1. 50zl, bez punktow -> jazda bez swiatel po zmroku -> 1 w nocy, w czerwcu, jeszcze siostry pugiem, wyjechalem ze stacji chyba w najbardziej oswietlonym miejscu w miescie i po prostu sie na nich nacialem =]
2. 200zl 9pkt -> wyprzedzanie na przejsciu dla pieszych lub bezposrednio przed -> u mnie bylo to drugie, ale zadnych widelek
3. pol roku pozniej 200zl i 4pkt za przekroczenie predkosci o 29km/h no i wtedy mialem 13pkt.
4. 13pkt zeszlo pod koniec wrzesnia, a w pazdzierniku 5 pkt i 100zl za 'perfidne' zignorowanie znaku 'zakaz skretu w lewo'... fakt, zrobilem to z premedytacja, znak stoi w idiotycznym miejscu od niedawna, kazdy go olewa, a niebiescy lubia to miejsce (zgarniaja takimi partiami)
aktualnie 5pkt i 0zl winny jestem... zaplacilem od razu bo za predkosc odwiedzil mnie komornik po 5 miesiacach =/
styl jazdy zmienilem diametralnie, od tych 13 pktow =]
edit:
i 50zl od straznikow lesnych za wjazd do lasu autem

