Przednie zawieszenie (odgłosy ocierania) - co to może być?
Przednie zawieszenie (odgłosy ocierania) - co to może być?
Witam, świeżo po sporym remoncie pojawiły się nowe problemy, a właściwie jeden. Zmieniane były tarcze i klocki z przodu, wszystko obejrzane i mechanik stwierdził, że reszta kwalifikuje się do jazdy bez konieczności wymiany. Od czasu tej robótki pojawiły sie jednak niepokojące i denerwujące odgłosy z przodu pojazdu, mogę je porównać do ocierania czegoś gumowego, ewentualnie plastikowego i uporczywe trzeszczenie. Uwidacznia się to zwłaszcza podczas manewrów przy znikomej prędkości, głównie przy kręceniu kierownicą do oporu i odbijaniu, po wyprostowaniu kół jest spokój oraz podczas przejeżdżania przez tzw. ograniczniki prędkości na osiedlach. Innych objawów nie zauważyłem (ani luzów ani zbaczania z kursu, nie licząc lekkiego ściągania na lewą stronę podczas gwałtownego hamowania, ale kierownica nie bije, natomiast mechanik powiedział, że tak może być aż do momentu spasowania się tarcz hamulcowych). Sprawdzałem na tyle ile mogłem, ale nie stwierdziłem ocierania niczego o cokolwiek. Czy możecie mi pomóc w zdiagnozowaniu tych odgłosów? Dodam, że 7 miesięcy temy były wymieniane końcówki drążków i osłony przegubów, a tak jak wcześniej napisałem obaj mechanicy (a dokładnie 3 różnych) nie stwierdziło konieczności wymiany pozostałych podzespołów.
Dzięki za pomoc
Dzięki za pomoc
- Rychu
- Uzalezniony
- Posty: 609
- Rejestracja: 21 paź wt, 2003 9:56 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Przednie zawieszenie (odgłosy ocierania) - co to może by
Jak masz nowe tarcze i klocki to bardzo mozliwe że właśnie one ocieraja o siebie!
Uspokoi sie to po jakich 100km, a po 400 będzie już całkiem spoko, jak tylko się dotrą!
Ale mam nadzieję że nic się nie stało
Uspokoi sie to po jakich 100km, a po 400 będzie już całkiem spoko, jak tylko się dotrą!
Lepiej żeby to gwałtowne hamowanie było już po dotarciu bo inaczej łatwo coś spieprzyć!3.14-ter pisze:nie licząc lekkiego ściągania na lewą stronę podczas gwałtownego hamowania,
Ale mam nadzieję że nic się nie stało
Peugeot 205 1.4GT LPG
Jeśli bardzo chcesz zobaczyć moje autko to zapraszam na: http://www.Rychu.205.pl
Jeśli bardzo chcesz zobaczyć moje autko to zapraszam na: http://www.Rychu.205.pl
- JoT_JoT
- Moderator
- Posty: 2910
- Rejestracja: 05 lip pn, 2004 9:55 pm
- Posiadany PUG: był 205 Junior Exlusive Obecnie Saxo
- Numer Gadu-gadu: 3288286
- Lokalizacja: Wrocław
Po zakupie zmianie samych kloców zaleca się przejechanie około 300km bez częstego gwałtownego hamowania na dotarcie klocków. Jak zmieniałeś jeszcze tarcze to pewnie moze się to troszke dłużej docierać ale w granicach 500 km już powinno być ok jeżeli to tylko to
Kiedyś mówili na niego Junior, zmieniło sie jednak wiele ...
[url=http://JoT_JoT.205.pl/]www.JoT_JoT.205.pl[/url]
[url=http://JoT_JoT.205.pl/]www.JoT_JoT.205.pl[/url]
- Rychu
- Uzalezniony
- Posty: 609
- Rejestracja: 21 paź wt, 2003 9:56 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
No klocki mogą ocierać nawet bez hamowania, tylko że na pewno nie po 600km, więc to na pewno nie to!
Tylko że nie wiem co to może być
Tylko że nie wiem co to może być
Peugeot 205 1.4GT LPG
Jeśli bardzo chcesz zobaczyć moje autko to zapraszam na: http://www.Rychu.205.pl
Jeśli bardzo chcesz zobaczyć moje autko to zapraszam na: http://www.Rychu.205.pl
- fly2b3
- Junior
- Posty: 127
- Rejestracja: 16 sie pn, 2004 8:47 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
myślę że kolega ma proble leżący nie w klockach czy tarczach a ogólnie mówiąc w "gumach" tzn. wszelkiego rodzaju osłony czy przeguby gumowe zastosowane w przednim zawieszeniu takie jak: osłony przegubów czy wkładów "Mc Person'a"
ja tak miałem jak podniosłem całe autko w górę a potem postawiłem na łapki - ale po kilkudziesięciu km się wszystko ułożyło - glaczego Tobie nie to nie wiem
ja tak miałem jak podniosłem całe autko w górę a potem postawiłem na łapki - ale po kilkudziesięciu km się wszystko ułożyło - glaczego Tobie nie to nie wiem
- fly2b3
- Junior
- Posty: 127
- Rejestracja: 16 sie pn, 2004 8:47 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
myślę że kolega ma proble leżący nie w klockach czy tarczach a ogólnie mówiąc w "gumach" tzn. wszelkiego rodzaju osłony czy przeguby gumowe zastosowane w przednim zawieszeniu takie jak: osłony przegubów czy wkładów "Mc Person'a"
ja tak miałem jak podniosłem całe autko w górę a potem postawiłem na łapki - ale po kilkudziesięciu km się wszystko ułożyło - glaczego Tobie nie to nie wiem
ja tak miałem jak podniosłem całe autko w górę a potem postawiłem na łapki - ale po kilkudziesięciu km się wszystko ułożyło - glaczego Tobie nie to nie wiem
Zdaje się, że mam coś podobnego - ale też nie wiem co to dokładnie ociera, ani co z tym zrobić
Posadź kogoś za kierownicą i niech kręci od max lewo do max prawo - a ty chódź do okoła i słuchaj - u mnie trzeszczy "łączenie" amortyzatora/sprężyny z nadkolem (nie wiem jak to się fachowo nazywa).
Jeżeli u Ciebie jest to samo i jeśli coś Ci się uda z tym zrobić - to pisz, ja też skorzystam
Posadź kogoś za kierownicą i niech kręci od max lewo do max prawo - a ty chódź do okoła i słuchaj - u mnie trzeszczy "łączenie" amortyzatora/sprężyny z nadkolem (nie wiem jak to się fachowo nazywa).
Jeżeli u Ciebie jest to samo i jeśli coś Ci się uda z tym zrobić - to pisz, ja też skorzystam
- fly2b3
- Junior
- Posty: 127
- Rejestracja: 16 sie pn, 2004 8:47 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
złap pod błotnikiem oburącz sprężyne na ostatnim zwoju (górnym) i zacznij ją przekręcać w osi kolumny/armotyzatora (tam jest łożysko i powinno się bez problemu obracać) jak się kręci cichutko to jest oki a jeżeli nie albo coś skrzeczu to znaczy że masz właśnie to łożysko "wyruchane" i jest do wymiany