powiem tak
gdzie i o ktorej to najmnieszy problem
bo jak ekipa bedzie sie mogla zebrac to mozemy jedchac gdziekolwiek
wpisujcie propozycje co do miejsca - oraz oczywiscie dlaczego tam - odpada odpowiedz bo tam mama najblizej
co do daty proponuje pierwsza niedziele kwietnia - powinno byc juz cieplej i bez sniegow, tak zeby tez wyjsc z auta bez stroju pingwina
A jakie ty chcesz konkrety? Co nagle to po diable. Zlocik będzie - taka informacja wystarczy:) Poza tym widzę że ktoś zasugerował pierwszy łikend kwietnia - dla mnie bomba:) No i jakie znów 10stron niczego? miła gadka szmatka z kolegami(kolezankami) - tak zwany relaks:). Jak idziesz do knajpy na piwo to gadacie o samych konkretach?
A na zlot w garniaku? czemu nie - to by były jaja. Musiałbym swój z matury wynaleźc w szafie. Pewnie jakbym wsiadał do tego ogromnego auta to by mi szwy na tyłku puściły:)
A co do miejsca spotkania to ja niestety nic nie zasugeruję bo nie znam okolicy. Tylko tak fajnie by było jakbyśmy się w jakimś ciekawym miejscu spotkali. Jesli już jedziemy z Krakowa to chętnie byśmy coś zobaczyli a nie że ktoś ktoś wymyśli że koło niego na wysypisku odpadów chemicznych bo akurat tam mieszka....
Ferguss mial na mysli to ze juz byly conajmniej dwa podejscia do zlotu ogolnopolskiego... i wlasnie pare stron gadki szmatki i pozniej cisza... tak zwana d... z tego wyszła...
Takze ustalmy Panowie kto ze slaska... potykamy sie tu i tu wtedy i wtedy i juz... Jest na tyle czxazsu ze kto bedzie chcial przyjechac to sobie tak czas zorganizuje ze da rade...
Tak wlasnie sie zaczalem zastanawiac nad miejscem spotkania. Uzylem google i znalazlem na mapie mniej wiecej po srodku dla kazdego, no moze Krakow ma troche dalej.
Troche dalej? W pizdu i troche:) Mam nadzieję że jakieś atrakcje będą zapewnione, bo jak się okaże że pojedziemy 3godziny ,205mi16 po drodze ogłuchnie w tym swoim hukowcu i trzeba będzie do niego krzyczeć a zlot potrwa godzinę to....powie się "niefart" i radośnie wróci się do Krakowa:)
A na mapce widzę jeszcze jedno jeziorko bliżej Gliwic...chociaż sądząc po lokalizacji to pewnie świeci w nocy, z fal wyskakują ptaki a nad gowami latają ryby...
Ogólnie jestem "za". Co tam dłuższa trasa - więcej się zwiedzi:) Kiedyś można z kolei zrobić rewizytę gdzieś po naszej pięknej stronie i będzie sprawiedliwie
No jeździ się rewelacyjnie, więc proponuję żeby wszyscy przyjechali do Krakowa a potem już sobie pojedziemy razem nad to wasze jeziorko:)
Tak serio to z Krakowa jak znajdą się 3 pugi to pewnie będzie maks, no chyba że mnie wszyscy miło zaskoczą:) No i pewnie się spotkamy dopiero na miejscu...no chyba żeby się zgrać ze śląskiem i np od Katowic jechać razem...to by już było coś!
A później do Świnoujścia :P:P a propo`s Turawy to w okresie wakacyjnym całe Opole tam jeździ. Podobno jest tam świetnie. Ciekawy kompleks wypoczynkowy.
green sprzedany, cabrio sprzedany - oba zostały w KLUBIE