sprawa wygląda tak..
jeśli zdobędziemy zezwolenie od właściciela terenu (co raczej bardzo trudne nie bedzie ze względu na następne kroki..)
to sprawa wygląda tak:
- trzeba opłacić koszta delegacji delegowanych 2 ludziów z automobilklubu, jakiegoś tam sędziego i technicznego chyba / może uda mi się załątwić ich za darmo, bo mam znajomych../ ok 200 zł razem jeśli nikogo nie znajde
-trzeba ubezpieczyć impreze koszt tego to 100 zł, chyba że sie pospieszymy, to automobilklub zrobi to pod swoim patronatem i bedzie to na jego ubezpieczeniu, i formalnie przez nich organizowane
i to wszystko

trzeba tylko wysłać mailem/faksem/osobiście podanie kto, gdzie i dlaczego, jakie wyścigi, kto bedzie mniej więcej startował..
wiem że to może troszke przerost formy nad treścią taka organizacja, ale myśle że należałoby spróbować bo wtedy mielibyśmy święty spokój i mogli cały dzień sobie jeździć.. co Wy na to??
wogóle ile osób chce sobie tam pojeździć, bo ja sie w sumie pisze

chociaż mam tylko trypla
