Od dwu dni męczę się z regulacją wysokości belki (lewa strona stoi niżej od prawej). Rozebrałem już wszystko (stabilizator, amortyzatory, podkładki mimośrodowe, nakrętki na końcach drążka), ale nie mogę wybić drążków skrętnych. Próbuję je wyprasować za pomocą śruby i nasadki, ale w śrubie 5.8 gwint się zrywa. Macie jakieś proste sposoby? Młotek bezwładnościowy?
Szpilkę, która znajduje się po drugiej stronie drążka, wkręciłem do pierwszego oporu. ( a może powinna być wykręcona?) Może jeszcze ona trzyma albo coś innego?
Jako ciekawostkę dodam, że po rozebraniu amortyzatorów i stabilizatora, wahacze w powietrzu są na identycznym poziomie, ale jak postawi się samochód na kołach to lewa strona jest niżej o jakieś 2 cm. Może to oznaczać zmęczony lewy drążek, czy po prostu z racji asymetryczności tak się dzieje?
Wybijanie drążków skrętnych
- pawel
- Maniak
- Posty: 1120
- Rejestracja: 06 lis czw, 2003 11:16 pm
- Posiadany PUG: 1.9 GTI
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Wybijanie drążków skrętnych
może drążek jest dobity i nie trzyma parametrów stąd asymetria. Nie musisz wybijać drążka skrętnego żeby wyjąć wahacz. Jak odkręcisz stabilizator i śrubę mocująca drążek po prostu uderz od środka w wahacz młotem i wyjdzie razem z drążkiem skrętnym.
P205