Co z tym kątem wyprzedzenia zapłonu.

[aule]

Witam

Przeczytałem dzisiaj w jakimś starszym topiku i ustawianiu wyprzedzenia zapłonu w przypadku LPG. Czyli, zostało napisane, że najlepiej troszke przyśpieszyć. I akurat były dokładne instrukcje dotyczące przyśpieszenia dla mojego silnika czyli z 8 na 9 lub 9,5 stopni. Oczywiście wiem w którą stronę należy kręcić aparatem aby przyśpieszyć.

Zabrałem się za to. Zaznaczyłem położenie początkowe i przesunąłem aparatem o 1-1,5 mm w przeciwnym kierunku do orotów silnika. Obroty na biegu jałowym lekko sie podniosły.

Pytanie:
1. czy te 1 - 1,5 mm wystarczy aby zmienić kąt z 8 na 9? Jeśli nie to ile trzeba przesunąć ( zakładam, że przed moją ingerencją czyli tak jak chodził zawsze było 8 )
2. Czy po takiej operacji powinienem ponownie wyregulować inst. gazową?

Pozdro

[Frutis]

aby sprawdzić o ile należy obrócić apatar aby przyspieszyć zapłon o 1 stopień zrób tak:
-na kartce narysuj okrąg o średnicy aparatu zapłonowego

-narysu linię przechodzącą przez środek okręgu (średnica) wychodzącą kilka cm poza obwód okręgu

-zaznacz krzyrzykiem środek okręgu (połowa średnicy)

-przyłóż kątomiertz do średnicy tak, by jego środkowy znak pokrywał się ze środkiem okręgu

-odmierz 1 lub 1,5 stopnia na okręgu i zaznacz to miejsce

-narysuj linię przechodzącą przez ten punkt i środek okręgu

-zmierz odległość między średnicą a linią ostatnio narysowaną ale na obwodzie okręgu, to jest ta odległość o którą musisz obrócić aparat

co do drugiego pytania to myślę że dobrze by było wyregulować instalację, choć taka zmiana zapłonu nie powinna mieć zauważalnych skutków

[Frutis]

dołączam schemat jeśli wyjaśnienia były niezrozumiałe, ta wartość to odległość między czerwonymi punktami

[Piweł]

...

[aule]

Oki to jak ma być??

Nie chcę płacić w warsztacie za ustawianie tego bo bez sensu wydawać kasę jak można samemu. Tylko trzeba wiedzieć jak.

Więć się pytam czy ktoś wie jak ma to być. Zakładam że przed moją ingerencję było na bank 8 stopni wyprzedzenia.

Dzisiaj więcej pojeździłem i to przesunięcie o ten 1 mm dało lekko odczuwalne różnice w postaći cichszej pracy i jakiejś bardziej kulturalnej. Nie to, że zaczął mi recytować wiersze ale wiecie o co chodzi.

Proszę więc o konkrety. Jeżeli na wałku/aparacie nie mogę sobie tego tak policzyć jak napisał Frutis to jak inaczej??

[Sebek]

ja bede teraz zakładał gaz i też jestem ciekawy ale ja to im wstawie do warsztatu i wszystko maja mi zrobic, bo chyba nie jest konieczna sprawa robienie takiej operacji

[aule]

Czyli będziesz tak zmieniał czy nie??

Zmieniając kąt wyprzedzenia zapłonu dla gazu można optymalnie dostosować moment maksymalnego ciśnienia spalanej mieszanki tak aby wykorzystać ją jak najlepiej. Czyli leprze osiągi przy tej samej ilości. Jest ryzyko przeholowania i wówczas dla benzyny może dojść do spalania stukowego lub moment max ciśnienia będzie zbyt wcześnie i może doprowadzić to do odbijania tłoka.

W każdym silniku ta tolerancja jest inna. Dla takiego co posiadam jest to ponoć tak jak napisałem z 8 na 9,5

Nie byłoby problemu gdybym miał czas i materiały w postaci schematu układu aby zrobić sobie lampę strobo na diodach LED. Ale nie posiadam

[Sebek]

Ja to w takim razie zostawie fachowcom. Mam mieć instalke z pełna elektronika i na bank mi to zgraja dobrze. Może wez sie zapytaj gazowników jak oni to widza i bedziesz widział czy warto sobie namieszać. Gaz i tak jest tanszy od wachy wiec nie ma co w sumie wiecej cudowac,bo jak cos skopiesz. jesli Ci wczesniej smigał dobrze to po co

[invictus]

W sumie po co optymalnie wykorzystywac paliwo i po co sie meczyc, zeby rowniej pracowal nie??

[aule]

No trochę masz racji. Ja mam gaz na śrubę więc tu można trochę oszukiwać. Poza tym jak to przystało na dobrego użytkownika inst. gazowej bo sie zimno robi, odpalam rano na benie. A Pug wtedy na zimnym i na ssaniu szaleje. Krztusi sie i nie chce jechać. Dzisiaj z samego rana spodziewałem sie tego samego. Zawsze wyjeżdżam z osiedla pod takie wzniesienie i sie strasznie na benie męczy. Tym razem było mu lżej a wczoraj sobie ten 1mm przekręciłem.

Zastanawiam się skoro trochę to lepiej chodzi to ile stopni tego wyprzedzenia to jest taki 1mm na aparacie??


Wiadomo tez, że takie regulacje to najlepiej na hamowni no ale cóż pod blokiem na parkingu jeszcze nie zamontowali.

[tomek]

Nie wiem jaki algorytm mają kompy BOSCH ale przy Magneti Marelli nie ma aparatu zapłonowego i kąt zapłonu jest ustalany od GMP przez czujnik i realizowany w kompie.
LPG ma wyższą liczbę oktanową (w uproszczeniu wybucha trudniej)
Dobrze się sprawdza wyprzedzenie zapłonu i zwiększenie stopnia sprężania..
To drugie jest nieodwracalne i nie nadaje się do benzyny, ale wyprzedzenie zapłonu jest na wyciagniecie ręki i zawsze odwracalne.
Łatwym sposobem jego regulacji na życzenie przy Magnetti Marelli jest wykorzystanie rezystancji czujnika temperatury i odpowiednio ją korygując możemy wyprzedzić zapłon np. dla LPG
Podłączając to odpowiednio pod sterownik gazu możemy mieć oryginalne ustawienia przy benzynie.

[aule]

No tak

Ale ja mam gażnik

[tomek]

no tak:) nie ta era

[aule]

Czyli nikt nie potrafi powiedzieć czy w tym silniku czyli TU1 1,1 przesunięcie aparatu o 1mm (licząc na obwodzie aparatu) to przesunięcie zapłonu o 2, 5, 10 stopni?

Tylko tyle chcę wiedzieć. Narazie

[aule]

Dobra. Cofnąłem ten zapłon na miejsce czyli tak jak było wcześniej.

!!!!ALE TERAZ INNA WAŻNA SPRAWA BARDZO ŚWIEŻA!!!!

Po rzejechaniu kilkunastu kilometrów natrafiłem na nieprzyjemny moment. Skończył się gaz i trzebabyło przełączyć się na benzynę i w tym momencie du...

Auto nie chciało normalnie odpalić a jak już odpaliło to gasło od razu. Aby jechać trzebabyło włączyś ssanie. I tak dokulałem sie pomału i słabym autem do domu. Dodam jeszcze, że benzyny też mam już na samym denku i właśnie kończy się to pierwsze tankowanie, które zrobiłem w dniu kupna samochodu (30 czerwca). Puźniej już ciągle jeżdziłem na gazie ( z przerwami między tankowaniem gazu )

Auto postało 1/2h na parkingu. Poczytałem posty na forum i poszedłem sobie do niego zajżeć.

Oleju w sam raz. Odpaliłem go bez problemu i pochodził tak sobie az do momentu aż się spowrotem zagrzał. Wtedy spowrotem zaczął gasnąć i mulić.

Kombinowałem dalej... Sprawdziłem wszystkie przewody dochodzące do gaźnika. Paliwo dochodzi normalnie. Wężyk od podciśnienia do wyprzedzenia zapłonu nie łapie lewego powietrza. Ale jest taka rurka która idzie od osłony filtra tam gdzie dochodzi odpowietrzenie odmyi wchodzi pod przepustnicę. Odłączyłem ją i zatkałem. I oto jak ręką odją.!!
Auto zaczęło normalnie pracować. Przejechałem się nim tak ostrzej niz zwykle. Przyspieszało, nawet na światłach zwijał asfalt (jest mokro) na luzie nie gasł i normalnie odpalał gdy go zgasiłem.

Pytania:
1. Do czego służy ta rurka co ją odłączyłem i dlaczego to zaczęło wtedy normalnie chodzić?
2. Jakie mogą być powody, że to niechodziło na nagrzanym silniku jak ta rurka była włączona?
3. Czy to możliwe, że mam syf w baku i zaczyna mi go ładować do silnika i z tego powodu auto zaczęło świrować?

To zaczyna być męczące