Problem pojawił się z miesiąc temu. Silnik miał nierówną pracę i szarpał, po otworzeniu maski usłyszałem wyładowania elektryczne. Po dokładniejszym przyjrzeniu okazało się że jest przebicie na Cewce z osłonki przewodu wysokiego napięcia na te dwa gwinty w cewce. Założyłem nowe przewody i tu się zaczeło...
1 Jest iskra
2 Wtryski podają paliwo
3 Jest kompresja
A nie chce odpalić. Koledzy ratujcie bo już 4 dzień walczę i nic. Podmieniałem Aparat zapłonowy, cewkę, Modół. Nic to nie daje. Efekt jest taki jakby nie miał iskry (tylko że ona jest!!!) Jeszcze trochę a zamęczę rozrusznik. Dodam że świece czyściłem po zalaniu z 10 razy...
Przewody zmieniałem sztuka za sztuke. NIe ma mowy o zamianie, a z aparatem zapłonowym to zaczołem kombinować dopiero drugiego dnia... Nie jestem laikiem, mam jakieś pojęcie na ten temat ale to mnie chyba przerasta. Apropo aparatu zapłonowego to dzisiaj próbowałem na rużnych nastawach i efekt jest ten sam, nawet nie zaskoczy
Przewody PowerTec Silikonowo Kewlarowe. A nawet jak by coś się namieszało z zapłonem, to powinien jakoś zaskoczyć nawet na chwile jak ustawiałem go na dwóch aparatch zapłonowych w różnych pozycjach. Zupełnie mi zabrakło pomyslów. A czy jest jakieś neutralne ustawienie zapłonu??? I ile kosztuje ustawienie w Warszawie?? Pozdro
A jaki masz silnik? W GTI aparat możesz co najwyżej obrócić o 180 stopni ( no i jest regulacja), ale tak czy inaczej dawał by oznaki życia. Takiego czegoś jeszcze nie miałem żeby była iskra a silnik milczał.
Silnik to 1.6 ten mocniejszy (Aparat jest na zapinki i na cylindrycznej cewce przy serwie). Przyznam że ten przypadek jest bardzo dziwny - przeczy prawom grawitacji... na starych przewodach też nic z tego. Jak by padał modół to by nie było iskry. Cewka - wymieniałem na dwie inne. Aparat też odpada - zresztą jak sprawdzaliśmy iskra jest na wszystkich świecach. Świece są pozalewane - czyli tak jakby coś z zapłonem? Ale ustawiałem w różnych pozycjach, i na przyspieszaczu też regulowaliśmy i nawet na sekunde nie zaskoczył . wcześniej raz strzelił mi w wydech aż przykucnołem .... i to był do tej pory jedyny zapłon Ratujcie bo bryczka stoi już cały tydzień...
To rzeczywiście dziwny przypadek. Miałem taki przypadek z moim Mi16 jak założyłem zwykły aparat na przerywacz - winną była płytka do której przerywacz jest mocowany ale to inna bajka. W Twoim przypadku sprawdziłbym jeszcze ustawienie rozrządu, ustawił jak rozrząd jesst ok 1 tłok w GMP i sprawdził na którym cylindrze wypada zapłon. Masz rozdzielacz zapłonu mocowany do głowicy jak w 1,9 gti - 1,6 nie widziałem ale wydaje mi się że mają identyczne rozwiązanie zapłonu. Na razie nie mam więcej pomysłów.
A jak to nie pomoze, to sprawdz przekaznik 11 pinowy przy komputerze, sprawdz tez sam komputer - mogl dostac w dupe od tych skokow napiecia gdy przebicie szlo z cewki na kable zasilajace cewke.
A jak to i to nie pomoze to sie jeszcze odezwij.
Na pewno uruchomimy twoj samochod... badz dobrej mysli
Mialem przypadki, ze iskra byla, swiece nowe, przewody nowe, wszystko super ustawione a auto nie odpalalo, swiece takze zalewalo.
Jak sie okazalo aku byl dosc slaby, iskra nie byla wystarczajaco mocna, i przy takim sprezaniu jakie powstalo przy splanowaniu glowicy 1,3mm w 1.9 Jaz i wymianie tlokow na plaskie, ze iskre zdmuchiwalo. Wymiana aku pomogla, ale co ciekawe mialem takze podobne przypadku, i odczepienie wtyczki od przeplywki powodowalo ze samochod momentalnie odpalal, a tak to odpalic nie chcial, i wlasnie tez swiece zalewalo.