Brak ładowania......raz jeszcze.

Tematy w trakcie przenoszenia do odpowiednich dzialow
Maciej

Brak ładowania......raz jeszcze.

Post autor: Maciej »

Przypadek dziwny, jak dla mnie. Wczoraj podczas jazdy nocnej zaczęły przygasać światła, słabnąć wycierczki itd. W końcu stanąłem na stacji żeby sprawdzić czy to czasem alternator się nie odpiął. Niestety po zgaszeniu silnika... Wróciłem ze znajomym do domu z akumulatorem pod pachą. Z naładowanym akumulatorem dziś odpaliłem samochód. Napięcie na klemach 13.70V czyli wyglądało by ok. Ale po chwili wynosiło już 12.20 ( w międzczasie znowu zgaszony był silnik). Co zauwazyłem. Sprawa zależna jest od kontrolki akumulatorka. Jeśli przy rozruchu (zapłon właczony ale jeszcze nie rozrusznik ) nie zapala się "akumulatorek" to ładowania nie ma, jeśli się zapala to jest. ( Przeważnie się nie zapala). Pytanie brzmi: Co to mogło paść i jak taki lajkonik jak ja mógłby to naprawić. CZy ktoś mógłby opisać to jakoś baaardzo obrazkowo ? Pozdrawiam
Maciej
invictus

Post autor: invictus »

pewnie znow szczotki na regulatorze napiecia - to chyba jakas epidemia jest :mrgreen: - koszt kolo 3zl
jakby co to przeszukaj forum -niedawno temat poruszany
Maciej

Post autor: Maciej »

A gdzie znajede ten regulator napięcia ? Może jakaś prowizorka do czasu zakupienia tych szczotek ? Gdzie to wogóle jest ? Aha silnik to 1.8D
invictus

Post autor: invictus »

Nie ma prowizorki

Regulator jest na alternatorze. Jak masz Bosh to nie ma problemu z niczym(taka plytka przykrecona bodajrze na 4 srubki) bo mozna go odkrecic a jak valeo to sie troche pomeczysz
Maciej

Post autor: Maciej »

Hmm, ja jestem początkujący mechanik-inżynier więc rzeczy które potrafię sprawdzić muszą być proste.
Wydaje mi się że dam rady wymienić te szczotki o ile je dorwę. W książce Etzolda jest nawet narysowany Bosch i Valeo więc nie powinno być z tym problemu. Są tam też opisane inne ewentualności.
a) punkt styku masy
Rozumiem że przełączam miernik na Omy.... jeden koniec pod punkt styku na alternatorze a drugi ? Do minusa na aku ? Do blachy ?
b) nie podłączona wtyczka między między płytą przekaźnika i regulatorem napięcia - WTF is this ? O co tu chodzi ? Gdzie tego szukać, Jak to wygląda ?
c)przepalone uzwojenie - tego rozumiem sam już nie zrobię...

Dzięki za pomoc !
invictus

Post autor: invictus »

gdyby to bylo uzwojenie to wogole by nie dzialalo

wtyczke mozesz sprawdzic tak samo jak mase czyli spojrzec czy nie jest zasniedziale, ale masa raczej nie sniedzieje wiec moim zdaniem szczotki - jak masz etzolda to tam jest dokladnie narysowane
isilweo

Post autor: isilweo »

wogole mozesz sprawdzic czy alternator chociaz troche pracuje. u mnie dzialal prawie dobrze tylko nie ladowal aku i co jakies 2tyg trzeba bylo z aku do domu podladowac. ale wczoraj spedzilem pol dnia na przelozeniu alternatora ze starego auta, a pol dnia bo sie sruba ukrecila. sprobuj odpalic auto i odpiac kleme od plusa. potem mozesz zmierzyc napiecie z jednej strony na masie od akumulatora a z drugiej na kablu z klema od plusa. powinno byc kolo 13.

a z tymi alternatorami to rzeczywiscie jakas plaga ostatnio ;)
invictus

Post autor: invictus »

Nie. Napiecie sprawdza sie pod obciazeniem!! Czyli obie klemy podpiete. Idealnie to 14V
Nie powinno byc ponizej 13,4V
Maciej

Post autor: Maciej »

Odpowiedzią na moją zagadkę stała się wizyta u elektromechanika. Hmm, czas obsługi: 12 minut no może 10 :-)

Alternator był Valeo, faktycznie szczotki były prawie już zerowe.

Wymiana szczotek+sprawdzenie obu uzwojeń alternatora, przeczyszczenie klemy na akku i masy na alternatorze.

Koszt: 30 PLN

Napięcie ładowania...hmm....14,6V :-)

Pozdrowienia i podziękowania dla wszystkich mi tu pomocnych.
ODPOWIEDZ