Wiem ze byly podobne tematy ale bez konkretnej odpowiedzi jak temu zaradzic. Otuz wywala mi olej wezem ktury idzie do filtra powietrza. Ponoc ten typ tak ma, ale zeby taka ilosc na 400KM 1LITR
Auto stoji teraz u mechanika z rozebranym silnikiem bo myslelismy ze pierscien olejowy pekl, dodam ze jestem po ich wymianie. Nie wiem co zrobic
Mam jeszcze jedno pytanie, jakie sa dopuszczalne luzy na pierscieniach olejowych. U mnie po wymianie jest 0,60mm. Czy to za duzo czy w normie.
Prosze o szybka pomoc bo jestem bez autka
<Normalne jest takie twarde bloto w filtrze ale nie plynny olej...zeby tam byl plynny olej
to musialby miec takie przedmuchy jak doopa po fasoli.... >
Olej jest plynny No to po mnie, tylko jak mu przetlumaczyc ze to wina tych pierscieni co robil Caly czas sie upiera ze jest dobrze!
DZwonilem przed chwila do niego i powiedzialem ze jest to wina tych luzow na pierscieniach. Odpowiedzial mi ze "trzeba bendzie robic tuleje" i ze to jest tuzy koszt, raczej nieoplacalny. No to jestem w zajebistej sytuacj Moge jezdzic i co 400km dolewac litr oleju, lub zrobic te tuleje i myslec ze to pomoze.
To auto mnie wykancza
coz z tymi tulejami to bym powiedzial ze mechaniol pewnie do takich rzeczy dojscia nie ma i stad mowi ze duza kasa - bo za taka by sie pofatygowal
Nałogowy czytelnikforum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Kasa może wyjść spora, bo za cena za jedną tuleję będzie spokojnie ponad 150 zł.
Wiadomo, że do tego dojdzie pewnie niezbyt tania robocizna. Dziwię się tylko dlaczego mechanik przed wymianą pierścieni nie zmierzył zużucia tylei tłokowych !
Kolejny przykład niedouczonego papracza, robota czysto na przypał !
oczywiście Zen - ten mechanik wprowadził Cię w błąd ! to nie Twoja wina, że gość nie zna się na rzeczy ! Powinien postawić trafną diagnozę, a w tym przypadku było to oczywiste, że tuleje nadają się do wymiany ! Straciłeś kasę na pierścienie, a on naraził Cię na dalsze koszty ! Najdelikatniejszym sposobem będzie opuszczenie tego warsztatu - już nic dobrego Cię tu nie spotka ! Koniecznie zmień mechanika.
Dokladnie przeciez jak robil pierscienie to widzial jaka jest sprawa i powinien powiedziec ze pierscienie nic nie dadza A tak zrobil skasowal 700zl (moja miesieczna pensja) i zadowolony z rzycia Kasa w bloto, kobieta lekkich obyczajów co za partacze Powiedzialem ze tych tuleji nie ma robic bo mnie na to nie stac! Wiec powiedzial ze zlozy silnik na jutro. Niech sie tylko odezwie ze chce jakas kase to mu chyba wyje... Takim oto sposobem zostalem lzejszy o 700zl i ze spieprzonym silnikiem. Rece mi opadly
Moge jezdzic i co 400km dolewac litr oleju, lub zrobic te tuleje i myslec ze to pomoze. 
