Lekcja wychowania seksualnego wg Chuck'a Norrisa
Lekcja z wychowawcą klasy. Edukacja seksualna. Pan stara się aby dzieci jak
najwięcej sobie przyswoiły, zrozumiały... delikatnie... kwiatki...
motylki... itepe...
- Powiedzcie mi dzieci czy ostatnio widziałyście może coś, co mogło być
związane z życiem płciowym? - Tak Zosiu ?
- Ostatnio widziałam proszę pana na drzewku, które rośnie koło naszego domu
gniazdko. A w nim ptaszek wysiaduje jajeczka...
- Pięknie Zosiu... i co w związku z tym jeszcze możesz powiedzieć?
- Że ten ptaszek to samiczka i że ona wysiaduje te jajeczka żeby mieć małe
ptaszki...
- No właśnie bardzo ślicznie... ktoś jeszcze? Tak Stasiu?
- Proszę Pana... a moja mamusia mówi, że jest w ciąży i ma duży brzuszek...
- No i?
- No i pewnie niedługo będę miał siostrzyczkę...
- No pięknie... ktoś jeszcze? Nikt Tak... Tak Jasiu
- Proszę Pana... a ja wczoraj wieczorem oglądałem taki suuuper film!
- Taak?
- Nooo... to był taki film o zabójcach ninja... i w finałowej scenie było
ich dwudziestu... i oni wszyscy naraz... ale to wszyscy zaatakowali głównego
bohatera...
- No ii? Ee...
- A on im wtedy wszystkim... ale to wszystkim naraz dokopał... poskręcał
karki... połamał kości... powyrywał wnętrzności... ale się działo... mówię
Panu
- No dobrze Jasiu widzę, że jesteś jeszcze podekscytowany... ale jaki to ma
związek z moim pytaniem?
- Bo wtedy zrozumiałem Proszę Pana... zrozumiałem... że Chuck Norris to się
w walce nie pier*oli