No wiec wypowiem sie ja:) Płynięcie materiałów to tzw. pełzanie i dotyczy ono głównie ciał bezpostaciowych czyli np. szkła (nie ma struktury krystalicznej czyli atomy są chaotycznie rozmieszczone w materiale- np. szkło). W metalach występuje sieć przestrzenna która w temp. pokojowej raczej uniemożliwia płynięcie metalu. Do takiego zdarzenia potrzebna jest dość wysoka temp. i wtedy może do tego dojść. Natomiast na półce w garażu raczej temp do najwyższych nienależy. Ciekawostka dot. szkła jest taka że odkryto że w sredniowiecznych kościołach szyby w witrażach sa grubsze u dołu niż u góry okna co spowodpowane jest własnie powolnym "spływaniem" materiału przez wieki.
Mam nadzieje że strasznych bzdur niewypisałem
To ze tuleje przyjmuja w srodku ksztalt przypominajacy elipse takeze jest efektem plyniecia. Metal pod wplywem dynamicznych naprezen cyklicznych plywa jak szklo...
Jest tylko jeden problem -na polce nie wroci do pierwotnego ksztaltu.
same tu fizyki normalnie
ale ciekawie o czyms poczytac o czym do tej pory sie nie miało zielonego pojecia i sie nie wiedziało ze takie jakies smiszne zjawiska występuja
Najprawdopodobniej tam są
A tak swoją drogą fajnie by było po crashu postawić tak autko w garażu na tydzień żeby ładnie spłyneło i wróciło do orginalnego kształtu!!! (A może by tak auta ze szkła)