »

Wyglądają świetnie!!!
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Niestety pomimo ogromu pracy auto nie przejechało tureckiego tripu. W Grecji rozpadł się silnik:(

Od samego początku drogi jechał po prostu słabo. Wymiana przepływki nie pomogła. W końcu zdiagnozowaliśmy padniętą sondę lambda ( bez względu na obroty dawała 0,2V). Niestety była akurat niedziela a w całym zapasie tripowych części zamiennych nie było żadnej sprawnej na wymianę. W końcu jechałem na sondzie wyciągniętej z auta Janusza, która to na stałe dawała 0,4V. Po wymianie spalanie spadło co prawda z 12-13l/100 do wartości bardzo małej ( po przejechaniu ok 200km miałem wciąż 3/4 paliwa w baku ) ale auto dalej jechało niemrawo no i w końcu się rozpadło...

Z jakiegoś powodu tłok spotkał się z jednym z zaworów dolotowych. Na sekcji zwłok okazało się że pasek co prawda przeskoczył ale tylko o jeden ząbek. Nie wiem czy ten zawór się zaciął czy rozpadł czy co innego mogło się tam stać. Od jakiegoś czasu silnik wydawał taki sam dźwięk jak przed wymianą wszystkich popychaczy zaworów na nowe. Być może tym razem to jednak nie stukał popychacz a zawór...

Tak czy siak po tym jak rozkręciłem w Sofii silnik na kawałki oczom moim ukazał się taki oto widok:

Obrazek

Obrazek

Tłok nie był zatarty. Ruszał się góra-dół. Pęknięta była natomiast tuleja, w tłoku była dziura na wylot a jeden z zaworów przestał po prostu istnieć. O dziwo na pozostałych tłokach i tulejach nie ma nawet jednej rysy. Wyciągnąłem je i przywiozłem ze sobą. Może jeszcze kiedyś przeżyją swoją drugą młodość w innym silniku.

Jeszcze zaraz po awarii, w Grecji, Józek zastanawiał się jak to się stało że we wszystich cylindrach był olej. Rozwiązaniem zagadki jest to że powstaniu dziury w tłoku olej został wyrzucony do dolotu. Z kolektora wylałem go chyba z pół litra. Dobrze że miałem zapasowy silniczek krokowy przy sobie bo do nowego silnika też nie byłoby co wsadzać. Stary był pełny oleju zmieszanego z opiłkami aluminium.

Inna sprawa to fakt że uszczelka pod głowicą była z jednej strony ( tej feralnej ) mocno ściśnięta. Albo stało się to już po awarii albo osoba skręcająca silnik przykręciła z jednej strony śruby bardziej niż z drugiej. Nie wiem czy coś takiego mogło spowodować taką katastrofę...

Podsumowując tą smutną historię dodam jeszcze że w Sofii zakupiliśmy silnik ze szrotu. Też mi16 tylko już nie D6C a DFW. Stał tam podobno bez odpalania 3 lata. Wyboru specjalnie nie było więc nie grymasiliśmy. O dziwo po wstawieniu odpalił i się nie rozpadł na kawałki. Niestety wszystko wskazuje na to że i z niego pożytku nie będzie. Stukają w nim najprawdopodobniej panewki. Ciekawe jest to że ciśnienie oleju ma całkiem dobre. 6bar na zimnym i 2,5-3 na ciepłym. Całą trasę z Sofii pokonaliśmy z prędkością 70-90kmh. Powyżej 2,5k obrotów pojawiało się to stukanie więc nie sposób było jechać szybciej. Ważne że dowiózł nas szczęśliwie do domu. Wziął po drodze ok 0,6l oleju za to paliwa wyjątkowo mało. 6.4-6,8l/100 przy tej spokojnej jeździe. Nie dymi ani na wolnych ani wysokich obrotach.

Mimo wszystko zmiana silnika okazała się tańszą opcją niż laweta.

Co teraz z nim będzie nie wiem. Szczerze mówiąc nie chce mi się go już naprawiać. Pomimo wyczyszczenia instalacji znowu znika masa na lewej tylnej lampie i przestają świecić zegary. Pomimo regeneracji belki pan na ustawieniu zbieżności zasugerował żebym sobie dał ją do remontu bo nie trzyma żadnych parametrów. Po wymianie linki prędkościomierza już na Słowacji zepsuł się sam prędkościomierz i emitował tak przeraźliwy dźwięk że nie szło z tym wytrzymać. Remont silnika wyszedł jak wyżej już było opowiedziane. Gdyby nie siedzenia, które są po prostu cudowne to chyba bym go oddał na złom już w Grecji.
Ostatnio zmieniony 18 maja pn, 2015 9:40 pm przez Fox, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: woocash »

Gdyby nie siedzenia, które są po prostu cudowne to chyba bym go oddał na złom już w Grecji.


tanio kupię bez siedzeń :mrgreen:

współczuję awarii - choć w takiej ekipie można było być spokojnym dość o pomysły na rozwiązania. Gdybyś nie jechał z dzieckiem, to by byłą taka przygoda wakacyjna, a tak.. to zawsze jednak stres większy.

coś się faktycznie rozpada z lekka ten Twój pug.. chyba czas grubiej przy nim podziałać ;)
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
renia1982
Junior
Posty: 143
Rejestracja: 31 maja pt, 2013 6:22 pm
Posiadany PUG: 205 GTI Phase I
Numer Gadu-gadu: 0

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: renia1982 »

Przykra sprawa. Nie poddawaj się - znajdzie się jeszcze dla ciebie sprawna jednostka napędowa :)
Awatar użytkownika
moralez
Peugeot 205 Master
Posty: 4914
Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
Numer Gadu-gadu: 2955602
Lokalizacja: Włocławek
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: moralez »

Masz jakies fatum na mi16 8)7
Wstaw sobie jakies podkrecone 1,9 TD moze bedziesz mial wiecej szczescia niz z mi16 :mrgreen:
Awatar użytkownika
pawel
Maniak
Posty: 1120
Rejestracja: 06 lis czw, 2003 11:16 pm
Posiadany PUG: 1.9 GTI
Lokalizacja: Włocławek

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: pawel »

Trochę to smutne, włożyłeś w niego tyle pracy przed tripem. Jak pech to pech ale mam nadzieję że się poddźwigniesz po tym... mnie ta sytuacja pozbawiłaby zdrowia.
P205
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Mnie załamały dopiero te panewki w tym bułgarskim silniku. Gdyby nie to to pewnie zmieniłbym w nim uszczelkę pod głowicą i jeździł dalej a całość uznał za ciekawą historię do opowiadania w zimowe wieczory. Nie licząc tego stukania to ten silnik chodzi tak lekko i płynnie jak żaden z wcześniejszych moich silników. Jest też wyjątkowo cichy. Niestety na myśl o wyciąganiu wału do szlifu odechciało mi się z tym autem cokolwiek robić. Niech rdzewieje na chodniku pod blokiem aż nadejdą dla niego lepsze czasy albo rozbiorą go złomiarze.
moralez pisze:Masz jakies fatum na mi16 8)7
Wstaw sobie jakies podkrecone 1,9 TD moze bedziesz mial wiecej szczescia niz z mi16 :mrgreen:
Co by się nie działo to chyba wolę nie mieć już 205 niż wstawić do niego silnik dizla. Są granicę których nie jestem w stanie przekroczyć:)
Awatar użytkownika
woocash
Peugeot 205 Master
Posty: 4588
Rejestracja: 10 lut czw, 2005 1:56 pm
Posiadany PUG: 205 ph1 1984 GR
Numer Gadu-gadu: 9752783
Lokalizacja: Katowice

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: woocash »

Niech rdzewieje na chodniku pod blokiem aż nadejdą dla niego lepsze czasy albo rozbiorą go złomiarze.


dawaj adres
Co by się nie działo to chyba wolę nie mieć już 205 niż wstawić do niego silnik dizla. Są granicę których nie jestem w stanie przekroczyć:)


hmm... gdzieś słyszałem o podobnym przypadku ;)
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
Awatar użytkownika
Alimantado
Uzalezniony
Posty: 616
Rejestracja: 04 cze pn, 2012 9:51 am
Posiadany PUG: 205 XS 1,4 leżak
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Wieliczka

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Alimantado »

Historia mrożąca krew w żyłach. :shock:
"Bądź zmianą, jaką chciałbyś widzieć na świecie"
Awatar użytkownika
szasz
Uzalezniony
Posty: 739
Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: szasz »

Tak, historia bardzo ciekawa, prawdziwa przygoda, którą lepiej wspominać, niż przeżywać kiedyś jeszcze raz 8)
Bo było to po prostu bardzo dużo kilometrów. A każda 205, nawet w super stanie, najlepsze lata ma już niestety za sobą :wink: niewątpliwie stary samochód MUSI jeździć regularnie, aby był w dobrym stanie, ale nie może jeździć ZA DUŻO :wink: widzę to po swoim egzemplarzu, którym wyjeżdżam bak średnio co 2 tyg., robiąc przez ten czas ponad 500 km (dokładnie, na letnich oponach, przy mojej ciężkiej nodze, jakieś 550 km na baku - 45 litrach). I dziwię się w sumie, że w tym samochodzie nic się specjalnie nie dzieje. No ale to jest kwestia czasu 8)
Pożyjemy - zobaczymy.
Póki co gratuluję udziału w tak pięknym wyjeździe, cieszę się ze szczęśliwego powrotu i życzę wytrwałości w dalszej pracy nad wozem.
W razie co, separacja pomaga na krótki czas :mrgreen:

Dzikson: a Ty czemu wróciłeś autobusem??? :cry:
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
Awatar użytkownika
cejot
Forum Admin
Posty: 3561
Rejestracja: 23 kwie pn, 2007 1:37 am
Posiadany PUG: 205 Automatic, 205 El Charro, 205 ...
Lokalizacja: Warszawa

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: cejot »

Fox, współczuję tego co was spotkało, ale najważniejsze, że wróciliście cało do domu.
Mam nadzieję, że szybko przejdzie Ci żal do 205, odremontujesz Tuptusia i poprowadzisz kolejny Trip. :Y
Tylko nie upodabniaj Tuptusia do kombi w dieslu... :mrgreen:
szasz pisze:Dzikson: a Ty czemu wróciłeś autobusem??? :cry:
To raczej nie ten temat... ;)
Jedź na biegu, żyj na luzie... :)

-----
205 '91 Automatic | 205 '92 El Charro | 205 '94 La Moisissure
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Korzystając z tego że mam już wynajęty garaż a Ula z dzieckiem wyjechała na kilka dni za miasto, zabrałem się za wyciąganie silnika. Sytuacja na chwilę obecną wygląda tak:

Obrazek

Wytargałem skrzynię, chłodnicę i cały osprzęt. Pod maską został tylko goły blok silnika. Bałem się go rwać samemu bo jakby mnie przygniótł to Ula by mnie znalazła pewnie dopiero w niedzielę po powrocie jakbym już zaczynał śmierdzieć:) W weekend Gadzina obiecał wspomóc mnie swoją siłą fizyczną więc liczę że do końca tygodnia cały silnik będzie na zewnątrz.
Aktualny plan działania jest taki żeby zrobić szlif wału, wymienić wszystkie panewki, splanować głowicę oraz blok, wstawić nową pompę oleju i poskładać to tak żeby działało. Tuleje wyglądają na nieporysowane, przed rozbiórką dokonałem pomiaru ciśnienia w cylindrach i wyszło mi 12-12,5 na wszystkich czterech. Z przelicznika znalezionego w internecie wyszło mi że jest to tyle ile powinno być dla tego silnika czyli ok 9.7:1. Raczej nie będę więc wymieniał tulei ani pierścieni. Początkowo się nad tym zastanawiałem. Podczas powrotu z Sofii zeżarło mi 0,7l oleju. Teraz, przy ściąganiu głowicy zauważyłem że cały blok silnika jest obrzygany olejem spod uszczelki. Liczę więc że część ubytku da się w ten sposób wytłumaczyć. Gdyby to było D6C to pewnie bym się nie zastanawiał tylko zrobił kompletny remont. W tą pedalską, jakby nie patrzeć wersję DFW, trochę szkoda mi inwestować. Jeśli już ten silnik będzie się jakoś kręcił to w zimowe wieczory może poskładam sobie D6C z części, które mam gdzieś poupychane w stodole.

Tutaj jeszcze fotka mojego stołu roboczego, wygrzebanego ze stodoły na wsi:)

Obrazek

Jakość zdjęć kiepska bo robione były taboretem.
Ostatnio zmieniony 02 lip czw, 2015 9:53 pm przez Fox, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
krzyska
Peugeot 205 Master
Posty: 2097
Rejestracja: 02 paź pt, 2009 9:49 pm
Posiadany PUG: Forever, Griffe, Honda CB125Twin 1978, Alfa Romeo 147JTDm, P207UjemnieDynamiczny, Patriot KS90
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: okolice Kruszwicy

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: krzyska »

Fox, mieliście jakiś plan awaryjny na wypadek "nieznalezienia" Mi16 w Sofii?
GTI_Efekt Masy Obrazek
Awatar użytkownika
Fox
Peugeot 205 Master
Posty: 2053
Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
Numer Gadu-gadu: 6433729
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: Fox »

Tak na prawdę nie trzeba było nad tym długo myśleć. Na początku miałem nadzieję że Ci mechanicy w Sofii od razu go rozkręcą i że będzie się go dało jeszcze naprawić. Tak długo się z tym ociągali że zanim się od nich dowiedziałem że jest bardzo źle to już Teodor napisał że zlokalizował ten silnik na szrocie. Chwili niepewności mieliśmy więc kilka w jeden czy dwa dni. Pewnie wrócilibyśmy z Fenkju-Szybą hondą do Polski a po auto pojechali pożyczoną lawetą w jakimś późniejszym terminie. Ktoś też wspominał że zna jakiegoś tirowca zaprzyjaźnionego który mógłby go zabrać kiedyś przy okazji jakby wracał skądś z pustą paką. Nie wiem na ile to byłoby realne. Wtedy miałem takie nastawienie do tego samochodu że jakby nie udało się nim wrócić na kołach to pewnie by stał w tej Sofii z pół roku zanim bym za nim na nowo zatęsknił:)
Awatar użytkownika
DJPreZes
Moderator
Posty: 4593
Rejestracja: 01 sie ndz, 2004 6:40 pm
Posiadany PUG: Roland Garros/307
Numer Gadu-gadu: 2516096
Lokalizacja: Gdynia

Re: 205 mi16 - "Tuptuś"

Post autor: DJPreZes »

Będzie żyyyył :)
Peugeot 205 Roland Garros Cabrio
Obrazek
ODPOWIEDZ