??? Rozładowany akumulator ???

Tematy w trakcie przenoszenia do odpowiednich dzialow
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

Pagi pisze:Iskrzenie swiadczy o tym ze plynie jakis prad.
Tak, ale moze plynac tylko w momencie iskrzenia, po chwili moze przestac -tak jakbys ladowal kondensator. (sama pojemnosc kabli moze to spowodowac)
Pagi pisze: rezystancja lepiej zeby nie byla zerowa :_ bo zerowa to zwarcie.
niezerowa to tez moze byc zwarcie :wink:

wczesniej napisales, ze jak jest zwarcie to jest rezystancja :wink:
rezystancja czyli opor, jest opor jest zwarcie -tak napisales, a w "przyblizeniu" jest odwrotnie.
Dobra juz sie nie czepiam :P
Awatar użytkownika
Pagi
Maniak
Posty: 1027
Rejestracja: 04 lis czw, 2004 1:02 am
Posiadany PUG: był 205 1.9D '92
Numer Gadu-gadu: 35314
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Pagi »

nie no panowie czepiacie sie :) maly opor wiekszy prad przy tym samym napieciu... opor = 0 prad = max. Prawo ohma: R=U/I.

Jaka pojemnosc kabli ?

Dobra nie marudze i ja wiecej, aule daj znac co i jak bedziemy najwyzej dalej kombinowac...
Peugeot 205 1,9D '92 - pierwsza miłość...
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

Pagi pisze: Jaka pojemnosc kabli ?
Miedz nie jest nadprzewodnikiem i co za tym idzie moze zgromadzic ladunek.

Aule: Podlacz go pod prostownik, niczym sie nie przejmuj -moze byc nawet 10A przez jakis czas(jak jest mocno rozladowany) tylko jaezeli jest mocno rozladowany i/lub zimny odkrec korki, laduj go az amperaz spadnie prawie do 0 i bedzie git
Awatar użytkownika
Pagi
Maniak
Posty: 1027
Rejestracja: 04 lis czw, 2004 1:02 am
Posiadany PUG: był 205 1.9D '92
Numer Gadu-gadu: 35314
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Pagi »

Nie no jasne ze moze... ale jesli nawet to zaiskrzy raz, a kolejne odlaczania juz nie powinny iskrzyc.

Co do ladnowania... z tym do zera to bym uwazal... kwiestia jaki masz prostownik, jakie jest jego napiecie na wyjsciu, jesl ijest zaduze moze byc problem z osiagnieciem 0A.

Aku powinno sie ladowac do jakis 14,5V nawet regulatory napiecia w alternatorze ustawione sa na takie napiecie ladowania. Ladujac zwracajcie uwage na to aby nie gazowac aku (widoczne babelki w celach) takie gazowanie powoduje oblazenie plytek z masy czynnej co prowadzi do zmiejszania pojemnosci aku..

Moja propozycja jest taka. Ladujemy aku pradem 10% pojemnosci aku do momentu osiagniecia wspomnianych 14,5V. Ja mam prostownik ktory wylacza sie przy takiej wartosci napiecia...

Przeladowywanie aku jest dla niego szkodliwe.
Peugeot 205 1,9D '92 - pierwsza miłość...
Awatar użytkownika
Banita
Peugeot 205 Master
Posty: 4993
Rejestracja: 15 gru czw, 2005 7:46 pm

Post autor: Banita »

Pagi pisze:Nie no jasne ze moze... ale jesli nawet to zaiskrzy raz, a kolejne odlaczania juz nie powinny iskrzyc.
No wlasnie o tym mowie :)

Co do aku to mam prostownik, w ktorym reguluje sie napiecie ladowania i zdazylo mi si potraktowac aku 16V- mam ten aku (exxide) poltora raku i jest ok( nie mam zamiaru trzymac go do konca zycia...) I pod koniec amperaz byl bliski 0 (0.5A lub podobnie...) podzialke mam tylko do 6A, wiec jakies 2h byl maks. Wiadomo, ze akumulator sie bardziej niszczy, ale przeciez nikt nie laduje aku prostownikiem co drugi dzien.
Dopychanie aku do konca tez moim zdaniem nie ma sensu bo albo alternator go doladuje, albo bedziemy ciagle podlaczac pod prostownik.
Ja bym zrobil tak
Prostownikiem na 14,5V przez 3-4h i do samochodu, polatac godzinke i pojsc na piwo :)
Awatar użytkownika
Pagi
Maniak
Posty: 1027
Rejestracja: 04 lis czw, 2004 1:02 am
Posiadany PUG: był 205 1.9D '92
Numer Gadu-gadu: 35314
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Post autor: Pagi »

no, wreszcie my sie dogadali :)

Prad maleje bo rosnie napiecie akumulatora.
Ładowanie powyzej 14,5V nic nie daje... (a wrecz przeciwnie)... Nie da sie nalać 15 litrow wody do 10-cio litrowego wiadra...
Peugeot 205 1,9D '92 - pierwsza miłość...
Awatar użytkownika
aule
Uzalezniony
Posty: 611
Rejestracja: 20 wrz wt, 2005 8:38 pm
Posiadany PUG: 205 1,4
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Kraków
Kontakt:

Post autor: aule »

A ja ładowałem do 15.5V bo tak przeczytałem w jednej instrukcji prostownika. Poza tym przy takim napieciu prąd utrzymywał się na poziomie 1A i troche sie gazowalo.

To fajnie, że nie musze sie przejmowac takim prądem co mi tam do radia i zegarka leci. Co prawda nadal zostaje mozliwośc, że przy bardzo niskiej temp. coś łapie i zaczyna zwierac albo co :?

Po trzech dniach traumy jaką przezyła moja Żona jeżdżąc miejska komunikacją w straszne mrozy po krakowie, postanowiłem narazie nie ryzykowac i aku chowam do domu na noc mimo, że był bardzo dobrze naładowany. Jest mu tu ciepło i nikt go nie niepokoi.

pozdrawiam
ODPOWIEDZ