Simba - Peugeot 205 XS '90
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Simba - Peugeot 205 XS '90
Czołem,
Pierwsza rzecz - przepraszam za swój polski.
Długo ręce ciągneły się do forum ale w końcu (stety albo niestety )
Krótko o sobie. Jestem z Białorusi z Brześcia, w Polsce już 5ty rok.
Z 205ką ciekawa historia. Zacznę z daleka.
Jak byłem mały, tata pracował w warsztacie samochodowym. Fajne to były czasy - zapach czarnego brudu i metalu, zmieszany z aromatem grilującej się kury (jak to jest w swojskich warsztatach - faceci zawsze coś wymyślą i przyciągną z domu gril elektryczny); hałas podnośników, kluczy oraz "kurw" wynoszących się z ust kolesi w brudnych kombinezonach; no i od groma różnych aut - nasz VW T3 (nie do zniszczenia maszyna - do dziś marzę), Audi 100 wójka Wasji i taka sama wójka Miszy (albo Michała jeśli ktoś chce), Mercedes stojący bez silnika od miesiąca, Wołga 21, nie kończonca się kolejka azerbajdżanów na Oplach Vectra (z Europy na wymianę oleju i w dalszą drogę o 3-4 tyś w tym poza drogami)...
No i była jedna 205ka - autko żony właściciela warsztatu. Nie pamiętam jak się zjawiła w garażu, nie pamiętam co się zepsuło, ale pamiętam jak odstawialiśmy go po naprawie do właściciela. Pamiętam jak przyzwyczajony do diesla w T3 tata zgasł na światłach, i jak stałem na fotelu z głową w szyberdachu w czapce z daszkiem i jak wiatr pociesznie zwiał tą czapeczkę że musieliśmy zatrzymać he he I to jest cała historia poznania tego autka - tylko mgliste wspomnienia - i tym jest różna od dziesiątek innych i tym ciekawsza. Chyba tego wystarczyło, żeby ziarno zostało zasiane w mojej głowie.
Nie jestem w stanie odnotować moment świadomego zainteresowania się tematem i chęci posiadania właśnie 205ki. Wszystko się złożyło: samochodowe dzieciństwo, Wheeler dealers po Discovery, ogólne zainteresowanie techniką i autami.. Z rok temu już przewijałem olx'a podgrzewając swoje dziecinne marzenia. Już od razu uświadomiłem że nie stać na GTI (mam nadzieję że na razie), dlatego cholernie mi się chciało XS'a.
Z rok temu albo więcej przez dłuższy czas jakiś biały XS stał w okolicy nikomy nie potrzebny, zaniedbany i zapomniany, ale jeszcze wtedy nie byłem gotowy na kupno puga. Fajnego zobaczyłem później w Legnicy ale też musiałbym pożyczać aby go kupić, czego nie chciałem, ale byłem o krok od tego. Już wiosną '19 jeździłem obejrzeć XS'a ze Strzegoma (ktoś z fb pewnie zna historię o tym pugu ze zmarłym właścicielem bez ciągłości umów - k**wa cały dzień stracony - zobaczyłem tylko teatr "Panie to rajdówka kosztuje ponad 10tys w dobrym stanie" i w drugiej roli żona sprzedawcy "Boże, jak żeśmy nie dopatrzyli że w dowodzie inna osoba niż w umowie"). Warto by wspomnieć tu Rafała - napisał gdzie zajrzeć, na co zwrócić uwagę przy kupnie i tp. Proponował swego greena, bo pytałem czy przypadkiem czegoś nie ma na sprzedaż, ale nie zdecydowałem się (żałuję trochę że nie wziąłem, ale, jak mu powiedziałem, "jest za zielony" - i taki właściwie jest dla mnie).
Niby trochę się uspokoiłem, ale pod koniec czerwca na grupie fb wystawiony grafitowy XS w Warszawie, którego obejrzałem tego samego dnia, a następnego kupiłem. Dostał imię Simba, bo jakoś złożyło się że nowy Lion King wyszedł Brzmi fajnie, z miłością
I tak - to jest tamten z Legnicy, na którego się śliniłem a kupić nie mogłem - taki los. No i bonusem na sl299.
Jak się mówi, lepiej później niż nigdy, więc Simba, przywitaj się ze wszystkimi
Pierwsza rzecz - przepraszam za swój polski.
Długo ręce ciągneły się do forum ale w końcu (stety albo niestety )
Krótko o sobie. Jestem z Białorusi z Brześcia, w Polsce już 5ty rok.
Z 205ką ciekawa historia. Zacznę z daleka.
Jak byłem mały, tata pracował w warsztacie samochodowym. Fajne to były czasy - zapach czarnego brudu i metalu, zmieszany z aromatem grilującej się kury (jak to jest w swojskich warsztatach - faceci zawsze coś wymyślą i przyciągną z domu gril elektryczny); hałas podnośników, kluczy oraz "kurw" wynoszących się z ust kolesi w brudnych kombinezonach; no i od groma różnych aut - nasz VW T3 (nie do zniszczenia maszyna - do dziś marzę), Audi 100 wójka Wasji i taka sama wójka Miszy (albo Michała jeśli ktoś chce), Mercedes stojący bez silnika od miesiąca, Wołga 21, nie kończonca się kolejka azerbajdżanów na Oplach Vectra (z Europy na wymianę oleju i w dalszą drogę o 3-4 tyś w tym poza drogami)...
No i była jedna 205ka - autko żony właściciela warsztatu. Nie pamiętam jak się zjawiła w garażu, nie pamiętam co się zepsuło, ale pamiętam jak odstawialiśmy go po naprawie do właściciela. Pamiętam jak przyzwyczajony do diesla w T3 tata zgasł na światłach, i jak stałem na fotelu z głową w szyberdachu w czapce z daszkiem i jak wiatr pociesznie zwiał tą czapeczkę że musieliśmy zatrzymać he he I to jest cała historia poznania tego autka - tylko mgliste wspomnienia - i tym jest różna od dziesiątek innych i tym ciekawsza. Chyba tego wystarczyło, żeby ziarno zostało zasiane w mojej głowie.
Nie jestem w stanie odnotować moment świadomego zainteresowania się tematem i chęci posiadania właśnie 205ki. Wszystko się złożyło: samochodowe dzieciństwo, Wheeler dealers po Discovery, ogólne zainteresowanie techniką i autami.. Z rok temu już przewijałem olx'a podgrzewając swoje dziecinne marzenia. Już od razu uświadomiłem że nie stać na GTI (mam nadzieję że na razie), dlatego cholernie mi się chciało XS'a.
Z rok temu albo więcej przez dłuższy czas jakiś biały XS stał w okolicy nikomy nie potrzebny, zaniedbany i zapomniany, ale jeszcze wtedy nie byłem gotowy na kupno puga. Fajnego zobaczyłem później w Legnicy ale też musiałbym pożyczać aby go kupić, czego nie chciałem, ale byłem o krok od tego. Już wiosną '19 jeździłem obejrzeć XS'a ze Strzegoma (ktoś z fb pewnie zna historię o tym pugu ze zmarłym właścicielem bez ciągłości umów - k**wa cały dzień stracony - zobaczyłem tylko teatr "Panie to rajdówka kosztuje ponad 10tys w dobrym stanie" i w drugiej roli żona sprzedawcy "Boże, jak żeśmy nie dopatrzyli że w dowodzie inna osoba niż w umowie"). Warto by wspomnieć tu Rafała - napisał gdzie zajrzeć, na co zwrócić uwagę przy kupnie i tp. Proponował swego greena, bo pytałem czy przypadkiem czegoś nie ma na sprzedaż, ale nie zdecydowałem się (żałuję trochę że nie wziąłem, ale, jak mu powiedziałem, "jest za zielony" - i taki właściwie jest dla mnie).
Niby trochę się uspokoiłem, ale pod koniec czerwca na grupie fb wystawiony grafitowy XS w Warszawie, którego obejrzałem tego samego dnia, a następnego kupiłem. Dostał imię Simba, bo jakoś złożyło się że nowy Lion King wyszedł Brzmi fajnie, z miłością
I tak - to jest tamten z Legnicy, na którego się śliniłem a kupić nie mogłem - taki los. No i bonusem na sl299.
Jak się mówi, lepiej później niż nigdy, więc Simba, przywitaj się ze wszystkimi
Ostatnio zmieniony 01 gru ndz, 2019 1:52 pm przez Siergiej, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 lip ndz, 2019 9:44 am
- Posiadany PUG: 205 Roland Garros
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Fajna historia, dawaj więcej zdjęć!
W ramach ciekawostki powiem, że ja szukając 205 też byłem w Strzegomiu - wtedy podobno wszystkie umowy już były
W ramach ciekawostki powiem, że ja szukając 205 też byłem w Strzegomiu - wtedy podobno wszystkie umowy już były
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Dzięki
Foty będą, plusy i minusy i pierwsze serwisy też dokleje. Na wszystko na raz brak czasu. Ale postaram się zapisać historię auta w moich rękach na forum, ponieważ od poprzednich właścicieli nic się nie dowiedziałem
Foty będą, plusy i minusy i pierwsze serwisy też dokleje. Na wszystko na raz brak czasu. Ale postaram się zapisać historię auta w moich rękach na forum, ponieważ od poprzednich właścicieli nic się nie dowiedziałem
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Siema Siergiej! Fajnie, że jesteś na forum. Wpadaj tu często, opowiadaj jak najwięcej, bo dobrze Ci to idzie i po polsku ogarniasz lepiej, niż niektórzy "swoi"
Jak już dobijesz do 10 postów, to pozmieniaj foty w wątku na takie, które wgrywasz na serwer forumowy, żeby nie poznikały z hostingów foto.
Szerokości w XS-ie i weny do pisania życzę
Jak już dobijesz do 10 postów, to pozmieniaj foty w wątku na takie, które wgrywasz na serwer forumowy, żeby nie poznikały z hostingów foto.
Szerokości w XS-ie i weny do pisania życzę
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Rafał, Paweł, dzięki)
Pogrzebałem i znalazłem parę wcześniejszych fotek jeszcze jak był sprzedawany w Legnicy.
Wyglądał podobnie jak go kupowałem, tylko już stał na alusach.
No i teraz konkrety. Peugeot 205 XS '90 w dokumentach składak/ Na moment zakupu około 139k przebiegu.
Plusy:
- Jeździ wesoło, skręca bez pochyleń, hamuje
- Wnętrze w dobrym stanie - lekko przetarty boczek siedzenia kierowcy
- Zachowane naklejki (czyli raczej fabryczny lakier) - dobry znak - chociaż nie wszędzie tak dobrze - o tym poniżej
- Aluminiowe koła sl299 z prawie nowymi zimówkami - plus względny. Ale pod kątem podniesienia wartości - jak najbardziej
- Dodatkowo komplet ory stalówek (5 szt) z jakąś tam gumą
- Progi oraz podłoga całe
Minusy:
- Warstwa popękanej szpachli na tylnej klapie (kurła namazane jak masło na chlebie)
- Bity w tył - naprawiana podłoga bagażnika - widać zgnieciony i prostowany metal, zabezpieczenie antykorozyjne - dobrze że nie dużo - ok 5-7 cm napraw w głębi
- Pęknięty bąbelek lakieru na tylnym lewym poszyciu
- Schodzi lakier bezbarwny na dachu oraz pęka lakier
- Brak tylnego spryskiwacza
- Złamany plastyk na lusterkach
- Brak listwy chrom na tylnym zderzaku
- Falują obroty na jałowym
Postanowiłem go wziąć nie bez wątpienia. Jaki szczęśliwy jechałem do domu nie jestem w stanie wyrazić. Ale dosyć szybko znaleziono jeszcze kilka wad i się uspokoiłem, chyba zdając sobie sprawę że będzie "wesoło".
- Nie działa lewy kierunkowskaz jak się świeci lampa albo stopy - poradziłem sobie w wiejski sposób - znalazłem brakującą masę i zamocowałem na mocującej śrubie lampy, wyszlifowałem do blachy miejsce przykręcania i o cud - działa!
- Nie działa włącznik spryskiwaczy - rozbierałem z 2 razy i udało się naprawić podgięciem jakiejs plastynki miedzianej
- Poślizguje się czasami rozrusznik - coś, nie umiem, będę musiał dać na regenerację
- Pali dużo - około 9,5 - 10 litrów na 100 km - mam nadzieję że da się zredukować wymianą tych ciężkich kapci sl299
- Żre olej - subiektywnie mam takie wrażenie, ale nie do końca jestem pewien - dolewałem i nie pamiętam ile było na mierniku, a teraz wydaje mi się mniej - ale to sprawdzę po kilku tysiącach
I to wszystko przed pierwszym przeglądem u mechanika O tym, o dość dużym serwisie oraz o mniejszych samodzielnych - w kolejnych postach.
I dodam że te głupie białe kierunkowskazy zamienione już na pomarańcz - mi się tak bardziej podoba i chyba tak jest autentyczniej.
p.s. No i jeszcze brak szybra - zapomniałem o największej wadzie ahahaha) No cóż - postaram się nie płakać z tego powodu tak często
Pozdrawiam
Pogrzebałem i znalazłem parę wcześniejszych fotek jeszcze jak był sprzedawany w Legnicy.
Wyglądał podobnie jak go kupowałem, tylko już stał na alusach.
No i teraz konkrety. Peugeot 205 XS '90 w dokumentach składak/ Na moment zakupu około 139k przebiegu.
Plusy:
- Jeździ wesoło, skręca bez pochyleń, hamuje
- Wnętrze w dobrym stanie - lekko przetarty boczek siedzenia kierowcy
- Zachowane naklejki (czyli raczej fabryczny lakier) - dobry znak - chociaż nie wszędzie tak dobrze - o tym poniżej
- Aluminiowe koła sl299 z prawie nowymi zimówkami - plus względny. Ale pod kątem podniesienia wartości - jak najbardziej
- Dodatkowo komplet ory stalówek (5 szt) z jakąś tam gumą
- Progi oraz podłoga całe
Minusy:
- Warstwa popękanej szpachli na tylnej klapie (kurła namazane jak masło na chlebie)
- Bity w tył - naprawiana podłoga bagażnika - widać zgnieciony i prostowany metal, zabezpieczenie antykorozyjne - dobrze że nie dużo - ok 5-7 cm napraw w głębi
- Pęknięty bąbelek lakieru na tylnym lewym poszyciu
- Schodzi lakier bezbarwny na dachu oraz pęka lakier
- Brak tylnego spryskiwacza
- Złamany plastyk na lusterkach
- Brak listwy chrom na tylnym zderzaku
- Falują obroty na jałowym
Postanowiłem go wziąć nie bez wątpienia. Jaki szczęśliwy jechałem do domu nie jestem w stanie wyrazić. Ale dosyć szybko znaleziono jeszcze kilka wad i się uspokoiłem, chyba zdając sobie sprawę że będzie "wesoło".
- Nie działa lewy kierunkowskaz jak się świeci lampa albo stopy - poradziłem sobie w wiejski sposób - znalazłem brakującą masę i zamocowałem na mocującej śrubie lampy, wyszlifowałem do blachy miejsce przykręcania i o cud - działa!
- Nie działa włącznik spryskiwaczy - rozbierałem z 2 razy i udało się naprawić podgięciem jakiejs plastynki miedzianej
- Poślizguje się czasami rozrusznik - coś, nie umiem, będę musiał dać na regenerację
- Pali dużo - około 9,5 - 10 litrów na 100 km - mam nadzieję że da się zredukować wymianą tych ciężkich kapci sl299
- Żre olej - subiektywnie mam takie wrażenie, ale nie do końca jestem pewien - dolewałem i nie pamiętam ile było na mierniku, a teraz wydaje mi się mniej - ale to sprawdzę po kilku tysiącach
I to wszystko przed pierwszym przeglądem u mechanika O tym, o dość dużym serwisie oraz o mniejszych samodzielnych - w kolejnych postach.
I dodam że te głupie białe kierunkowskazy zamienione już na pomarańcz - mi się tak bardziej podoba i chyba tak jest autentyczniej.
p.s. No i jeszcze brak szybra - zapomniałem o największej wadzie ahahaha) No cóż - postaram się nie płakać z tego powodu tak często
Pozdrawiam
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
No hejo,
No i w końcu mam chwilkę aby napisać o pierwszych serwisach.
Autko kupione z dość świeżo wymienionym olejem oraz rozrządem. Na wiosnę będzie nowy olej i filtry, póki co jeżdżę:) A tak na marginesie - faktycznie - żre olej - około 1l na 1000km. Trzeba będzie szykować kasę(((
A teraz poniżej co zostało zrobione. Na początju będę podawał przybliżony przebieg, w nawiasie na końcu koszt. Zrobię jakieś porządne zestawienie ahaha:
- wymiana klapy bagażnika
- ponowne lakierowanie niektórych elementów - bardzie kwestia naprawiania błędów poprzedniego lakierowania
- zauważyłem że ucieka płyn chłodnicy - ale na szczęście kapie pod auto a nie do silnika - dopiero dziś to wykryłem
- naprawa przetarć na fotelu kierowcy
- jakiś wydech odświeżyć - bo hałasuje przy 2,5tyś
- namierzyć przyczynę wysokiego spalania
- namierzyć przyczynę wysokiej konsupcji oleju
- uszczelnić uszczelkę (kalambur jakiś) prawej uchylnej szyby - na myjni kapie woda do środka((
Jeśli jakaś złotarączka od problemów które wspomniałem powyżej to czyta, to proszę dawać znać
Oczywiście, wycieraczki też nowe)
Na zimę Simba jedzie do garażu
No i w końcu mam chwilkę aby napisać o pierwszych serwisach.
Autko kupione z dość świeżo wymienionym olejem oraz rozrządem. Na wiosnę będzie nowy olej i filtry, póki co jeżdżę:) A tak na marginesie - faktycznie - żre olej - około 1l na 1000km. Trzeba będzie szykować kasę(((
A teraz poniżej co zostało zrobione. Na początju będę podawał przybliżony przebieg, w nawiasie na końcu koszt. Zrobię jakieś porządne zestawienie ahaha:
- 140300 - Nowe głośniki Pioneer do przednich dźwi (90 pln)
gość który sprzedawał mówił że lewy nie działa.. nono - bo go tam nie było. A po prawej jakaś pierdziawka 10 cm - 140400 - Tarcze Brembo 08.2985.10 (108,26 pln)
- 140400 - Klocki ATE 13.0460-3911.2 (55,97 pln)
- 140500 - Uszczelka pokrywy zaworów Elring 776.416 (13 pln) plus regulacja zaworów którą zrobiłem sam dzięki filmikom na youtube
odtąd Simba wylądował w 205garage na grubsze remonty przy przebiegu 140800 - Regeneracja rozrusznika z montażem/demontażem (340 pln) byłem "lekko" zaskoczony kosztem
- Wymiana klemy akumulatora (20 pln)
- Nowy wężyk wentylacji pokrywy zaworów (10 pln)
- Gumy stabilizatora prawego (100 pln)
- Zregenerowana belka ze wszystkimi możliwymi gumkami (1000 pln)
- Przewody elastyczne przód plus tył, z czego tylne kupiłem sam (160 pln)
- Przewody miedziane prawie wszystkie (400 pln)
- Lusterka dobre używane para (100 pln)
- Minimalnie niezbędna antykorozja podwozia (50 pln)
- Kierunkowskazy pomarańczowe - barter (30 pln)
- Listwa chrom tył (100 pln)
- Nowa lampka przeciwmgielna tył (40 pln)
- Linki ręcznego (130 pln)
total 205garage - 2330 pln zawiera robociznę - 141200 Posmarowałem RStopem+podkład epoksyd+czarny lakier żeby ochronić podłogę bagażnika przed rudą. Nie jest jakaś wielka estetyka ale zabieg chyba niezbędny (43 pln)
- Pianka wygłuszająca do bagażnika (45 pln)
- wymiana klapy bagażnika
- ponowne lakierowanie niektórych elementów - bardzie kwestia naprawiania błędów poprzedniego lakierowania
- zauważyłem że ucieka płyn chłodnicy - ale na szczęście kapie pod auto a nie do silnika - dopiero dziś to wykryłem
- naprawa przetarć na fotelu kierowcy
- jakiś wydech odświeżyć - bo hałasuje przy 2,5tyś
- namierzyć przyczynę wysokiego spalania
- namierzyć przyczynę wysokiej konsupcji oleju
- uszczelnić uszczelkę (kalambur jakiś) prawej uchylnej szyby - na myjni kapie woda do środka((
Jeśli jakaś złotarączka od problemów które wspomniałem powyżej to czyta, to proszę dawać znać
Oczywiście, wycieraczki też nowe)
Na zimę Simba jedzie do garażu
Ostatnio zmieniony 03 lut pn, 2020 11:19 pm przez Siergiej, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
I parę zdjęć wstawię dla tych kto nie wię jak wozić rowery w 205. Są z jednego z ostatnich ciepłych dni z parkingu w Dziekanowie przy puszczy Kampinoskiej. Kurła ta listewka z tyłu oraz pomarańcze z przodu jednak nadały urody
Ostatnio zmieniony 27 lip pn, 2020 9:58 am przez Siergiej, łącznie zmieniany 1 raz.
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Bo detale są bardzo ważne. Już teraz widzę oczami wyobraźni, jak by wyglądała maszyna z dekielkami w felgach, oryginalnymi halogenami w dokładce i z polakierowanymi antracytową strukturą zderzakami...
Ale i tak jest bardzo fajny ten XS... Rowery.rar spakowane po mistrzowsku! Ja ledwo jeden MTB na kołach 29' upycham!
Ale i tak jest bardzo fajny ten XS... Rowery.rar spakowane po mistrzowsku! Ja ledwo jeden MTB na kołach 29' upycham!
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Zanotowano na liście "Do zrobienia"
Dzięki za komplementy. Czasami nie zauważam jaki jest ładny za tymi wszystkimi pierdolami co wyłażą po mechanice)
Dzięki za komplementy. Czasami nie zauważam jaki jest ładny za tymi wszystkimi pierdolami co wyłażą po mechanice)
RafGentry pisze:Bo detale są bardzo ważne. Już teraz widzę oczami wyobraźni, jak by wyglądała maszyna z dekielkami w felgach, oryginalnymi halogenami w dokładce i z polakierowanymi antracytową strukturą zderzakami...
Ale i tak jest bardzo fajny ten XS... Rowery.rar spakowane po mistrzowsku! Ja ledwo jeden MTB na kołach 29' upycham!
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
UPD o szpachli.
Byłem u lakiernika. Powiedział że wątpi że to jest szpachla - poprzednie malowanie odbyło się prawdopodobnie ze złymi proporcjami lakier/utwardzacz.
Wczoraj niby udało się naprawić wyciek płynu chłodniczego. Poddała się uszczelka kolektora. Nie podejrzewałem nawet że kolektor jest podgrzewany płynem chłodniczym
A mógłbym zaoszczędzić 150 pln jakbym zrobił sam wiedząc o tym gdzie szukać - nawet tam nie patrzyłem. Będę wiedział - człowiek cały czas się uczy)
Nowe uszczelki plus robocizna 162 pln.
Byłem u lakiernika. Powiedział że wątpi że to jest szpachla - poprzednie malowanie odbyło się prawdopodobnie ze złymi proporcjami lakier/utwardzacz.
Wczoraj niby udało się naprawić wyciek płynu chłodniczego. Poddała się uszczelka kolektora. Nie podejrzewałem nawet że kolektor jest podgrzewany płynem chłodniczym
A mógłbym zaoszczędzić 150 pln jakbym zrobił sam wiedząc o tym gdzie szukać - nawet tam nie patrzyłem. Będę wiedział - człowiek cały czas się uczy)
Nowe uszczelki plus robocizna 162 pln.
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Wyciek płynu chłodniczego - ciąg dalszy.
Niestety "fachowcy" nie zdiagnozowali dobrze o co chodzi i nadal mam kałużę pod autem..
Odstawiłem z powrotem - już wymieniają uszczelkę pompy.
42 pln - uszczelka plus robota. Czują się winni podobno jak pytałem się o kosztach roboty, przyjęli na klatę i teraz całkiem umiarkowana kwota.
Panowie, przyjmuję zakłady czy problem zostanie rozwiązany
(sam nie wiem)
Niestety "fachowcy" nie zdiagnozowali dobrze o co chodzi i nadal mam kałużę pod autem..
Odstawiłem z powrotem - już wymieniają uszczelkę pompy.
42 pln - uszczelka plus robota. Czują się winni podobno jak pytałem się o kosztach roboty, przyjęli na klatę i teraz całkiem umiarkowana kwota.
Panowie, przyjmuję zakłady czy problem zostanie rozwiązany
(sam nie wiem)
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
"Jak coś działa - to nie ruszaj"
...mineło 2 miesiące po ostatnim poscie.
Tak, wyciek zlikwidowany.
Auto już zdążyło postać w garażu, ale ze względu na pogodę zaczęłem śmigać na codzień znowu. I postanowiłem coś porobić z apetytem 10l/100 km.
W międzyczasie podniesione zostały dżwi kierowcy - patent z podkładkami - wiejski ale działa.
W pracy i w domu, w chwili wolnej i nie bardzo, oglądałem filmiki o monowtryskach. Na youtube znalazłem dosyć klarowną instrukcję (po rosyjsku jak by ktoś chciał: "https://www.youtube.com/embed/VmoJ-CuZmck" - można bez słów zrozumieć o co chodzi)
Pełen dobrzych przeczuć, na maks przygotowany, zaopatrony w zestawy narzędzi bla bla - do akcji.
1. Zdejmujemy to cudo. Należy zdjęć plastykowe pudło przez które leci powietrze (nie używam terminologii bo nie znam )
2. Od góry należy wykręcić 4 śruby (torx 30 chyba).
3. Odłączamy wszystkie wtyczki i wężyki - ostrożnie z paliwowymi, wyciekną pozostałości benzyny.
4. Odłączamy linkę gazu.
Teraz można zabrać do domu.
Górna część wtrysku odłącza się od dolnej owolnieniem wąsików dwóch czarnych plastykowych bolców.
Od razu zwróciłem uwage na forsunkę - ma pęknięcie w przy samym nosiku: Zajrzałem też do regulatora ciśnienia - nie jest w najlepszym stanie. sprężynka spoko, ale jak odkręcałem to nie pchała kopulkę na góre, więc mogło nie działać poprawnie. Najgorsze to membrana - rozwarstwiona i zmarszczona. Czujnik temperatury powietrza w miarę okej. w mieszkaniu pokazywał opór około 2,9 kOm (norma około 2,5 przy 20 stopniach)
Cześć dolna:
Śruba fabryczna już kiedyś była kręcona, poźnie ja tam też kombinowałem. Teraz ustawiłem tak żeby przepustnica była tylko ciut otwarta.
Krokowiec ustawiłem według zaleceń z filmika, opór na krokowcu mieścił się w normalnych granicach.
Potencjiometr - wygląda na nie ory. W środku ścieżki spoko - nie przetarte. Natomiast obudowa połamana i stał (jak się okazało już po montażu i testowaniu) dosyć krzywo. Ustawiłem go według zaleceń.
Zebrałem do kupy i odpaliłem..
Po odpaleniu kicha. Jeden cylinder przestał działać - wyraźnie czuć i widać po wylotu.
Wynik dnia - zepsułem auto) Pierwsze co bym robił to nowe świece oraz przewody. Wtrysk też będę szukał bo ten mój ma za dużo dolegliwości żeby wymieniać poszczególne podzespoły. Humor na zerze.
Pozdrawiam
...mineło 2 miesiące po ostatnim poscie.
Tak, wyciek zlikwidowany.
Auto już zdążyło postać w garażu, ale ze względu na pogodę zaczęłem śmigać na codzień znowu. I postanowiłem coś porobić z apetytem 10l/100 km.
W międzyczasie podniesione zostały dżwi kierowcy - patent z podkładkami - wiejski ale działa.
W pracy i w domu, w chwili wolnej i nie bardzo, oglądałem filmiki o monowtryskach. Na youtube znalazłem dosyć klarowną instrukcję (po rosyjsku jak by ktoś chciał: "https://www.youtube.com/embed/VmoJ-CuZmck" - można bez słów zrozumieć o co chodzi)
Pełen dobrzych przeczuć, na maks przygotowany, zaopatrony w zestawy narzędzi bla bla - do akcji.
1. Zdejmujemy to cudo. Należy zdjęć plastykowe pudło przez które leci powietrze (nie używam terminologii bo nie znam )
2. Od góry należy wykręcić 4 śruby (torx 30 chyba).
3. Odłączamy wszystkie wtyczki i wężyki - ostrożnie z paliwowymi, wyciekną pozostałości benzyny.
4. Odłączamy linkę gazu.
Teraz można zabrać do domu.
Górna część wtrysku odłącza się od dolnej owolnieniem wąsików dwóch czarnych plastykowych bolców.
Od razu zwróciłem uwage na forsunkę - ma pęknięcie w przy samym nosiku: Zajrzałem też do regulatora ciśnienia - nie jest w najlepszym stanie. sprężynka spoko, ale jak odkręcałem to nie pchała kopulkę na góre, więc mogło nie działać poprawnie. Najgorsze to membrana - rozwarstwiona i zmarszczona. Czujnik temperatury powietrza w miarę okej. w mieszkaniu pokazywał opór około 2,9 kOm (norma około 2,5 przy 20 stopniach)
Cześć dolna:
Śruba fabryczna już kiedyś była kręcona, poźnie ja tam też kombinowałem. Teraz ustawiłem tak żeby przepustnica była tylko ciut otwarta.
Krokowiec ustawiłem według zaleceń z filmika, opór na krokowcu mieścił się w normalnych granicach.
Potencjiometr - wygląda na nie ory. W środku ścieżki spoko - nie przetarte. Natomiast obudowa połamana i stał (jak się okazało już po montażu i testowaniu) dosyć krzywo. Ustawiłem go według zaleceń.
Zebrałem do kupy i odpaliłem..
Po odpaleniu kicha. Jeden cylinder przestał działać - wyraźnie czuć i widać po wylotu.
Wynik dnia - zepsułem auto) Pierwsze co bym robił to nowe świece oraz przewody. Wtrysk też będę szukał bo ten mój ma za dużo dolegliwości żeby wymieniać poszczególne podzespoły. Humor na zerze.
Pozdrawiam
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Update kurla
Naprawiono. Już szykowałem 2 stówy na zapłon (świece, przewody, kopułka), ale coś mnie wyrwało z kanapy do auta jeszcze raz zobaczyć o co chodzi.
Sprawdziłem świece - są suche. Kable siedzą pewnie i wyglądają ok. Fachowy że mnie diagnosta
To próba odpalania jeszcze raz - nic. Śmierdzi paliwem, auto ledwo działa.
Dobra, nic mi nie kosztuje jeszcze raz sprawdzić TPS. Żeby sprawdzić trzeba na maks cofnąć krokowiec. Żeby to zrobić trzeba włączyć zapłon. Włączam i ... Nie cofa się. Co jest grane? Na filmiku widziałem że u gościa poszło.
Zgadnijcie gdzie zjebalem....
Wczoraj mierzylem volty na TPS na pierwszym położeniu kluczyka w stacyjce, kiedy tak naprawdę nic nie jest włączone
TPS wczoraj ustawiłem na maks kijowo. Poprawiłem, odpalam, dostaje orgazmu
Silnik chodzi. Wszedł na około 2.3tys - grzeje się. Na 80 stopniach spadł do 1.2 tyś i tak został.
Przejechałem się - bosko) Po prostu sen Kena Blocka.
Jestem przeszczesliwy. Poznałem kontrast jak auto się psuje i jak się naprawia.
Tylko dziwnie później odpalił na gorąco. Na dotyk, ale nie wcześniej niż puściłem kluczyk. Jak kręci rozrusznik to nic, a jak puszczasz - to się budzi.
Co to może być?
Naprawiono. Już szykowałem 2 stówy na zapłon (świece, przewody, kopułka), ale coś mnie wyrwało z kanapy do auta jeszcze raz zobaczyć o co chodzi.
Sprawdziłem świece - są suche. Kable siedzą pewnie i wyglądają ok. Fachowy że mnie diagnosta
To próba odpalania jeszcze raz - nic. Śmierdzi paliwem, auto ledwo działa.
Dobra, nic mi nie kosztuje jeszcze raz sprawdzić TPS. Żeby sprawdzić trzeba na maks cofnąć krokowiec. Żeby to zrobić trzeba włączyć zapłon. Włączam i ... Nie cofa się. Co jest grane? Na filmiku widziałem że u gościa poszło.
Zgadnijcie gdzie zjebalem....
Wczoraj mierzylem volty na TPS na pierwszym położeniu kluczyka w stacyjce, kiedy tak naprawdę nic nie jest włączone
TPS wczoraj ustawiłem na maks kijowo. Poprawiłem, odpalam, dostaje orgazmu
Silnik chodzi. Wszedł na około 2.3tys - grzeje się. Na 80 stopniach spadł do 1.2 tyś i tak został.
Przejechałem się - bosko) Po prostu sen Kena Blocka.
Jestem przeszczesliwy. Poznałem kontrast jak auto się psuje i jak się naprawia.
Tylko dziwnie później odpalił na gorąco. Na dotyk, ale nie wcześniej niż puściłem kluczyk. Jak kręci rozrusznik to nic, a jak puszczasz - to się budzi.
Co to może być?
-
- Nowicjusz
- Posty: 74
- Rejestracja: 25 wrz wt, 2018 11:33 am
- Posiadany PUG: 205 XS '90
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Simba - Peugeot 205 XS '90
Kolejny wpis.
Z nowego: tłumik końcowy z allegro, olej syntetyczny z filtrami, naprawione światło w bagażniku - kwestia włącznika w klapie, zapalona lampka postojowych, przyciemnione halogeny, smr14 z nowym ogumieniem.
Toczymy sie dalej
Z nowego: tłumik końcowy z allegro, olej syntetyczny z filtrami, naprawione światło w bagażniku - kwestia włącznika w klapie, zapalona lampka postojowych, przyciemnione halogeny, smr14 z nowym ogumieniem.
Toczymy sie dalej