205 Lodołamacz
- FrogsterPL
- Junior
- Posty: 166
- Rejestracja: 23 sty sob, 2016 11:56 am
- Posiadany PUG: 205 1.1 XL
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
Widzę, że nie tylko moja 205ka domaga się wymiany wahacza Tyle że u mnie z powodu sworznia.
Tak czy owak, mam przeczucie graniczące z pewnością, że fura i tak bez problemu pokona tripa, czego oczywiście życzę.
Tak czy owak, mam przeczucie graniczące z pewnością, że fura i tak bez problemu pokona tripa, czego oczywiście życzę.
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
Czerwony alarm zażegnany. Zwrotnica wymieniona, łożysko wprasowane, zbieżność zrobiona, a wahacz się waha.
Przyjechał do mnie Slavko, który wraca na tripowe szlaki po 7 latach przerwy i w tym roku będzie moim pilotem i zmiennikiem za kółkiem. Wykręciliśmy siedziska i zaczęliśmy pakować furę. Ale, że zrobiło się późno, postanowiliśmy dokończyć rano.
Przyjechał do mnie Slavko, który wraca na tripowe szlaki po 7 latach przerwy i w tym roku będzie moim pilotem i zmiennikiem za kółkiem. Wykręciliśmy siedziska i zaczęliśmy pakować furę. Ale, że zrobiło się późno, postanowiliśmy dokończyć rano.
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: 205 Lodołamacz
Jest kapelusz, znaczy się jest gotowość
Szerokości!
Wysłane z mojego Venue 7 HSPA+ przy użyciu Tapatalka
Szerokości!
Wysłane z mojego Venue 7 HSPA+ przy użyciu Tapatalka
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
Piąty oficjalny trip za kierownicą XRD ukończony. Wszystkie pożary udało się ugasić na czas, co sprawiło że dwa tygodnie "mieszkania" w aucie podczas włoskiej przygody były przyjemnością, a nie udręką.
Właściwie to oprócz wywalania oleju przez odmę podczas jazdy z gazem w podłodze (głównie długie odcinki autostradowe i przeprawy przez góry) nie działo się nic.
Mało tego - auto wróciło w lepszym stanie, niż wyjechało, bo na jednym z kempingów poddane zostało tuningowi usunięcia rev limitera
Spalanie według wyliczeń komputera pokładowego (notes w kratkę + kalkulator w Nokii 6230i) wahało się między 4.91, a 5.7 litra na 100 kilometrów. Trochę przekłamuje mi licznik, więc nie są to jakieś superprecyzyjne wartości, ale tak czy inaczej - tragedii nie ma.
Bardzo zadowolony jestem z opon. Nokiany świetnie spisywały się w tych trudnych warunkach. Ubyło im 2 mm bieżnika, ale pracowały naprawdę dzielnie. Chyba na stałe przesiądę się na nie, bo Yokohamy choć porównywalne, to jednak są droższe.
Hamulce również zdały egzamin. Tylko raz zdarzyło się je lekko zagotować, podczas zjazdu z Etny. Ale w tym samym momencie przytrafiło się to też w CTI Bananowca i Gutmannie Józka.
Włoski trip był trochę nietypowy, bo w pewnym momencie zaczęliśmy wymieniać się samochodami. Za kierownicą dizla zasiadali Olga Stopxowa, Józek, Bananowiec i Slavko. Ja zaś woziłem się wspomnianymi CTI i Gutmannem.
Wiadomo, w 60-konnym wolnossącym dizlu nie ma zbyt dużej frajdy z jazdy pod górkę, winkle pokonuje się o wiele wolniej, ale podczas wakacji wiele rekompensuje duży zasięg na baku, wygoda foteli i świadomość, że tam raczej nie ma się co zepsuć.
Aha - do listy krajów odwiedzonych srebrną strzałą dopisałem w tym roku dwa: numer 17. czyli Włochy i numer 18. - republikę San Marino.
No a teraz garść zdjęć pamiątkowych. Papierowa mapa zawsze się przydaje... Pierwszy postój po 1060 kilometrach. Camping Venezia w Mestre. Ruszamy ze stacji w stronę Gubio. My jednak za chwilę się zgubio i wylądują w San Marino. San Marino jak w pysk strzelił. Fotka pamiątkowa. No i gdzieżeś tam wylazł? Nieopodal Toskanii Zagubieni i oszołomieni po dotarciu do Neapolu Widok z okna klasztoru-hostelu na nasz prywatny parking na dziedzińcu Przystanek na tarasie widokowym z Szybą i Cejotem Parking na kempingu/plantacji cytryn. Niesamowite miejsce... Przerwa na pizzę Giuseppe Zwykły poranek po zwykłym wieczorze na kempingu. Tuż przed wyruszeniem na Etnę. W tle Fox i UlaMula piastują Kukuncia. Na dowód, że naprawdę jeździłem po Wulkanie. Etna, powyżej poziomu chmur. Józek i Slavko robią chip-gwint tuning, czyli wykręcają śrubkę od rev limitera. Dizel dostaje dodatkowe dwa konie na czwartym biegu. Wjeżdżamy do Corleone, siedliska sycylijskiej mafii. Najnudniejszy z pozoru kemping okazał się jednym z najfajniejszych. W dużej mierze dzięki polowej myjni pod kaktusami. Dla takich poranków warto żyć Zaorane! Wraz z Bananowcem i Józkiem na grandzie w sadzie oliwnym. "Panowie, szybko robimy fotę, bo ktoś tu jest" 30-latek 20 lat później. Czyli fotka z półwiecznym Volvo, biorącym udział w holenderskim rajdzie tej marki po Europie. Na zblazowanym starszym panu nasze peżoty nie zrobiły żadnego wrażenia. Nie dziwię mu się...
Właściwie to oprócz wywalania oleju przez odmę podczas jazdy z gazem w podłodze (głównie długie odcinki autostradowe i przeprawy przez góry) nie działo się nic.
Mało tego - auto wróciło w lepszym stanie, niż wyjechało, bo na jednym z kempingów poddane zostało tuningowi usunięcia rev limitera
Spalanie według wyliczeń komputera pokładowego (notes w kratkę + kalkulator w Nokii 6230i) wahało się między 4.91, a 5.7 litra na 100 kilometrów. Trochę przekłamuje mi licznik, więc nie są to jakieś superprecyzyjne wartości, ale tak czy inaczej - tragedii nie ma.
Bardzo zadowolony jestem z opon. Nokiany świetnie spisywały się w tych trudnych warunkach. Ubyło im 2 mm bieżnika, ale pracowały naprawdę dzielnie. Chyba na stałe przesiądę się na nie, bo Yokohamy choć porównywalne, to jednak są droższe.
Hamulce również zdały egzamin. Tylko raz zdarzyło się je lekko zagotować, podczas zjazdu z Etny. Ale w tym samym momencie przytrafiło się to też w CTI Bananowca i Gutmannie Józka.
Włoski trip był trochę nietypowy, bo w pewnym momencie zaczęliśmy wymieniać się samochodami. Za kierownicą dizla zasiadali Olga Stopxowa, Józek, Bananowiec i Slavko. Ja zaś woziłem się wspomnianymi CTI i Gutmannem.
Wiadomo, w 60-konnym wolnossącym dizlu nie ma zbyt dużej frajdy z jazdy pod górkę, winkle pokonuje się o wiele wolniej, ale podczas wakacji wiele rekompensuje duży zasięg na baku, wygoda foteli i świadomość, że tam raczej nie ma się co zepsuć.
Aha - do listy krajów odwiedzonych srebrną strzałą dopisałem w tym roku dwa: numer 17. czyli Włochy i numer 18. - republikę San Marino.
No a teraz garść zdjęć pamiątkowych. Papierowa mapa zawsze się przydaje... Pierwszy postój po 1060 kilometrach. Camping Venezia w Mestre. Ruszamy ze stacji w stronę Gubio. My jednak za chwilę się zgubio i wylądują w San Marino. San Marino jak w pysk strzelił. Fotka pamiątkowa. No i gdzieżeś tam wylazł? Nieopodal Toskanii Zagubieni i oszołomieni po dotarciu do Neapolu Widok z okna klasztoru-hostelu na nasz prywatny parking na dziedzińcu Przystanek na tarasie widokowym z Szybą i Cejotem Parking na kempingu/plantacji cytryn. Niesamowite miejsce... Przerwa na pizzę Giuseppe Zwykły poranek po zwykłym wieczorze na kempingu. Tuż przed wyruszeniem na Etnę. W tle Fox i UlaMula piastują Kukuncia. Na dowód, że naprawdę jeździłem po Wulkanie. Etna, powyżej poziomu chmur. Józek i Slavko robią chip-gwint tuning, czyli wykręcają śrubkę od rev limitera. Dizel dostaje dodatkowe dwa konie na czwartym biegu. Wjeżdżamy do Corleone, siedliska sycylijskiej mafii. Najnudniejszy z pozoru kemping okazał się jednym z najfajniejszych. W dużej mierze dzięki polowej myjni pod kaktusami. Dla takich poranków warto żyć Zaorane! Wraz z Bananowcem i Józkiem na grandzie w sadzie oliwnym. "Panowie, szybko robimy fotę, bo ktoś tu jest" 30-latek 20 lat później. Czyli fotka z półwiecznym Volvo, biorącym udział w holenderskim rajdzie tej marki po Europie. Na zblazowanym starszym panu nasze peżoty nie zrobiły żadnego wrażenia. Nie dziwię mu się...
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- grzechuuu205
- Maniak
- Posty: 1417
- Rejestracja: 03 lis czw, 2005 4:09 pm
- Posiadany PUG: 1.9 GTI XU9JAZ
- Numer Gadu-gadu: 2800082
- Lokalizacja: Bojanowo (WLKP)
Re: 205 Lodołamacz
Fajny wyjazd!!! Zazdroszczę
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
Się jeździ!
To już 99 tysięcy kilometrów, odkąd odebrałem auto spod domu Kamkilera prawie 6 lat temu...
To już 99 tysięcy kilometrów, odkąd odebrałem auto spod domu Kamkilera prawie 6 lat temu...
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: 205 Lodołamacz
Niezły przebieg ogólny, nie ma co. Ale ten nastukany przez Ciebie też piękny. Fajnie widzieć coś takiego na zdjęciu na zakończenie eksploatacji też się nie zanosi. Życzę kolejnych 99 tys. a następnie 320 tys. bez żadnej awariiRafGentry pisze:Się jeździ!
To już 99 tysięcy kilometrów, odkąd odebrałem auto spod domu Kamkilera prawie 6 lat temu...
205 XS
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- krzyska
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2097
- Rejestracja: 02 paź pt, 2009 9:49 pm
- Posiadany PUG: Forever, Griffe, Honda CB125Twin 1978, Alfa Romeo 147JTDm, P207UjemnieDynamiczny, Patriot KS90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Kruszwicy
Re: 205 Lodołamacz
Jeszcze troche musisz pojeździć coby dogonić z przebiegiem mojego forevera
GTI_Efekt Masy
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
Ciężko będzie, jeśli nie zahibernujesz Forevera w stodole bez nakręcania kolejnych kilosów . Dieselek średnio robi około 20 tysięcy rocznie. Wiosną, latem i jesienią jeżdżę też odrobinę innymi autami ze stajni.krzyska pisze:Jeszcze troche musisz pojeździć coby dogonić z przebiegiem mojego forevera
W sumie to zakrawa na jakąś herezję, ale (nie licząc górskich podjazdów na tripach i odcinków autostradowych, gdzie trafia mnie szlag, że jest to taki żółw) jeździ mi się nim lepiej niż CTI/GTI/Gentry.
Nie jest szybki, ale absolutnie bezawaryjny, ekonomiczny, części tanie jak barszcz, no i na dziurach i w koleinach małe kółka rządzą.
A może to dlatego, że jest po prostu "rozjeżdżony", na bieżąco serwisowany i po tylu latach ułożony pode mnie, więc dlatego nic mnie w nim nie zaskakuje.
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
100 tysięcy za kierownicą XRD minęło, jak jeden dzień. Choć za miesiąc będzie sześć lat, odkąd go kupiłem.
Wczoraj niestrudzony dizel dostał nowe szczęki, cylinderki i krótkie przewody miedziane. Dodatkowo taki olej, jaki najbardziej lubi plus obowiązkowo filtry.
Cena części zamknęła się w 250 złotych. Przed zimą jeszcze zmienię mu świece żarowe i można wkraczać w kolejny sezon.
Wczoraj niestrudzony dizel dostał nowe szczęki, cylinderki i krótkie przewody miedziane. Dodatkowo taki olej, jaki najbardziej lubi plus obowiązkowo filtry.
Cena części zamknęła się w 250 złotych. Przed zimą jeszcze zmienię mu świece żarowe i można wkraczać w kolejny sezon.
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- nowak68
- Maniak
- Posty: 1892
- Rejestracja: 12 sty ndz, 2014 11:19 pm
- Posiadany PUG: 205 GENTRY 1991, 405 GRDTubo 1992
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Świętygród
Re: 205 Lodołamacz
Czyli przygotowania do kolejnego tripa w toku
Był XRD 1988, XAD 1989, XLD 1986, GREEN 1991, Automatic 1.9 z 1990, XS 1990, GTI 1.9 EXPORT 1987
- krzyska
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2097
- Rejestracja: 02 paź pt, 2009 9:49 pm
- Posiadany PUG: Forever, Griffe, Honda CB125Twin 1978, Alfa Romeo 147JTDm, P207UjemnieDynamiczny, Patriot KS90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Kruszwicy
Re: 205 Lodołamacz
Po co wymieniałeś szczęki, został jeszcze kawał blachy do hamowania
GTI_Efekt Masy
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: 205 Lodołamacz
Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie stare auta się psują, tylko nowe podzespoły, które do nich trafiają. I niestety muszę się pod tym coraz częściej podpisywać.
Nie dalej, jak na poprzedniej stronie tego wątku, opisywałem perypetie z wymianą zwrotnicy. Przy okazji kupiłem wtedy nowe łożysko lewego koła firmy SKF. Było to 15 tysięcy kilometrów temu.
Dziś łożysk SKF raczej nikomu polecać już nie będę, bo moje nie wytrzymało nawet roku. Zaczęło głośno huczeć i domagać się niezasłużonej emerytury, na które skierowałem je, zastępując produktem marki FAG.
Mam nadzieję, że pojeździ trochę dłużej, bo nie zamierzam testować wszystkich dostępnych na polskim rynku producentów.
Post bez zdjęć, bo nie było nawet co fotografować.
Nie dalej, jak na poprzedniej stronie tego wątku, opisywałem perypetie z wymianą zwrotnicy. Przy okazji kupiłem wtedy nowe łożysko lewego koła firmy SKF. Było to 15 tysięcy kilometrów temu.
Dziś łożysk SKF raczej nikomu polecać już nie będę, bo moje nie wytrzymało nawet roku. Zaczęło głośno huczeć i domagać się niezasłużonej emerytury, na które skierowałem je, zastępując produktem marki FAG.
Mam nadzieję, że pojeździ trochę dłużej, bo nie zamierzam testować wszystkich dostępnych na polskim rynku producentów.
Post bez zdjęć, bo nie było nawet co fotografować.
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- krzyska
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2097
- Rejestracja: 02 paź pt, 2009 9:49 pm
- Posiadany PUG: Forever, Griffe, Honda CB125Twin 1978, Alfa Romeo 147JTDm, P207UjemnieDynamiczny, Patriot KS90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: okolice Kruszwicy
Re: 205 Lodołamacz
Może trafiłeś na wadliwą sztukę, skf uchodzi za dobrego producenta. Parę lat temu zamontowałem do forevera tani zamiennik łożyska koła i wytrzymał grubo ponad 100kkm.
GTI_Efekt Masy
-
- Nowicjusz
- Posty: 63
- Rejestracja: 24 wrz ndz, 2006 7:01 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
Re: 205 Lodołamacz
W sumie jak nie minęły dwa lata to zareklamowałbym. Dla samej ciekawości co odpowie producent.