Problem z dmuchawą - kto pomoże???
Problem z dmuchawą - kto pomoże???
No właśnie... dmuchawa przestała działać. Walczę od 2 dni i nie mogę dojść co jest. Oto co ustaliłem:
1. Sama dmuchawa działa - podanie napięcia bezpośrednio na styki dmuchawy uruchamia ją.
2. Bezpiecznik (wg mnie to drugi od lewej, ten sam, co odpowiada za kontrolki przy zapłonie) jest ok - zresztą wszystkie są ok.
3. Włącznik też chyba jest ok. Tzn. jest na środkowej ścieżce (+), a po regulacji na połowie obrotu pojawia się (-) na ścieżce prawej, a przy max włączeniu pojawia się dodatkowo (-) na ścieżce pomiędzy.
Nie rozumiem za bardzo czym (czyżby (-) ??) tak naprawdę jest sterowany silnik dmuchawy.
Tak czy siak nie działa. Domyślam się, że jest jeszcze jakiś przekaźnik - ale niestety nie wiem, który to?
Z ustaleń wynika, że do dmuchawy dochodzą dwa grube przewody (żółty i czerwony). Na jednym z nich jest (-), a po włączeniu zapłonu znika. Na drugim nie ma nic (powinien pojawiać się (+)?).
Przyznam, że jestem już wykończony, i chyba pozostanie mi podjechać do elektryka, choć funduszy niezbyt mam na taką przyjemność...
Pilnie wszelka pomoc mile widziana, bo mam wszystko rozkręcone Dodam, że chodzi o peugeota 205 1,1 look.
1. Sama dmuchawa działa - podanie napięcia bezpośrednio na styki dmuchawy uruchamia ją.
2. Bezpiecznik (wg mnie to drugi od lewej, ten sam, co odpowiada za kontrolki przy zapłonie) jest ok - zresztą wszystkie są ok.
3. Włącznik też chyba jest ok. Tzn. jest na środkowej ścieżce (+), a po regulacji na połowie obrotu pojawia się (-) na ścieżce prawej, a przy max włączeniu pojawia się dodatkowo (-) na ścieżce pomiędzy.
Nie rozumiem za bardzo czym (czyżby (-) ??) tak naprawdę jest sterowany silnik dmuchawy.
Tak czy siak nie działa. Domyślam się, że jest jeszcze jakiś przekaźnik - ale niestety nie wiem, który to?
Z ustaleń wynika, że do dmuchawy dochodzą dwa grube przewody (żółty i czerwony). Na jednym z nich jest (-), a po włączeniu zapłonu znika. Na drugim nie ma nic (powinien pojawiać się (+)?).
Przyznam, że jestem już wykończony, i chyba pozostanie mi podjechać do elektryka, choć funduszy niezbyt mam na taką przyjemność...
Pilnie wszelka pomoc mile widziana, bo mam wszystko rozkręcone Dodam, że chodzi o peugeota 205 1,1 look.
hmm... tranzystor? a przekaźnika nie ma? to może w takim razie można podłączyć bezpośrednio z włacznika do dmuchawy - dolutuję kabelek i tyle.
Ale jednak do dmuchawy idą dość grube przewody, a z włacznika nie, więc pewnie to nie jest dobre wyjście.
Ten "tranzystor" jest na przewodzie czy jakoś umocowany do czegoś? swoją drogą mówisz - koło radia? - ciekawe dlaczego tak nisko, względem tego włącznika...?
Ale jednak do dmuchawy idą dość grube przewody, a z włacznika nie, więc pewnie to nie jest dobre wyjście.
Ten "tranzystor" jest na przewodzie czy jakoś umocowany do czegoś? swoją drogą mówisz - koło radia? - ciekawe dlaczego tak nisko, względem tego włącznika...?
tia... po drucie to sobie lece i wpadam do glownej wiazki do tej samej wpada wtyczka od wlacznika, kabel od dmuchawy i tyle. Malo tego kabel od dmuchawy sie jeszcze po drodze rozchodzi i konczy jakas wtyczka na kilka kabli podlaczona do gniazda w obudowie w rejonie nadmuchu od tylu - ale mozna jedynie ta wtyczke wyjac.
Niestety nie moge doczytac szczegolow na schemacie elektrycznym, bo ta wersja elektroniczna schematu jest zbyt nieczytelna az juz mi sie nie chce, ale wszystko mam wybebeszone i pewnie jest to gdzies tuz tuz... ale za radiem na pewno nie
Niestety nie moge doczytac szczegolow na schemacie elektrycznym, bo ta wersja elektroniczna schematu jest zbyt nieczytelna az juz mi sie nie chce, ale wszystko mam wybebeszone i pewnie jest to gdzies tuz tuz... ale za radiem na pewno nie
oki - THX faktycznie to ustrojstwo jest ukryte wlasnie pod ta wtyczką... wbudowane w plastik, który odkręca się 2 śrubami i wychodzi tranzystor na radiatorze...
ALe widać to dopiero jak położysz się głową zupełnie na końcu podłogi - normalnie cyrkowe akrobacje, żeby to tam umieścić.
Doszukałem natomiast zamienniki na innym forum ktoś testował i podawał, ale to już inna sprawa.
Póki co przelutuję te styki - bo to ponoć częsty powód, a jak nie, to jutro będę wymieniał tranzystorek
Dzięki za podpowiedzi, pozdro!
ALe widać to dopiero jak położysz się głową zupełnie na końcu podłogi - normalnie cyrkowe akrobacje, żeby to tam umieścić.
Doszukałem natomiast zamienniki na innym forum ktoś testował i podawał, ale to już inna sprawa.
Póki co przelutuję te styki - bo to ponoć częsty powód, a jak nie, to jutro będę wymieniał tranzystorek
Dzięki za podpowiedzi, pozdro!