Do tego wszystkiego męczyła mnie sprawa spalania auta, bo sprawdzając spalanie na przełomie października/listopada ( jeszcze ciepło względnie było) wyszło mi ok. 7.75/100 km, co nawet przy włączonym (automatycznym) ssaniu wydawało mi się trochę przyduże. Wprawdzie codzienna moją trasą do pracy jest prosty odcinek 8 km, więc ssanie pewnie przez pół trasy jest włączone, jednak czy nie to nie za dużo było owe 7.75 litra?
Kolejna kwestia (a jakże, i to nie ostatnia!:P)
W trakcie mojej (umownie to nazwijmy) jazdy (i tylko z rana?!) z prędkością 40 w porywach 45 km/h co jakiś czas z bardzo dużym hałasem zaczęło coś warczeć w desce rozdzielczej. Hałas był tak duży, że jakakolwiek rozmowa w aucie była niemożliwa. Dźwięk był podobny do jakiegoś kabelka włożonego w wiatraczek od wentylatora, tyle ze z 10 x głośniej, jednak to nie to, bowiem w tym samym czasie zaczął wariować prędkościomierz (od 40 do 80 w sekundę). Coś się popierdziutało od zimna, czy może cosik innego?
A teraz sprawy mechaniczno blacharskie
![Razz :P](./images/smilies/tongue.gif)
Głośne stuki (jakby nie domknięte drzwi) z tyłu, tyle że w okolicach klapy. Na postoju wszystko jest tam oki, i nie ma żadnych stuków jak się sprawdza, mimo to w czasie jazdy mam wrażenie że gubię tył. Nie wiem co to może być, bo 16 stycznia miałem przegląd i nic nie wykazało poza... (o tym kawałek dalej:P). Stuki te pojawiły się wraz z mrozami, więc może to wpływ temperatury, ale pewien nie jestem.
Co do przeglądu to już mały, ale drogi klops. Z prawej strony mam do wymiany gumę od stabilizatora, a za grzyba nie może tego warsztat nabyć:[ Sprawa jest o tyle irytująca, że część kosztuje jakieś 5 zł, ale jak wymienia się jedną, to warto i drugą + robocizna+zbieżność opon po tym wszystkim (się zastanawiam nad zmianą warsztatu pomału, chociaż zawitałem tam /na szczęście/ tylko dwa razy) i wychodzi ok. 50 zł. W związku z tym proponowano mi wymianę całego układu za 100 zł część + robocizna itd... Paranoja! Co z ową gumą? Można to jakoś przez forum zamówić? Zgłaszać się:D
Ciekawe ilu wytrwało do końca posta...
Pozdrawiam!