Chcialem tylko zaznaczyc ze grzanie sprezyn to bzdura. Owszem jest to polsrodek ale:
- w procesie technologicznym sprezyna (a wlasciwie material na nia) jest kilkakrotnie skuwany, przez co otrzymuje wymagana twardosc i zarazem elastycznosc (cos jak miecz samurajski ale nie do konca)
- kazda zmiana punktowo-temperaturowa powoduje zmiane struktury wewnetrznej stali z ktorej jest wykonana sprezyna co powoduje ze w danym punkcie jest ona twardsza a przez co bardziej krucha-ergo grzanie sprezyny powoduje utrate jej elastycznosci i moze prowadzic do peknieca a to w trakcie jazdy nie jest przyjemne doznanie
Obcinanie sprezyn tez jest bez sensu - kazda sprezyna jest obliczona na wykonywanie jakiejs pracy. Czy to na rozciaganie czy to na skurczanie i liczba jej zwojow nie jest przypadkowa. Obcinajac sprezyne zmieniamy jej parametry pracy przez co narazamy na szwank amorki, drazki kierownicze i wahacze. Lepiej kupic nizsze ale nie ciete niz ciac orginalne bo mozna z czasem sie wpedzic w koszta.
To tyle wykladu - dziekuje za uwage

Jedziesz Czesiu?...Jade jade...a nie z Toba to nie jade bo nie dojade!!!....