szkoda że już sie nie ścigają
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Niestety musze sie z Toba nie zgodzic. WRC maja max 300KM - sa to ograniczenia przepisow.samer pisze:Po za tym WRC nie ma 300KM,ma zdecydowanie wiecej.
A masz na to jakis inny poglad? Tak wiec wszyscy ludzie z branzy rajdowej sie mylili i zamiast podnosic moment obrotowy kosztem mocy powinni robic odwrotnie. Dziwne. Zapytaj Pana Goduli, Chojnackiego, Grabowskiego, Świątka ... Ciekaw jestem co Ci odpowiedza: Czy moment czy moc jest wazniejszaPiweł pisze:Coś bym napisał, ale już nawet nie chce mi się komentować...Najważniejszy w ściganiu się jest moment??
![]()
![]()
![]()
Mysle, ze dorosly juz jestem a w dodatku jestem sedzia sportowym z ramienia PZM, wiec przepisy wydaje mi sie, ze znam. I samochod WRC moze miec max. 300KM, natomiast moment obrotowy jest nie limitowany.Piweł pisze:Zarombek, dorośnij - ograniczenia ograniczeniami, a jeśli dane podane wyżej przez samera są poprawne, to 307 WRC już przy tych 3,5k RPM będzie miało ok. 290 KM. Sądzisz naprawdę że przez następne 2,5k RPM (zakładając że kręci się do jakichś 6 tys.) przybywa mu tylko 10 koni mechanicznych?W dodatku to ograniczenie mówi o "około 300 KM", więc raczej nie można go brać na poważnie...
Oczywiscie masz racje. Z kazdego WRC mozna zrobic min. 500 - 600 KM. I takze zgadzam sie, ze B-grupa nie mialaby szans. Wynika to m.in. z nowoczesniejszego zawieszania, lepszego przebiegu krzywej momentu obrotowego i w ogole nowoczesniejszej konstrukcji.Piweł pisze:A przy całym szacunku do 205T16 z przykrością stwierdzam, że w większości wypadków zebrałoby baty od jakiegokolwiek nowoczesnego WuRCa. Wyjątkiem może byłyby wyścigi górskie, ale to też zależnie od ustawień obu porównywanych samochodów (z Lancera evo też można zrobić 500 albo 600 KM po zdjęciu zwężki).