problemów ciąg dalsz....
Auto po włączeniu zapala normalnie i chodzi na ssaniu, jednak po osiągnieciu wyzszej temperatury ssanie sie nie wyłacza, tzn jak dodam gazu i puszcze to obroty spadaja i pracuje normalnie, ale jest to o tyle uciążliwe że na każdych światłach trzeba ten manewr powtarzać. Inaczej pracuje na wyższych obrotach a co za tym idzie to wiecej pali, ajuż i tak do oszczędnych nie należy
Ciekawi mnie czy to jakiś drobiazg czy tez coś poważniejszego? Jeżeli drobiazg to moge to teraz robic natomiast jeżeli coś poważniejszego to trzeba będzie poczekać do końca lutego bo wtedy będzie kaska!
