Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
- bananowiec
- Uzalezniony
- Posty: 610
- Rejestracja: 02 kwie śr, 2008 10:36 pm
- Posiadany PUG: 205 CTI TURBOGNÓJ , 205 1.8 dturbo forever
- Numer Gadu-gadu: 4940298
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
Po długiej naradzie z kolegą Slavko i wypiciu morza wina z rozpaczy, że słynny Trip forumowy ma się w tym roku nie odbyć, doszliśmy do wniosku, że tak nie może się stać i postanowiliśmy kultywować tradycje
Przedstawiamy Wam plan na ten rok. Naszym głównym założeniem jest to żeby wyprawa nie zrujnowała naszych budżetów. Zwłaszcza, że niektórzy z ewentualnych uczestników planują wyjazd również na Europraid.
W tym roku weekend majowy poszatkowany jest pracującymi dniami w tygodniu i tak na prawdę by w pełni wykorzystać 9 dni wolnego wystarczy zarezerwować sobie urlop jedynie za 3 dni, czyli poniedziałek, środę i piątek. Myślę, że będzie to dla wielu z nas bardzo korzystne rozwiązanie.
Czyli w tym roku wyjazd majowy planowaliśmy na jedyne 9dni, ale do rzeczy
Trip ma trwać od 28 kwietnia do 6 maja.
Dzień 1 28.04 sobota
Polska - Novi Sad (Serbia)
To już tradycja, ale i w tym roku się bez niej nie obejdzie
Na pierwszy nocleg, do którego wszyscy powinni dotrzeć bez problemu proponuję Novi Sad i hostel Sova
http://www.hostelsova.com/
Dzień 2
Novi Sad - Kanion Uvac - Zabljak (Czarnogóra) 495km Po śniadaniu zbieramy graty i ciśniemy dalej na południe Serbii.
Po 5 godzinach jazdy docieramy do pośredniego celu podróży, którym jest przepiękny, malowniczy kanion rzeki Uvac. Spacer do miejsc widokowych i z powrotem do porzuconych w miejscowości samochodów nie powinien zająć nam więcej niż 1,5 godziny.
Nakręceni do dalszego działania kierujemy się w stronę mostu na rzece Tara, chwile wcześniej przekraczamy granicę Serbii z Czarnogórą.
W kanionie rzeki Tary mamy parę atrakcji w postaci: Na miejscu są otwarte restauracje w których można wszamać dobrą obiadokolację w postaci Plejskjavicy
Po krótkim postoju udajemy się w stronę Zabljaka na Camping:
http://durmitor-adventures.com/ lub http://www.autocamp-ivando.com/sr/
Dzień 3
Zabljak - Pluzine - Monastyr Ostrog - Kotor - Donji Stoliv 260km Na ten dzień planuje przejazd drogą P14 przez Narodowy Park Durmitor,
jeśli tylko brak śniegu pozwoli nam się przedostać przez całą drogę aż do Jeziora Pivskiego, to byłoby epickie przeżycie
Miejsce jest po prostu przepiękne, zresztą sami zobaczcie. Następnie droga prowadzi kanionem rzeki Pivy aż do miejscowości Niksic. A z niej boczną drogą dojeżdżamy do pięknego Monastyru Ostrog. "Klasztor znajduje się na wysokości 900 m n.p.m., z jego tarasów można z podziwiać piękną dolinę Bjelopavlic oraz meandrującą w niej rzekę Zetę."
Po zwiedzaniu tego niezwykłego miejsca kierujemy się w stronę zatoki Kotorskiej (jedyny fjord południowej Europy) i wjeżdżamy na Jadrjanską Magistralę, która okrąża całą zatokę.
Po drodze mijamy przepiękną miejscowość Kotor do której warto będzie wrócić na wieczorne zwiedzanie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kotor#/me ... _DD_14.JPG
Nocleg proponuję na samym wybrzeżu zatoki Kotorskiej na dość ładnie położonym campingu Mimoza Dzień 4
Donji Stoliv - Serpentyny Kotorskie - Lovcen - Veslo ok.130km Naszym dzisiejszym celem jest Narodowy Park Lovcen, do którego z zatoki Kotorskiej prowadzi taka droga Dla ostudzenia emocji po takiej "spirali" można zasiąść przy kawie w takiej oto kawiarni Chętni do ponownego przejazdu serpentynami mogą w tym czasie "korzystać do woli" aż do kompletnego upalenia sprzęgieł i klocków oraz ugotowania silnika
Po krótkiej przerwie jedziemy dalej i naszą wspinaczkę kończymy na wysokości 1657m n.p.m. przy mauzoleum Piotra II Petrovića Njegoša umieszczonego na samym szczycie góry.
Ze szczytu rozpościera się piękny widok na park, a także na Zatokę Kotorską. Po nacieszeniu się widokami czas wracać w dół aż do poziomu morza. Jedziemy w stronę półwyspu przy przesmyku prowadzącym do zatoki kotorskiej na którym znajduje się urokliwy camping Kamp Begovic Tutaj proponuje pozostać na dwie noce, ze względu na panujący tam spokój i piękną plażę na której można poskakać do wody i zażywać do woli kąpieli słonecznej
Dzień 5
Veslo-Veslo 0km lub parę
Chill aż do znudzenia na Kamp Begović ewentualnie wycieczka po półwyspie, na którym można znaleźć urokliwe plaże, dawne fortyfikacje broniące przesmyku do zatoki, oraz chociażby garaż dla łodzi podwodnych
Przedstawiamy Wam plan na ten rok. Naszym głównym założeniem jest to żeby wyprawa nie zrujnowała naszych budżetów. Zwłaszcza, że niektórzy z ewentualnych uczestników planują wyjazd również na Europraid.
W tym roku weekend majowy poszatkowany jest pracującymi dniami w tygodniu i tak na prawdę by w pełni wykorzystać 9 dni wolnego wystarczy zarezerwować sobie urlop jedynie za 3 dni, czyli poniedziałek, środę i piątek. Myślę, że będzie to dla wielu z nas bardzo korzystne rozwiązanie.
Czyli w tym roku wyjazd majowy planowaliśmy na jedyne 9dni, ale do rzeczy
Trip ma trwać od 28 kwietnia do 6 maja.
Dzień 1 28.04 sobota
Polska - Novi Sad (Serbia)
To już tradycja, ale i w tym roku się bez niej nie obejdzie
Na pierwszy nocleg, do którego wszyscy powinni dotrzeć bez problemu proponuję Novi Sad i hostel Sova
http://www.hostelsova.com/
Dzień 2
Novi Sad - Kanion Uvac - Zabljak (Czarnogóra) 495km Po śniadaniu zbieramy graty i ciśniemy dalej na południe Serbii.
Po 5 godzinach jazdy docieramy do pośredniego celu podróży, którym jest przepiękny, malowniczy kanion rzeki Uvac. Spacer do miejsc widokowych i z powrotem do porzuconych w miejscowości samochodów nie powinien zająć nam więcej niż 1,5 godziny.
Nakręceni do dalszego działania kierujemy się w stronę mostu na rzece Tara, chwile wcześniej przekraczamy granicę Serbii z Czarnogórą.
W kanionie rzeki Tary mamy parę atrakcji w postaci: Na miejscu są otwarte restauracje w których można wszamać dobrą obiadokolację w postaci Plejskjavicy
Po krótkim postoju udajemy się w stronę Zabljaka na Camping:
http://durmitor-adventures.com/ lub http://www.autocamp-ivando.com/sr/
Dzień 3
Zabljak - Pluzine - Monastyr Ostrog - Kotor - Donji Stoliv 260km Na ten dzień planuje przejazd drogą P14 przez Narodowy Park Durmitor,
jeśli tylko brak śniegu pozwoli nam się przedostać przez całą drogę aż do Jeziora Pivskiego, to byłoby epickie przeżycie
Miejsce jest po prostu przepiękne, zresztą sami zobaczcie. Następnie droga prowadzi kanionem rzeki Pivy aż do miejscowości Niksic. A z niej boczną drogą dojeżdżamy do pięknego Monastyru Ostrog. "Klasztor znajduje się na wysokości 900 m n.p.m., z jego tarasów można z podziwiać piękną dolinę Bjelopavlic oraz meandrującą w niej rzekę Zetę."
Po zwiedzaniu tego niezwykłego miejsca kierujemy się w stronę zatoki Kotorskiej (jedyny fjord południowej Europy) i wjeżdżamy na Jadrjanską Magistralę, która okrąża całą zatokę.
Po drodze mijamy przepiękną miejscowość Kotor do której warto będzie wrócić na wieczorne zwiedzanie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kotor#/me ... _DD_14.JPG
Nocleg proponuję na samym wybrzeżu zatoki Kotorskiej na dość ładnie położonym campingu Mimoza Dzień 4
Donji Stoliv - Serpentyny Kotorskie - Lovcen - Veslo ok.130km Naszym dzisiejszym celem jest Narodowy Park Lovcen, do którego z zatoki Kotorskiej prowadzi taka droga Dla ostudzenia emocji po takiej "spirali" można zasiąść przy kawie w takiej oto kawiarni Chętni do ponownego przejazdu serpentynami mogą w tym czasie "korzystać do woli" aż do kompletnego upalenia sprzęgieł i klocków oraz ugotowania silnika
Po krótkiej przerwie jedziemy dalej i naszą wspinaczkę kończymy na wysokości 1657m n.p.m. przy mauzoleum Piotra II Petrovića Njegoša umieszczonego na samym szczycie góry.
Ze szczytu rozpościera się piękny widok na park, a także na Zatokę Kotorską. Po nacieszeniu się widokami czas wracać w dół aż do poziomu morza. Jedziemy w stronę półwyspu przy przesmyku prowadzącym do zatoki kotorskiej na którym znajduje się urokliwy camping Kamp Begovic Tutaj proponuje pozostać na dwie noce, ze względu na panujący tam spokój i piękną plażę na której można poskakać do wody i zażywać do woli kąpieli słonecznej
Dzień 5
Veslo-Veslo 0km lub parę
Chill aż do znudzenia na Kamp Begović ewentualnie wycieczka po półwyspie, na którym można znaleźć urokliwe plaże, dawne fortyfikacje broniące przesmyku do zatoki, oraz chociażby garaż dla łodzi podwodnych
Ostatnio zmieniony 09 lut pt, 2018 6:36 pm przez bananowiec, łącznie zmieniany 1 raz.
- bananowiec
- Uzalezniony
- Posty: 610
- Rejestracja: 02 kwie śr, 2008 10:36 pm
- Posiadany PUG: 205 CTI TURBOGNÓJ , 205 1.8 dturbo forever
- Numer Gadu-gadu: 4940298
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra
cd
Veslo - Budva - Sveti Stefan - Petrovac na Moru - Bartula 93km Opuszczamy tą oazę spokoju i lecimy w stronę Budvy, w której warto się przejść na starówkę, ewentualnie zjeść lody.Jako, żę jest to miasto kurortowe i najbardziej popularne w Czarnogórze wydaje mi się, że można się tam spodziewać gwaru i splendoru więc po krótkim spacerze wokół starówki i cytadeli wsiadamy w auta i jedziemy dalej w kierunku Sveti Stefan.
Jako, że główną atrakcją Sveti Stefan jest wyspa tworząca olbrzymi kompleks hotelowy, na którym wykupione apartamenty mają takie osobistości jak Sofia Loren, a pobyt na plaży kosztuje 50 euro.
Zatrzymujemy się na fotki i jedziemy dalej w kierunku miejscowości Petrovac na Moru.
W Petrovac na Moru można wybrać się na zwiedzanie Kastio Castle oraz na spacer tajemniczymi nadmorskimi tunelami prowadzącymi do ukrytej w zatoce plaży.Spacer można by zakończyć kąpielą w szafirowej wodzie Po powrocie do aut udajemy się w stronę miasta Bar, w którego niedalekiej okolicy znajduje się malowniczo położony camping wśród drzew oliwnych.
http://www.olivegardencamp.com/index.php/en/
Wśród atrakcji na campingu znajdziemy: basen, piękne widoki, najstarsze drzewo oliwne w europie (2500lat)
Zresztą sami zobaczcie na ich stronie
Dzień 7
Ten dzień zaproponuję żeby podzielić na dwie dostępne opcje:
Opcja 1:
Bartula - Stari Bar jezioro Szkoderskie- przejazd drogą SH20 Po spakowaniu się na campingu jedziemy do oddalonych o 4km ruin miasta Stari Bar, podobno bardzo urokliwe miejsce. Następnie kierujemy się w stronę granicy z Albanią, ale zaraz przed nią odbijamy na północ i jedziemy w stronę brzegu jeziora szkoderskiego. Taką drogą objeżdżamy je od strony południowej. Zmierzamy do miejscowości Morici gdzie przy ładnej pogodzie można chwilę poplażować lub zaczerpnąć wytchnienia w takiej restauracji: Dalej do miejscowości Virpazar, a następnie w stronę granicy z Albanią. Po przekroczeniu granicy wjeżdżamy na drogę SH20 prowadzącą przez góry wyklęte, wielokrotnie opisywaną przez Wojtka - Helterskeltera.
Myślę, że przejazd tą drogą zająłby nam tyle czasu, że na nocleg trzeba by się załapać jeszcze w Czarnogórze (póki co nie znalazłem jeszcze konkretnego miejsca, ale możliwe, że znalazłoby się coś w okolicy miasta Plav)
Opcja2:
Koman- Peć (Kosowo) - Rozaje - Novi Pazar ok.220km z czego 4godz. jazdy i 3 godziny promem. Wybierając tą opcję trzeba by zmodyfikować nocleg dnia poprzedniego i zamiast nocować w okolicy miejscowości Bar trzeba by nadłożyć 96km i dwie godziny jazdy Nocowalibyśmy wtedy na takim kampingu https://www.google.pl/maps/place/%22Nat ... 7284?hl=pl
Miejsce nie jest zbyt urokliwe, kamping znajduje się zaraz przy zaporze, koło mostu i pod przewodami elektrycznymi,ale dałoby nam to przewagę w dniu kolejnym gdyż promy na rejs po jeziorze Koman wypływają tylko o godzinie 9 rano, a właściciel zarzeka się, że jeśli przenocujemy u niego to pierwszeństwo na promie mamy zagwarantowane.
Po noclegu zbieramy się by o 8 wyjechać w stronę promu co zajmuje nam dosłownie 5 minut drogi.
Prom powinien pomieścić wszystkie nasze załogi, a taka przyjemność kosztuje maksymalnie do 30 euro od załogi.
https://komanilakeferry.com/en/
Statek płynie ok.3 godzin i przewozi nas przez prawie całe jezioro Koman. Widoki zapierające dech w piersiach i dzikość okolic porównywalna z Bieszczadami, powinna być warta tych pieniędzy Po zjechaniu z promu w Fierza jedziemy drogą SH22 w stronę Kosova. Po przekroczeniu granicy (możliwe, że trzeba będzie wykupić ubezpieczenie w kwocie 15 euro na samochód, ale różnie to bywa i być może nam się uda i bez tego wjechać) jedziemy w stronę miejscowości Peć gdzie ewentualnie można by się zatrzymać by zaczerpnąć trochę kulinarnych obyczajów tego kraju.
Następnie pozostaje nam jedyna droga ucieczki z tego kraju, czyli ponownie granica z Czarnogórą. Przejazd przez granice w kierunku Serbii
może zakończyć się niemiłymi atrakcjami w postaci:
"W jaki sposób znaleźliście się na terytorium Serbii nie mając żadnej serbskiej pieczątki wjazdowej w paszporcie? Magicznie znaleźliście się nielegalnie w środku legalnego kraju. Na dodatek macie jakiś dziwny stempel o nazwie Kosowo. Granicę Serbii (a formalnie granicę Kosowa) przekroczyliście bezprawnie, nie wiadomo jak i kiedy i należy Was deportować! No dobra, aż tak strasznie nie jest, ale
pogranicznicy mogą robić problemy i najzwyczajniej w świecie nie przepuszczą Was przez granicę. Trzeba więc będzie się wracać wiele godzin, wyjechać z Kosowa do innego kraju niż Serbia i dopiero z tego drugiego wjechać na teren Serbii, często przy okazji otrzymując nową pieczątkę do paszportu, nad ta kosowską o nazwie ‘Anulowano”."
Nocleg albo jeszcze w Czarnogórze, ewentualnie po przedostaniu się do Serbii. Tutaj w tej kwestii myślę, że pomógłby nam Helterskelter, który nocował w tych okolicach.
Dzień 8-9
Spokojny powrót do Polski z międzylądowaniem np. na Węgrzech w Budapeszcie.
Oczywiście zachęcam wszystkich do zgłaszania się!
Bardzo zachęcam do dyskusji na temat ewentualnych zmian w trasie oraz dodawania propozycji ciekawych atrakcji.
Dzień 6
Veslo - Budva - Sveti Stefan - Petrovac na Moru - Bartula 93km Opuszczamy tą oazę spokoju i lecimy w stronę Budvy, w której warto się przejść na starówkę, ewentualnie zjeść lody.Jako, żę jest to miasto kurortowe i najbardziej popularne w Czarnogórze wydaje mi się, że można się tam spodziewać gwaru i splendoru więc po krótkim spacerze wokół starówki i cytadeli wsiadamy w auta i jedziemy dalej w kierunku Sveti Stefan.
Jako, że główną atrakcją Sveti Stefan jest wyspa tworząca olbrzymi kompleks hotelowy, na którym wykupione apartamenty mają takie osobistości jak Sofia Loren, a pobyt na plaży kosztuje 50 euro.
Zatrzymujemy się na fotki i jedziemy dalej w kierunku miejscowości Petrovac na Moru.
W Petrovac na Moru można wybrać się na zwiedzanie Kastio Castle oraz na spacer tajemniczymi nadmorskimi tunelami prowadzącymi do ukrytej w zatoce plaży.Spacer można by zakończyć kąpielą w szafirowej wodzie Po powrocie do aut udajemy się w stronę miasta Bar, w którego niedalekiej okolicy znajduje się malowniczo położony camping wśród drzew oliwnych.
http://www.olivegardencamp.com/index.php/en/
Wśród atrakcji na campingu znajdziemy: basen, piękne widoki, najstarsze drzewo oliwne w europie (2500lat)
Zresztą sami zobaczcie na ich stronie
Dzień 7
Ten dzień zaproponuję żeby podzielić na dwie dostępne opcje:
Opcja 1:
Bartula - Stari Bar jezioro Szkoderskie- przejazd drogą SH20 Po spakowaniu się na campingu jedziemy do oddalonych o 4km ruin miasta Stari Bar, podobno bardzo urokliwe miejsce. Następnie kierujemy się w stronę granicy z Albanią, ale zaraz przed nią odbijamy na północ i jedziemy w stronę brzegu jeziora szkoderskiego. Taką drogą objeżdżamy je od strony południowej. Zmierzamy do miejscowości Morici gdzie przy ładnej pogodzie można chwilę poplażować lub zaczerpnąć wytchnienia w takiej restauracji: Dalej do miejscowości Virpazar, a następnie w stronę granicy z Albanią. Po przekroczeniu granicy wjeżdżamy na drogę SH20 prowadzącą przez góry wyklęte, wielokrotnie opisywaną przez Wojtka - Helterskeltera.
Myślę, że przejazd tą drogą zająłby nam tyle czasu, że na nocleg trzeba by się załapać jeszcze w Czarnogórze (póki co nie znalazłem jeszcze konkretnego miejsca, ale możliwe, że znalazłoby się coś w okolicy miasta Plav)
Opcja2:
Koman- Peć (Kosowo) - Rozaje - Novi Pazar ok.220km z czego 4godz. jazdy i 3 godziny promem. Wybierając tą opcję trzeba by zmodyfikować nocleg dnia poprzedniego i zamiast nocować w okolicy miejscowości Bar trzeba by nadłożyć 96km i dwie godziny jazdy Nocowalibyśmy wtedy na takim kampingu https://www.google.pl/maps/place/%22Nat ... 7284?hl=pl
Miejsce nie jest zbyt urokliwe, kamping znajduje się zaraz przy zaporze, koło mostu i pod przewodami elektrycznymi,ale dałoby nam to przewagę w dniu kolejnym gdyż promy na rejs po jeziorze Koman wypływają tylko o godzinie 9 rano, a właściciel zarzeka się, że jeśli przenocujemy u niego to pierwszeństwo na promie mamy zagwarantowane.
Po noclegu zbieramy się by o 8 wyjechać w stronę promu co zajmuje nam dosłownie 5 minut drogi.
Prom powinien pomieścić wszystkie nasze załogi, a taka przyjemność kosztuje maksymalnie do 30 euro od załogi.
https://komanilakeferry.com/en/
Statek płynie ok.3 godzin i przewozi nas przez prawie całe jezioro Koman. Widoki zapierające dech w piersiach i dzikość okolic porównywalna z Bieszczadami, powinna być warta tych pieniędzy Po zjechaniu z promu w Fierza jedziemy drogą SH22 w stronę Kosova. Po przekroczeniu granicy (możliwe, że trzeba będzie wykupić ubezpieczenie w kwocie 15 euro na samochód, ale różnie to bywa i być może nam się uda i bez tego wjechać) jedziemy w stronę miejscowości Peć gdzie ewentualnie można by się zatrzymać by zaczerpnąć trochę kulinarnych obyczajów tego kraju.
Następnie pozostaje nam jedyna droga ucieczki z tego kraju, czyli ponownie granica z Czarnogórą. Przejazd przez granice w kierunku Serbii
może zakończyć się niemiłymi atrakcjami w postaci:
"W jaki sposób znaleźliście się na terytorium Serbii nie mając żadnej serbskiej pieczątki wjazdowej w paszporcie? Magicznie znaleźliście się nielegalnie w środku legalnego kraju. Na dodatek macie jakiś dziwny stempel o nazwie Kosowo. Granicę Serbii (a formalnie granicę Kosowa) przekroczyliście bezprawnie, nie wiadomo jak i kiedy i należy Was deportować! No dobra, aż tak strasznie nie jest, ale
pogranicznicy mogą robić problemy i najzwyczajniej w świecie nie przepuszczą Was przez granicę. Trzeba więc będzie się wracać wiele godzin, wyjechać z Kosowa do innego kraju niż Serbia i dopiero z tego drugiego wjechać na teren Serbii, często przy okazji otrzymując nową pieczątkę do paszportu, nad ta kosowską o nazwie ‘Anulowano”."
Nocleg albo jeszcze w Czarnogórze, ewentualnie po przedostaniu się do Serbii. Tutaj w tej kwestii myślę, że pomógłby nam Helterskelter, który nocował w tych okolicach.
Dzień 8-9
Spokojny powrót do Polski z międzylądowaniem np. na Węgrzech w Budapeszcie.
Oczywiście zachęcam wszystkich do zgłaszania się!
Bardzo zachęcam do dyskusji na temat ewentualnych zmian w trasie oraz dodawania propozycji ciekawych atrakcji.
- Slavko
- Junior
- Posty: 276
- Rejestracja: 30 mar pn, 2009 9:50 am
- Posiadany PUG: 205 XRD 91`
- Numer Gadu-gadu: 6259259
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra
Jako współwinny tego całego zamieszania oczywiście deklaruję swój udział w tripie
-
- Peugeot 205 Master
- Posty: 5502
- Rejestracja: 01 lis ndz, 2009 8:13 pm
- Posiadany PUG: Dużo 205 & Partner V6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra
Świetna inicjatywa z Waszej strony. Słyszałem o tym już jakiś czas temu i liczyłem, że coś z tego będzie
Melduję swoją obecność. Jeszcze nie wiem czym i z kim ale jadę
Melduję swoją obecność. Jeszcze nie wiem czym i z kim ale jadę
Jest Ci smutno? Jest Ci źle? Wsiądź do puga, przejedź się!
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
Określenie "Poranny poprawiacz nastroju" nabiera nowego znaczenia...
Naprawy, modyfikacje, remonty 205 i nie tylko https://www.facebook.com/205renovation/
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra
fajnie by bylo
jaki jest dystans? i przyblizony koszt bez paliwa?
jaki jest dystans? i przyblizony koszt bez paliwa?
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra
Tomek, podaj proszę dokładne daty w temacie i pierwszym poście - to ważne
I cieszę się, że w planie uwzględniłeś Kosowo. Tam nas jeszcze nie było
I cieszę się, że w planie uwzględniłeś Kosowo. Tam nas jeszcze nie było
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
- bananowiec
- Uzalezniony
- Posty: 610
- Rejestracja: 02 kwie śr, 2008 10:36 pm
- Posiadany PUG: 205 CTI TURBOGNÓJ , 205 1.8 dturbo forever
- Numer Gadu-gadu: 4940298
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
Jeśli chodzi o dystans który mamy do pokonania to licząc z Wrocławia wychodzi tam i z powrotem jakieś 3800km, czyli jak na tripy 205 to bardzo mało
Koszty noclegów to 25euro maksymalnie wliczając w to:namiot, samochód i 2 osoby na pokładzie. Zaokrąglając sumę za 7 noclegów to nie powinno kosztować więcej niż 175 euro.
Koszty wyżywienia za 9 dni, co daje w naszym przypadku jakieś 12euro na osobodzień. Czyli w 240euro spokojnie można się zamknąć za 2 osoby.
Do tego dochodzą koszty winiet za Czechy 12,5 euro za 10 dniową oraz za Węgry 10,5 euro.
Ewentualnie jakieś parę eurasów żeby opłacić wstęp na atrakcje choć w tym wypadku akurat większość jest nieodpłatna. Możliwe, że trzeba będzie zapłacić za jakieś parkingi, ale to też nie są kwoty, które rujnują budżet.
15 Euro za ubezpieczenie wjazdowe do Kosowa.
Ok. 30 euro za prom jeśli zdecydujemy się płynąć jeziorem Koman.
Czyli sumarycznie ok.480 euro za dwie osoby + paliwo.
Koszty noclegów to 25euro maksymalnie wliczając w to:namiot, samochód i 2 osoby na pokładzie. Zaokrąglając sumę za 7 noclegów to nie powinno kosztować więcej niż 175 euro.
Koszty wyżywienia za 9 dni, co daje w naszym przypadku jakieś 12euro na osobodzień. Czyli w 240euro spokojnie można się zamknąć za 2 osoby.
Do tego dochodzą koszty winiet za Czechy 12,5 euro za 10 dniową oraz za Węgry 10,5 euro.
Ewentualnie jakieś parę eurasów żeby opłacić wstęp na atrakcje choć w tym wypadku akurat większość jest nieodpłatna. Możliwe, że trzeba będzie zapłacić za jakieś parkingi, ale to też nie są kwoty, które rujnują budżet.
15 Euro za ubezpieczenie wjazdowe do Kosowa.
Ok. 30 euro za prom jeśli zdecydujemy się płynąć jeziorem Koman.
Czyli sumarycznie ok.480 euro za dwie osoby + paliwo.
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
Hm.. myślałem że więcejbananowiec pisze: (...) Czyli sumarycznie ok.480 euro za dwie osoby + paliwo.
Dodatkowo potrzebnych parę części na zapas, jakiś sprzęt campingowy tudzież survivalowy, pamiątki na miejscu, Internet, no i pić coś trzeba ale jeżeli całość ma wynieść ok. 3 tysie to nie ma tragedii trzeba to rozważyć
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
No pięknie, ale zapomniałem o niuansie pt. paliwo
Z Wrocławia 3800 km, to z Gdańska jakieś 4500 km, czyli 45 odcinków po 100 km przy spalaniu około 7 l. i cenie za litr 4,80 zł, daje jakieś 1500 zł
Hm..
Tapatalk z xcovera
Z Wrocławia 3800 km, to z Gdańska jakieś 4500 km, czyli 45 odcinków po 100 km przy spalaniu około 7 l. i cenie za litr 4,80 zł, daje jakieś 1500 zł
Hm..
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
Ale za to wrażenia bezcenneszasz pisze:No pięknie, ale zapomniałem o niuansie pt. paliwo
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
ja z barcelony do czestochowy moim mito przy cenie gnoju 1 euro wyjezdzajac mialem pelny bak dolalem za 100 euro i jeszcze pol baku zostalo jadac landowkami a dystans 2450km
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
ja z barcelony do czestochowy moim mito przy cenie gnoju 1 euro wyjezdzajac mialem pelny bak dolalem za 100 euro i jeszcze pol baku zostalo jadac landowkami a dystans 2450km. a jak jest ze stacjami lpg w tych krajach?
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
- FrogsterPL
- Junior
- Posty: 166
- Rejestracja: 23 sty sob, 2016 11:56 am
- Posiadany PUG: 205 1.1 XL
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Kontakt:
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
Plan wygląda rewelacyjnie, będę kibicować uczestnikom Widoki mega!
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
witam wszystkich, jako miłośnik bałkanów uważam trasę za bardzo fajną.
Problem na granicy Kosovo-Serbia bardzo łatwo rozwiązać pokazując serbskim granicznikom DOWÓD OSOBISTY zamiast paszportu, do Serbi można wjezdzac na dowód, nie ma wtedy żadnego problemu.
Jeśli chodzi o atrakcje polecam też w Serbii Diabelska Wioskę http://www.djavoljavaros.com/ , tylko wtedy trzeba jechac z kosova przez Prisztnę w stronę Nisza w Serbii
Problem na granicy Kosovo-Serbia bardzo łatwo rozwiązać pokazując serbskim granicznikom DOWÓD OSOBISTY zamiast paszportu, do Serbi można wjezdzac na dowód, nie ma wtedy żadnego problemu.
Jeśli chodzi o atrakcje polecam też w Serbii Diabelska Wioskę http://www.djavoljavaros.com/ , tylko wtedy trzeba jechac z kosova przez Prisztnę w stronę Nisza w Serbii
- helterskelter
- Junior
- Posty: 194
- Rejestracja: 31 lip czw, 2008 6:02 pm
- Posiadany PUG: 205 xad lux; 205 GTI export
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: WP
Re: Trip Majowy 2018 Czarnogóra 28.04-06.05
Hej.
Załoga XADa (Gosia+Helter) deklaruje udział w eskapadzie.
Tomek, ukłony za ogarnięcie tematu
Zapowiada się ciekawy trip.
Załoga XADa (Gosia+Helter) deklaruje udział w eskapadzie.
Tomek, ukłony za ogarnięcie tematu
Zapowiada się ciekawy trip.