Bierznikowanie opon???

Tematy w trakcie przenoszenia do odpowiednich dzialow
Awatar użytkownika
pawlos23
Nowicjusz
Posty: 48
Rejestracja: 10 paź pn, 2005 11:59 pm
Posiadany PUG: 306 Kombi
Numer Gadu-gadu: 1974065
Lokalizacja: Olsztyn Kopenhaga

Bierznikowanie opon???

Post autor: pawlos23 »

Co sadzicie o oponkach bierznikowanych ?

Waszym zdaniem warto sobie "odświerzyć" oponki czy to raczej lipa i po pewnym czasie oponka sie rozwala?

Moze ktoś wie jaki to koszt od 1 szt?
http://www.pawlos23.205.pl
205 GT Leżak 1.4 XY8 teraz 306 Kombi
Ferguss

Post autor: Ferguss »

Ja widziałem osobiście taki tuning opon, Ci którzy To robią sami by nie założyli takich opon do siebie.
Zresztą jeżeli chodzi o opny to nie ma co oszczędzać. Już miałem u siebie 2 przypadki dachowania przez peknięcie opony, bo kupowało się jakieś używki niewiadomego pochodzenia.
Moja rada: kup nowe - nie masz kasy? -już na raty sprzedają.

Ale mogę się mylić... :roll:
Awatar użytkownika
Pieraś
Peugeot 205 Master
Posty: 2978
Rejestracja: 26 wrz ndz, 2004 11:47 am
Posiadany PUG: sprzedany
Numer Gadu-gadu: 696324
Lokalizacja: Zielona Góra

Post autor: Pieraś »

bieznikowanie opon ...... rownoznacznie mozesz sobie zalozyc petle na szyje stanac na krzeslo i ustawic zegarek ktory po jakims czasie uruchomi mechanizm wywalajacy krzeslo spod Twoich nog.
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA

Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
invictus

Post autor: invictus »

Jak jezdzisz tirem to ok 8)

Z tego co sie orientuje bieznikowanie w Polsce jest zabronione
Nalewki to inna bajka
Ostatnio zmieniony 30 paź ndz, 2005 6:43 pm przez invictus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
cheatoss
Maniak
Posty: 1656
Rejestracja: 24 maja pn, 2004 1:52 pm
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: cheatoss »

ja mam bieznikowane zimowki na tylna os... a jako ze debica frigo sie sciera, w tym sezonie idzie na tyl, a bieznikowane na przod... zobaczymy czy przezyje...

jesli chodzi o lato... latem troche inaczej jezdze, troche bym sie bal =] wole kupic uzywki ale markowe i miec spokoj =]
ObrazekObrazekObrazek

sprzedany :(
Awatar użytkownika
szmergiel
Junior
Posty: 345
Rejestracja: 03 sty pn, 2005 12:55 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: piotrków trybunalski

Post autor: szmergiel »

dobra, to ja z takim pytaniem, niech mi ktoś wytłumaczy czym sie różni nadlewanie od bierznikowania bo chyba coś pomerdałem <lub nie> a w jakimś innym poscie dotyczacym nadlewek toczyłem ostry bój z panem invictusem bodajrze :)
Obrazek
invictus

Post autor: invictus »

nadlewanie to swieza guma "nalewana" na stara a bieznikowanie to masz taki "goracacy noz" i poglebiasz bierznik :)
Ostatnio zmieniony 30 paź ndz, 2005 6:43 pm przez invictus, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
szmergiel
Junior
Posty: 345
Rejestracja: 03 sty pn, 2005 12:55 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: piotrków trybunalski

Post autor: szmergiel »

acha to dla mnie bierznikowanie i nadlewanie kojarzyło sie z nadlewaniem :] POZDRO!!
Awatar użytkownika
Marin205
Peugeot 205 Master
Posty: 3172
Rejestracja: 03 wrz sob, 2005 12:56 pm
Posiadany PUG: 205RG zamienione na Skodę
Numer Gadu-gadu: 4777015
Lokalizacja: Królewskie Miasto Kraków
Kontakt:

Post autor: Marin205 »

jedno i drugie to szmelc - chyba że jesteś emerytem i jeżdzisz 60 po mieście - to śmiało ryzykuj
http://www.katalogi.peugeot205.pl Kliknij tu i zobacz spis katalogów z galerii.

http://www.facebook.com/Peugeot205Brochures Kliknij tu ściągnij katalog w pdf z facebooka
Awatar użytkownika
szmergiel
Junior
Posty: 345
Rejestracja: 03 sty pn, 2005 12:55 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: piotrków trybunalski

Post autor: szmergiel »

kolego invictus, nadlewanie to to samo co bierznikowanie. polecam lekture jednego z ostatnich autoświatów. i generalnie takie opony to szmelc. przykład... : kupujesz 4 opony nadlane z takim samym bierznikiem, zaglądasz do srodka... a tam inny układ drutów, czyli 4 rózne opony od różnych producentów.a pogłębianie bierznika nożykiem....takie coś to chyba tylko na rajdach robią. sorki ale tak jest. POZDRO!!
invictus

Post autor: invictus »

szmergiel pisze:kolego invictus, nadlewanie to to samo co bierznikowanie. polecam lekture jednego z ostatnich autoświatów. i generalnie takie opony to szmelc. przykład... : kupujesz 4 opony nadlane z takim samym bierznikiem, zaglądasz do srodka... a tam inny układ drutów, czyli 4 rózne opony od różnych producentów.a pogłębianie bierznika nożykiem....takie coś to chyba tylko na rajdach robią. sorki ale tak jest. POZDRO!!
jezeli czerpiesz wiedze z auto swiata to spoko,
to nie jest to samo i jasne ze sa 4 uklady drutow, ale co to zmienia??

bieznikowanie nadal sie praktykuje -glownie w transporcie ciezarowym.

pozdrawiam;
ODPOWIEDZ