Miał być drugi Peugeot, a kupiłem coś innego

[pilot-84]

Wykonałem pomiary spalania: max 19,5l przy ciężkiej nodze i jeździe po mieście, min 10,3l przy jeździe spokojnej poza miastem (bez ecodrivingu).

[grzesiek309]

Ło Matko, moje 2,0 pali max 15 gazu

[pilot-84]

Mi16 spalił mi maksymalnie 14,7l. To było jeszcze przed zmianą świec.

[grzesiek309]

Moje niedopatrzenie, myślałem, że to temat CTI

[FrogsterPL]

Przy bardzo spokojnej jeździe poza miastem podobno te LSy potrafią brać poniżej 8 litrów na "setkę", ale już te 10,3 wygląda spoko

[pilot-84]

Byłem dzisiaj z Lexusem na szczegółowej diagnostyce zawieszenia w niezależnym serwisie Toyota Lexus.
Stwierdzili, że do wymiany są oba wahacze przednie górne. Ten po prawej stronie ma bardzo duże luzy na sworzniu. Lewy ma luzy na sworzniu oraz luzy na tulejach. Oba będą wymieniane. Czekam teraz na kosztorys
Robiona będzie też wymiana rozrządu, wymiana filtrów, oleju silnikowego i oleju w moście. Planuję wymienić także płyn chłodniczy i płyn hamulcowy. Przy okazji serwisu sprawdzone zostaną świece i może też zostaną wymienione.

Z dobrych wiadomości - wszystkie amortyzatory pneumatyczne są nowe i są to "żółte" Bilsteiny. Nowa jest też przekładnia kierownicza. Klocki i tarcze nie są nowe ale są praktycznie niezużyte. Panowie z SiS powiedzieli, że auto było dobrze serwisowane do tej pory i że mi się trafiło

[nowak68]

Widać, że obsługa zna się na rzeczy i dopieszcza klienta jak należy

[pilot-84]

Otrzymałem wycenę wymiany wahaczy. Robocizna 200zł netto. Cena wahaczy: 2159,01zł... za sztukę
Najtaniej w Polsce znalazłem za 1500 prawy i 1700 lewy (z pominięciem chinoli za 200zł).
Oryginały Toyoty mogę też zamówić z https://www.amayama.com/. Wychodzą z przesyłką po 1350zł / sztuka, ale może dojść do tego VAT na odprawie.
Sprawdzę jeszcze ich regenerację w polecanym zakładzie: http://www.blonski.com.pl/.
Jak coś to będę zamawiał je prosto z Japonii

[simon3]

I weź tu kup se stare auto z lat 80'tych... że niby części tanie

[pilot-84]

Muszę Wam powiedzieć, że zawieszenie jest genialne, jeżeli chodzi o komfort. Tym samochodem płynie się po drodze. Podejrzewam, że tylko Citroeny z hydro mogą z nim konkurować. Ostatnio jechałem na ustawionym zawieszeniu na High i wjazd na "krawężnik" o wysokości 5cm był niewyczuwalny w kabinie.

Parę fotek:

Po świętach Lexus jedzie na duży przegląd. Po nim będzie wiadomo, czy wymieniane będą jeszcze świece i rozrząd.

[simon3]

Wczoraj w padł mi w ręce jakiś magazyn motoryzacyjny... chyba "Motor", a w nim lista potencjalnych kandydatów na Youngtimery - kupić teraz póki cena dobra, bo potem będzie za póżno

[pilot-84]

Dzisiaj został wymieniony olej w silniku oraz w tylnym moście, filtr oleju i powietrza oraz dolany olej do wspomagania.
O ile olej w silniku i skrzyni był regularnie wymieniany to w wale od dawna raczej nie był.
Ponadto rozrząd został jednak zakwalifikowany do wymiany. Do wymiany będą też świece, przy okazji wymienione zostaną palec i kopułki. W zależności od ceny - wymienię też przewody zapłonowe.

[pilot-84]

W temacie 205 cisza, bo mamy zimę i autko w garażu, ale za to tutaj się działo sporo.

5 stycznia, przy przebiegu 317135km Lexus pojechał na duży serwis. Wymienione zostały:
- palec rozdzielacza zapłonu (2 sztuki)
- świece zapłonowe 8szt
- kopułka aparatu zapłonowego (obie)
- przewody zapłonowe - oryginał
- pasek rozrządu - oryginał
- rolka prowadząca paska rozrządu
- rolka napinająca paska rozrządu - oryginał
- napinacz paska rozrządu - oryginał

Odbieram auto po pracy, odpalam. Wydaje mi się, że jakoś głośniej pracuje, ale myślę że pewnie mi się zdaje, albo na nowych częściach może pracować nieco inaczej. Jadę do domu i po drodze zauważam, że na kierownicy, na dźwigni zmiany biegów, na pedałach i ogólnie wszędzie czuć takie delikatne wibracje.
Są one bardzo delikatne, można powiedzieć, że ledwo wyczuwalne, jednak po przejechaniu Lexusem około 2000km mam porównanie do tego jak było wcześniej. Podczas postoju wewnątrz nie było czuć w ogóle że pracuje silnik. Teraz jest to odczuwalne na równi z dieslem w moim Citroenie.
Wieczorem piszę maila do serwisu, a następnego dnia z rana dzwonię z reklamacją. Panowie zapraszają ponownie do warsztatu.

Umawiam się po kilku dniach, samochód zostaje rano w warsztacie, ja idę do pracy. Po paru godzinach telefon, że już poprawili - niby jakaś obejma nie została założona i łapał lewe powietrze. Odbieram auto wieczorem - twierdzę że wibracje wciąż są. Każą jeszcze pojeździć i zobaczyć czy problem zniknie (albo liczą na to że ja się przyzwyczaję). Mechanik który go robił twierdzi że wszystko jest ok. Ja mu nie wierzę. Dobra, zabieram auto i trochę pojeżdżę. Wieczorem jednak dzwonię do nich i uprzejmie informuję, że reklamacja kolejna jednak będzie

Autem nie ma kiedy jeździć, ale w poprzedni weekend udało mi się zrobić nim jakieś 150km od czasu wymiany rozrządu. Przyjrzałem się i zauważyłem, że nie została jeszcze założona jedna obejma, na rurze wychodzącej z obudowy termostatu. Założyłem ją i mam wrażenie że jest trochę lepiej, ale wibracje wciąż są.

Na początku podejrzewałem, że to może być źle ustawiony rozrząd, za bardzo naciągnięty pasek czy coś w tym stylu, jednak teraz wydaje mi się, że problem jest po stronie układu zapłonowego. Kurczę, tak sobie myślę, że on może pracuje teraz na 7 cylindrach? Może jakaś świeca jest wadliwa. Albo jakiś kabel nie styka. Cholera wie. W przypadku 4 cylindrów - jak jeden nie pracuje - od razu widać, tutaj może to nie być tak oczywiste? Sprawdziłem błędy i w silniku jest jeden:
21 Oxygen sensor signal or heater malfunction - błąd oznacza problem na banku 1 (od strony kierowcy). Na clublexus.com wyczytałem, że

code 21 isnt a o2 sensor circuit or heater circuit code, and is a general inefficiency code, then yes, it could be very easily cause by an exhaust leak.

. Zastanawiam się zatem, czy błąd może wynika z tego, że przez niedziałającą jedną świecę - nie zgadzają się pomiary na sondzie lambda? Za dużo niespalonego paliwa wypluwa?
Anyway...

W sobotę Lexus przyprawił mnie o niemały ból głowy, ale z innego powodu. Jadę sobie, a tu nagle na zegarach wyświetla mi się R (ta od skrzyni biegów). Jednocześnie świeci się także D. Zaświeciła się także kontrolka od świateł tylnych przeciwmgielnych. O cholera, zjechałem na pobocze żeby zobaczyć czy mi się światła wsteczne czasem nie świecą. Nie świeciły się, przeciwmgielne także nie. Wsiadam, ruszam, a tu okazuje się że skrzynia nie zmienia biegów. Jest w jakimś dziwnym trybie awaryjnym.
Myślę sobie: ekstra, wszystko było dobrze, dopóki nie zacząłem przy nim grzebać. Po co wymieniałem ten rozrząd, teraz trzeba będzie pewnie włożyć z 10 tys na remont skrzyni. Milion myśli w głowie, co zrobić. Zacząłem sprawdzać te światła przeciwmgielne, włączam wyłączam, nic. Sprawdzam światła mijania i... bingo! Po wyłączeniu świateł problem ze skrzynią ustępuje. Wraca do normalnego trybu pracy. Ładnie zmienia biegi, wszystko jest ok. Włączam światła - tryb awaryjny.
Nie wiem czy się cieszyć, czy płakać? Cieszyć się, bo jednak skrzynia nie ma awarii i zarobiłem właśnie 10 tysięcy. Czy płakać, bo to jakieś zwarcie w instalacji, a Lexus ma podobno instalację złożoną z 40km kabli.

Dojechałem do domu bez świateł. Potem jeszcze robiłem próby z zimnym i ciepłym silnikiem, ale nie miało to znaczenia. Sprawdziłem bezpieczniki, prąd ładowania, błędy. Wszystko ok.
Piszę na forum, opisuję mój przypadek. Dziwnie pisało się post w którym opisuję, że po włączeniu świateł przestaje działać skrzynia biegów.

Rozwiązanie na szczęście okazało się banalne - problemy powoduje przetarty kabelek do oświetlenia tylnej klapy. Rozbroiłem instalację i rzeczywiście jeden kabel był pęknięty. Jest to standard w tym modelu - kable idą w zawiasie tylnej klapy, potem wchodzą za siedzenie i to pracuje przy każdym otwarciu i zamknięciu bagażnika. Po 27 latach postanowiło sobie paść. Kabelek na szybko sklejony i problemy zniknęły

Ale strachu się trochę najadłem, nie powiem.

[molten]

W temacie 205 cisza, bo mamy zimę i autko w garażu, ale za to tutaj się działo sporo.

5 stycznia, przy przebiegu 317135km Lexus pojechał na duży serwis. Wymienione zostały:
- palec rozdzielacza zapłonu (2 sztuki)
- świece zapłonowe 8szt
- kopułka aparatu zapłonowego (obie)
- przewody zapłonowe - oryginał
- pasek rozrządu - oryginał
- rolka prowadząca paska rozrządu
- rolka napinająca paska rozrządu - oryginał
- napinacz paska rozrządu
.

robiłeś w SiS'ie ten grubszy przegląd?

[pilot-84]

Tak, wszystko w SiS-ie.