UŚMIECHNIJ SIĘ - Dowcipy, śmieszne fotki i inne bajery :)
Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju
znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "!$#$# mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten ?##&!#!&"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie ###!%!##!!m domokrążcą!
prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby
się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze ( a nawet lepiej ) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju
znalazł list:
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do
wódki;
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "!$#$# mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a
nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten ?##&!#!&"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i
robić "pociąg" to przesada;
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina;
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut;
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą;
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie ###!%!##!!m domokrążcą!
Jeszcze żart sytuacyjny z cyklu śmiesznych przygód na drodze. Otóż wracam sobie dzisiaj do domciu i żeby skręcić w moje osiedle trzeba się wbić na lewoskręt. Oprócz lewoskrętu są jeszcze dwa pasy na wprost prowadzące w stronę A2 do Warszawy. No więc tradycyjnie zjeżdżam na lewoskręt, a tam dwa samochody i autobus, czerwone światło.. wszystko w normie jednymi słowy. Normalnie to przestało być po chwili. Dla jadących na wprost zapaliło się czerwone, dla jadących w lewo zielone, wrzuciłem jedynkę i... dupa... koleś autobusem stoi... zielone dla lewoskrętu zgasło i przerzuciło się na czerwone natomiast ci jadący prosto dostali zielone... i co zrobił autobus? Oczywiście ruszył... żeby było śmieszniej to nie w lewo tylko na wprost prawie taranując Opla Corsę...
- Pieraś
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2978
- Rejestracja: 26 wrz ndz, 2004 11:47 am
- Posiadany PUG: sprzedany
- Numer Gadu-gadu: 696324
- Lokalizacja: Zielona Góra
wchodzi babka do lazienki a tam jej maz goli sobie przyrodzenie. zdziwiona patrzy i mowi:
- co Ty, oszalales ???? jaja sobie golisz ???
maz na to odpowiada:
- męski narząd płciowy, jak nie chce stac to na miekkim nie bedzie lezal !!!!
- co Ty, oszalales ???? jaja sobie golisz ???
maz na to odpowiada:
- męski narząd płciowy, jak nie chce stac to na miekkim nie bedzie lezal !!!!
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
- kruman
- Nowicjusz
- Posty: 64
- Rejestracja: 01 maja ndz, 2005 6:28 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: warszawa
- Kontakt:
Do księdza przychodzi młoda para, chce sie pobrać. Facet pyta sie księdza:
- To ile kosztuje ślub?
- A na ile wyceniasz przyszłą żonę?
Facet spojrzał na dziewczynę i dał księdzu 100 zł...
Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu 50...
Facet umówił się z kumplami na polowanie. Wstał o 3:00, wychodzi na zewnątrz, a tam trzaskający mróz. Odechciało mu się polowania, rozbiera się i kładzie z powrotem obok żony. Ona:
- To ty?
- No...
Dotyka go i mówi:
- Ależ ty jesteś zimny! Musi tam być straszny mróz!
- No, jest taki.
- A ten idiota poszedł na polowanie!
Po kilku nocach panna młoda skarży sie matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy .
- Ależ córeczko, może jest zestresowany...
- Ale mamo on tylko książke czyta i wcale nie zwraca na mnie
uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę o co chodzi .
I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książke, teściowa się kładzie i leży, nagle mąż wsuwa rękę pod kołdre i w majteczki zaczyna rękę wkładać .
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać!
- Tak, tak..., palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
- To ile kosztuje ślub?
- A na ile wyceniasz przyszłą żonę?
Facet spojrzał na dziewczynę i dał księdzu 100 zł...
Ksiądz również na nią spojrzał i oddał mu 50...
Facet umówił się z kumplami na polowanie. Wstał o 3:00, wychodzi na zewnątrz, a tam trzaskający mróz. Odechciało mu się polowania, rozbiera się i kładzie z powrotem obok żony. Ona:
- To ty?
- No...
Dotyka go i mówi:
- Ależ ty jesteś zimny! Musi tam być straszny mróz!
- No, jest taki.
- A ten idiota poszedł na polowanie!
Po kilku nocach panna młoda skarży sie matce:
- Wiesz mamo już kilka nocy śpimy razem i nic, jeszcze się nie kochaliśmy .
- Ależ córeczko, może jest zestresowany...
- Ale mamo on tylko książke czyta i wcale nie zwraca na mnie
uwagi.
- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę o co chodzi .
I tak zrobiły. Mąż w łóżku czyta książke, teściowa się kładzie i leży, nagle mąż wsuwa rękę pod kołdre i w majteczki zaczyna rękę wkładać .
Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:
- Ależ kochanie, chwilę leżałam i zaczął się do mnie dobierać!
- Tak, tak..., palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...
- PIT_R
- Uzalezniony
- Posty: 933
- Rejestracja: 10 cze czw, 2004 12:34 am
- Posiadany PUG: Peugeot 306 1.6 90KM :)
- Numer Gadu-gadu: 3914690
- Login tlen: infernal_lord_hellboy
- Lokalizacja: Wrocław i Ostrów Wlkp
- Kontakt:
Facet zgłosił się do lekarza ponieważ miał problem z erekcją:
- Wie pan co? Proponuję spróbować relaksującej masturbacji w ciągu dnia.
Facet podziękował za poradę, wyszedł i myśli: kurcze no nie sądziłem że do tego dojdzie, ale co mi szkodzi. Następnego dnia pojechał do pracy i kombinuje gdzie by tu poszaleć. Toaleta zbyt publiczna, gabinet zbyt ryzykowny. W końcu wymyślił, że zrobi to w samochodzie wracając do domu. Po pracy wsiadł w auto, pojechał na autostradę, zatrzymał się na poboczu. Wyjął kocyk, położył się pod samochodem, zamknął oczy i zabrał za robotę.
Po kilku minutach poczuł stukanie w ramie, nie otwierając oczu warknął:
- Czego?
- Policja! Co pan tu robi?
- Nie widać? Sprawdzam ośkę bo chyba szlag ją trafił.
- To proszę od razu sprawdzić hamulce, bo pańskie auto odjechało 5 minut temu.
W pewnym miasteczku gdzieś pośrodku niczego pewien proboszcz miał problemy ze swoimi wiernymi. Otóż każdy się non-stop spowiadał z cudzołóstwa.
Pewnego razu podczas kazania powiedział, że już nie może słyszeć samego słowa "cudzołożyłem" i że jak ktoś będzie chciał się z tego w ten sposób wyspowiadać to nie udzieli rozgrzeszenia.... Ludzie go jednak lubili więc uzgodniono, że od teraz na spowiedzi będzie się mówiło "upadłem" zamiast "cudzołożyłem". I wszystko dalej toczyło się normalnym rytmem. Pewnego dnia jednak proboszcz zmarł....
Do miasta przybył nowy duchowny i objął posadę proboszcza. Niewtajemniczony w "tajny" sposób spowiadania się, postanowił zdziałać coś dla mieszkańców udał się do burmistrza i mówi:
- Panie burmistrzu, niech pan coś zrobi z tymi chodnikami, bo ludzie cały czas upadają...
Burmistrz zaczyna się śmiać i już chce wyjaśnić całą sprawę ale ksiądz znowu zabiera głos:
- No ja nie wiem z czego pan się tak śmieje... Pana żona już trzy razy w tym tygodniu upadła
Małżeństwo z 50 letnim stażem siedzi przy śniadaniu:
- Wiesz kochanie, dzisiaj nasza rocznica. To już 50 lat, a mam wrażenie jakbyśmy pierwszy raz siedzieli tak razem.
- Masz rację kochana. Tylko za pierwszym razem byliśmy całkiem nadzy.
- To może tez się rozbierzemy żeby uczcić rocznicę?
Rozebrali się, usiedli i kobieta mówi:
- Kochanie tyle lat minęło, a ja nadal czuje do ciebie pożądanie. Kiedy o tobie myślę moje piersi są tak samo gorace jak 50 lat temu.
- Nic dziwnego skoro jeden jest w kubku z kawą, a drugi w misce z płatkami.
Do sex shopu wpada koleś i pyta się ekspedienta:
- Czy sa kosmetyki "Oralflame"
- Nie, mamy tylko "Annalvon"
Leci facet w samolocie, a obok niego fajna kobietka. Nagle ona kichnęła, wyjęła chusteczkę i przetarła nos, po chwili jęknęła i zaczęła się cała trząść. Facio próbował nie zwracać na to uwagi, lecz gdy sytuacja powtórzyła się trzy razy, lekko zirytowany pyta:
- Czemu pani się tak dziwnie zachowuje czy jest pani chora
- Właściwie tak - odpowiada lekko zawstydzona kobieta - Bo widzi pan kiedy kicham przezywam orgazm....
- Ojej, a co pani na to bierze ?
- Pieprz...
My tu gadu gadu, a dziewczyny od rana nic ciepłego w ustach nie miały...
Siedzi trzech więźniów w celi. Nuda. Znudzili się już nawet domino i szachami.
- Słuchajcie, zagrajmy w angielską grę GOLF - proponuje jeden.
- ???
- To prosta gra. Potrzebny jest tylko kij, piłeczka i dziurka. Mogę dać kij.
Drugi:
- To ja dam piłeczkę.
Trzeci:
- A JA W TO NIE BĘDĘ GRAŁ!!!
W szpitalu pacjent woła lekarza.
- Doktorze, może to komiczne , ale mi cały czas stoi!
- Zaraz zbadamy... zobaczymy...
- I co? coś nie tak?
- Hmmmmm , jest tak mały, że nie może leżeć....!
- Wie pan co? Proponuję spróbować relaksującej masturbacji w ciągu dnia.
Facet podziękował za poradę, wyszedł i myśli: kurcze no nie sądziłem że do tego dojdzie, ale co mi szkodzi. Następnego dnia pojechał do pracy i kombinuje gdzie by tu poszaleć. Toaleta zbyt publiczna, gabinet zbyt ryzykowny. W końcu wymyślił, że zrobi to w samochodzie wracając do domu. Po pracy wsiadł w auto, pojechał na autostradę, zatrzymał się na poboczu. Wyjął kocyk, położył się pod samochodem, zamknął oczy i zabrał za robotę.
Po kilku minutach poczuł stukanie w ramie, nie otwierając oczu warknął:
- Czego?
- Policja! Co pan tu robi?
- Nie widać? Sprawdzam ośkę bo chyba szlag ją trafił.
- To proszę od razu sprawdzić hamulce, bo pańskie auto odjechało 5 minut temu.
W pewnym miasteczku gdzieś pośrodku niczego pewien proboszcz miał problemy ze swoimi wiernymi. Otóż każdy się non-stop spowiadał z cudzołóstwa.
Pewnego razu podczas kazania powiedział, że już nie może słyszeć samego słowa "cudzołożyłem" i że jak ktoś będzie chciał się z tego w ten sposób wyspowiadać to nie udzieli rozgrzeszenia.... Ludzie go jednak lubili więc uzgodniono, że od teraz na spowiedzi będzie się mówiło "upadłem" zamiast "cudzołożyłem". I wszystko dalej toczyło się normalnym rytmem. Pewnego dnia jednak proboszcz zmarł....
Do miasta przybył nowy duchowny i objął posadę proboszcza. Niewtajemniczony w "tajny" sposób spowiadania się, postanowił zdziałać coś dla mieszkańców udał się do burmistrza i mówi:
- Panie burmistrzu, niech pan coś zrobi z tymi chodnikami, bo ludzie cały czas upadają...
Burmistrz zaczyna się śmiać i już chce wyjaśnić całą sprawę ale ksiądz znowu zabiera głos:
- No ja nie wiem z czego pan się tak śmieje... Pana żona już trzy razy w tym tygodniu upadła
Małżeństwo z 50 letnim stażem siedzi przy śniadaniu:
- Wiesz kochanie, dzisiaj nasza rocznica. To już 50 lat, a mam wrażenie jakbyśmy pierwszy raz siedzieli tak razem.
- Masz rację kochana. Tylko za pierwszym razem byliśmy całkiem nadzy.
- To może tez się rozbierzemy żeby uczcić rocznicę?
Rozebrali się, usiedli i kobieta mówi:
- Kochanie tyle lat minęło, a ja nadal czuje do ciebie pożądanie. Kiedy o tobie myślę moje piersi są tak samo gorace jak 50 lat temu.
- Nic dziwnego skoro jeden jest w kubku z kawą, a drugi w misce z płatkami.
Do sex shopu wpada koleś i pyta się ekspedienta:
- Czy sa kosmetyki "Oralflame"
- Nie, mamy tylko "Annalvon"
Leci facet w samolocie, a obok niego fajna kobietka. Nagle ona kichnęła, wyjęła chusteczkę i przetarła nos, po chwili jęknęła i zaczęła się cała trząść. Facio próbował nie zwracać na to uwagi, lecz gdy sytuacja powtórzyła się trzy razy, lekko zirytowany pyta:
- Czemu pani się tak dziwnie zachowuje czy jest pani chora
- Właściwie tak - odpowiada lekko zawstydzona kobieta - Bo widzi pan kiedy kicham przezywam orgazm....
- Ojej, a co pani na to bierze ?
- Pieprz...
My tu gadu gadu, a dziewczyny od rana nic ciepłego w ustach nie miały...
Siedzi trzech więźniów w celi. Nuda. Znudzili się już nawet domino i szachami.
- Słuchajcie, zagrajmy w angielską grę GOLF - proponuje jeden.
- ???
- To prosta gra. Potrzebny jest tylko kij, piłeczka i dziurka. Mogę dać kij.
Drugi:
- To ja dam piłeczkę.
Trzeci:
- A JA W TO NIE BĘDĘ GRAŁ!!!
W szpitalu pacjent woła lekarza.
- Doktorze, może to komiczne , ale mi cały czas stoi!
- Zaraz zbadamy... zobaczymy...
- I co? coś nie tak?
- Hmmmmm , jest tak mały, że nie może leżeć....!
- PIT_R
- Uzalezniony
- Posty: 933
- Rejestracja: 10 cze czw, 2004 12:34 am
- Posiadany PUG: Peugeot 306 1.6 90KM :)
- Numer Gadu-gadu: 3914690
- Login tlen: infernal_lord_hellboy
- Lokalizacja: Wrocław i Ostrów Wlkp
- Kontakt:
Kazik od zawsże robił to co lubił: całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- "Co ty do ku..y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" - zapytał Kazik.
- "To nie jest twoja sypialnia. Jestem św. Piotr i jesteś w niebie" -dodał. -"Że co??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcże za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
-"To nie takie proste"- odpowiedział święty- "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie"
Kazio pomyślał prżez chwile i dosżedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- "Chcę powrócić jako kura"- odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podsżedł do niego kogut.
-"Hey! To pewnie ty jesteś ta nowa kura, o której mówił mi św. Piotr" -powiedział kogut -"Jak ci się podoba bycie kurą?"
-"No jest OK, ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
-"Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko"- powiedział kogut
-"Jak mam to zrobić?"
-"Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chlust" i jajko było już na ziemi.
-"Lol to było zaje..ste"- powiedział Kazik.
Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony:
-"Kazik co ty ku..a robisz! Obudź się! Zasrałeś cale łóżko!!!!"
- "Co ty do ku..y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" - zapytał Kazik.
- "To nie jest twoja sypialnia. Jestem św. Piotr i jesteś w niebie" -dodał. -"Że co??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcże za młody! Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!"
-"To nie takie proste"- odpowiedział święty- "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie"
Kazio pomyślał prżez chwile i dosżedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- "Chcę powrócić jako kura"- odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje.
Wtedy podsżedł do niego kogut.
-"Hey! To pewnie ty jesteś ta nowa kura, o której mówił mi św. Piotr" -powiedział kogut -"Jak ci się podoba bycie kurą?"
-"No jest OK, ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje"
-"Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko"- powiedział kogut
-"Jak mam to zrobić?"
-"Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz"
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chlust" i jajko było już na ziemi.
-"Lol to było zaje..ste"- powiedział Kazik.
Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony:
-"Kazik co ty ku..a robisz! Obudź się! Zasrałeś cale łóżko!!!!"
- PIT_R
- Uzalezniony
- Posty: 933
- Rejestracja: 10 cze czw, 2004 12:34 am
- Posiadany PUG: Peugeot 306 1.6 90KM :)
- Numer Gadu-gadu: 3914690
- Login tlen: infernal_lord_hellboy
- Lokalizacja: Wrocław i Ostrów Wlkp
- Kontakt:
Trzech facetów siedzi w barze i opowiada o tym, co kupili swoim żonom na urodziny.
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.
Pozostali pytają - co to?
- Ach, wiecie, białe Porshe tak pięknie pasuje do jej blond włosów....
- Za to ja kupiłem swojej żonoie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy
- mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi rozwianymi włosami...
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu...
Jak chcesz zobaczyc co owy maz kupil zonie to klinkij: http://usera.imagecave.com/Hellboy666/2 ... 1b8285.jpg
Pierwszy z nich mówi:
- Ja kupiłem swojej zonie coś, co idzie od 0 do 100 w niecałe 6 sekund.
Pozostali pytają - co to?
- Ach, wiecie, białe Porshe tak pięknie pasuje do jej blond włosów....
- Za to ja kupiłem swojej żonoie coś, co od 0 do 100 potrzebuje zaledwie 4 sekundy
- mówi drugi - kupiłem jej Ferrari! Czerwone! Bo tak jej pięknie z jej rudymi rozwianymi włosami...
Na to trzeci:
- A ja kupiłem żonie coś, co do setki potrzebuje krócej niż sekundę.
- Przesadzasz. Nie ma tak szybkiego samochodu.
- Ale ja nie kupiłem jej samochodu...
Jak chcesz zobaczyc co owy maz kupil zonie to klinkij: http://usera.imagecave.com/Hellboy666/2 ... 1b8285.jpg